 |
Mogłabym Cię pokochać tylko z braku miłości. / xfucktycznie .
|
|
 |
Włącz Polsat dziś o 18:45. To tylko chwila spędzona przed telewizorem, niby nic specjalnego- ale wiele może! / bezimienni apeluje :)
|
|
 |
Dotknął dłońmi jej zimnego policzka mierząc ją od stóp do głowy-Oj Mała.Co Ty we mnie widzisz.?-zagaił zmieszaną dziewczynę-Odczep się!-syknęła odrzucajac jego dłoń-Przecież wiem co do mnie czujesz,widze to jak na mnie patrzysz!Mozemy zacząć jeszcze raz,no Mała!-krzyknął,lecz jej sylwetka zniknęła pomiędzy blokami.Biegła ile sił w nogach byle z dala od niego.Płakała,lecz wstydziła się łez,które on spowodował.Wiedziała,że drwił z niej,że koleny raz chciał ja wykorzystac i upokorzyć,zabawić się jej uczuciami.Wiedział,ze kiedyś go kocha,że świata poza nim nie widziała,a mimo to lubił kpić z niej.Miał gdzieś to co czuje,miał gdzies swoją moralność.Żył by uwodzic,wykorzystać i zostawic.Zdyszana kucnęła pod blokiem i wybuchnęła płaczem.Nagle poczuła dzwięk dzwoniącej komórki.Spojrzała na wyświetlacz:"Misiek dzowni"Otarła łzy i odebrała-Tak kochanie?-spytała i usłyszała delikatny,męski głos swojego chłopaka.Zrozumiała,że ma kogoś kto ją kocha miłością szczerą,oddaną i prawdziwą..|| pozorna
|
|
 |
Oprócz fizyki, zaczynam to wszystko rozumieć. Jego odejście wydaje się być teraz najlepszym rozwiązaniem, gdyż dał mi wolną drogę do ułożenia sobie życia z kimś innym - lepszym. Już wiem, dlaczego starzy przyjaciele zostawili mnie w całkowitej rozsypce. Dali mi możliwość poznania kogoś lepszego, kto będzie prawdziwym przyjacielem, w lepszych i gorszych chwilach. I już rozumiem, że bycie na samym dnie daje siłę, by móc powstać i żyć lepiej. Tylko po jaką cholere mi do tego fizyka ? / xfucktycznie .
|
|
 |
Przed wstrząśnięciem - użyć. / Dominika ;)
|
|
 |
Lubię czuć, że nawet kiedy jest na mnie obrażona, mogę zapukać do jej drzwi zalana łzami, a ona weźmie mnie w swoje ramiona, zaprosi do mieszkania, zrobi kakao i nie pytając o nic, przytuli mnie dokładnie tak, jak tego potrzebuję. / bezimienni
|
|
 |
Nie pamięta imion moich byłych, zdarza mu się zapomnieć o czymś, o czym przed chwilą mu mówiłam, szybko się denerwuje, jest strasznie zazdrosny- o każdego, mało mówi o sobie i swoich uczuciach, często jest oschły i nie liczy się z moimi słowami, poza tym karze mi się uczyć, ale sam tego nie robi, podobnie jest z bluźnieniem, piciem i paleniem. Mimo wszystko - jest najwspanialszym skupiskiem wad jakie kiedykolwiek widziałam. Kocham go. / bezimienni
|
|
|
|