 |
Za te wszystkie chwile z tamtych lat
Za problemy, których nigdy nie jest brak
Zdrowie brat, tego nigdy za dużo
A zdobyte wtedy nauki do dzisiaj nam służą
|
|
 |
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat
Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina
|
|
 |
Wiem skąd przychodzę, dokąd zmierzam mam tę jasność
To jakbym ujrzał na końcu ciemnego tunelu światło
|
|
 |
Zanim zginę chcę czuć, że żyję
|
|
 |
|
To dziwne, że wszystko zaczęło się tak banalnie, bo w tak zwyczajny sposób i przez największy przypadek trafiliśmy na siebie, a nieoczekiwanie banał przerodził się w miłość. Żadne z nas nie myślało o związkach czy o jakimkolwiek o uczuciu, chcieliśmy tylko na chwile oderwać się od problemów, a tak nagle wpadliśmy sobie w ramiona. Oboje trafiliśmy do tego miejsca przez czysty zbieg okoliczności i oboje nie sądziliśmy, że jedno spojrzenie w oczy może przerodzić się w coś więcej. Jednak gdy to spojrzenie jest spojrzeniem osób sobie przeznaczonych nie potrzebujesz niczego więcej aby wiedzieć, że znalazłaś to czego tak długo szukałaś. Teraz wiem, że miłość nie potrzebuje fanfarów, tuzina kwiatów i oprawy jak z filmów. Jeżeli masz kogoś pokochać to niezależnie od miejsca, w którym się spotkacie - pokochasz go. Miłość wiąże się z magią, nie ważne w jaki sposób wszystko się zaczęło. Miłość jest wyjątkowa, rządzi się swoimi prawami i pamiętaj, nigdy nie wiesz kiedy może Cię zaskoczyć./ napisana
|
|
 |
TEN facet dał mi chwilę szczęścia. TEN facet był najwspanialszym człowiekiem, jakiego mogłam poznać. TEN facet ofiarowywał mi siebie każdego dnia. Każdego dnia udowadniał mi co to znaczy słowo: KOCHAM, każdego dnia pokazywał mi jaka jestem WAŻNA. TEN facet dał mi całego siebie. TEN facet spał ze mną w jednym łóżku, pił ze mną kawę, jadł ze mną śniadania, obiady i kolacje. TEN facet przedstawił mnie swojej rodzinie. TEN facet dał mi wiarę w siebie, sprawił, że zaczęłam wierzyć w swoje możliwości, w to, że mogę być KIMŚ. TEGO faceta kochałam szalenie miłością bezgraniczną, miłością która zawładnęła mym ciałem, umysłem. TEN facet dał mi też łzy, cierpienie i ból. TEN facet zostawił mnie wtedy kiedy najbardziej go potrzebowałam. Zostawił, choć wiedział, że powienien zostać. Właśnie TEN facet, był miłością mego życia. TEN facet dał mi potomstwo i tylko dlatego myślę o nim jakoś cieplej. Teraz żadne ciepłe słowa, wspaniałe chwile nie mają znaczenia. JEDNE słowa, jedna chwila to zmieniło.
|
|
 |
Dałeś mi siebie, a potem z bezczelnością na twarzy powiedziałeś: to koniec, mimo że pod sercem JUŻ WTEDY nosiłam Twoją córeczkę. Dziś po 12 miesiącach nieobecności wracasz mówiąc: To moja córka i oczekujesz ode mnie, że przyjmę Cię z otwartymi ramionami. Twoje dziecko ma już prawie 3 miesiące. Straciłeś najważniejszy czas w swoim życiu, teraz żałujesz, ale jest za późno na jakiekolwiek naprawianie. Miałeś już swój czas, czas który zmarnowałeś, bo tego chciałeś. Dzis już nie ma Cię w naszym życiu, jesteś osobą, która dla Julii umarła dawno temu.
|
|
 |
|
Ja chyba po prostu zawsze miałam skłonność do wybierania tych facetów, którzy nie do końca na mnie zasługiwali. Każdy, którego wybrałam jakoś mnie zranił albo miał w głowie niecne plany. Kiedy było dwóch facetów - dobry i zły - ja zawsze wybierałam tego złego. To ten zły zawsze przyciągał mnie do siebie jakąś niewidzialną siłą i nie mogłam nikomu wytłumaczyć dlaczego właśnie tak się dzieje. Często wiedziałam jak taka znajomość może się skończyć, ale mimo wszystko i tak w nią brnęłam. Ludzie mnie ostrzegają, ja robię swoje, a później płacę za błędy. Nie wiem co ze mną jest nie tak, przecież zawsze pragnęłam kogoś dobrego, kogoś kto będzie na mnie zasługiwał i zrobi wszystko żebym była najszczęśliwsza. / napisana
|
|
 |
|
Nic nie musiało się wydarzyć,wiesz?Nie musiało być tego pierwszego i ostatniego 'kocham'. Żadnych wspomnień i żadnych straconych na siebie chwil.Nawet nie musieliśmy rozmawiać wieczorami,jak i każdego ranka.Nie musieliśmy znosić się po 24h na dobę.Nie musieliśmy grać w te czułe słówka,które kompletnie nic nie znaczyły.Nie musieliśmy grać w tą całą miłość,która przeminęła tak szybko jak się zaczęła.Nie musieliśmy tego - Więc dlaczego kiedyś,chcieliśmy tylko siebie? Tak bardzo,że nie byliśmy się wstanie od siebie odciągnąć.Dlaczego tak bardzo pragnęliśmy się, ilekroć się nie układało? A mimo to z każdą chwilą siła przyciągania nas do siebie się zwiększała? Dlaczego potrzebowaliśmy się w każdym momencie,naszego życia? Dlaczego? Przecież nie musieliśmy ze sobą być.Nie musiało być 'nas'.A jednak' my' istnieliśmy,przez jakąś niepewną chwilę,która dość szybko się skończyła.Istnieliśmy,właśnie A gdzie to wszystko jest? Gdzie jest ta nasza cienka nić, która tak wiele w nas połączyła? No gdzie?
|
|
 |
ja już odeszłam, więc nie rozumiem czemu nadal jesteś obecny w moim życiu.
|
|
 |
Obiecaj, że choć nie możesz zmienić przeszłości, to pokażesz mi inną przyszłość./esperer
|
|
 |
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny."
|
|
|
|