głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czasemwarto

Bez słowa pożegnania  zniknął. Utonął w złocie jej włosów  zapominając o moich kosmykach. Zgubił się w jej oczach  wcale nie pamiętając już o moich. Schował się w jej sercu i nigdy sobie nie przypomniał  że zostawił cząstkę siebie także w moim. Kruche było jego uczucie  choć wciąż deklarował  że nic nie jest w stanie go zniszczyć. Nic nie był wart  skoro nie stać go było na choćby jedno słowo wyjaśnienia  jedno 'odchodzę' .   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 14 maja 2012

Bez słowa pożegnania, zniknął. Utonął w złocie jej włosów, zapominając o moich kosmykach. Zgubił się w jej oczach, wcale nie pamiętając już o moich. Schował się w jej sercu i nigdy sobie nie przypomniał, że zostawił cząstkę siebie także w moim. Kruche było jego uczucie, choć wciąż deklarował, że nic nie jest w stanie go zniszczyć. Nic nie był wart, skoro nie stać go było na choćby jedno słowo wyjaśnienia, jedno 'odchodzę' . / xfucktycznie .

A Ty? Ile razy wmawiałaś sobie i innym dookoła  że on nic dla Ciebie nie znaczy? Że to zamknięty rozdział  który nawet jakoś specjalnie się nie rozwinął? Ile było takich momentów  w których zamykałaś się w pokoju  by opowiedzieć poduszce jak bardzo cierpisz  wylewając hektolitry łez? Pamiętasz ile myśli było w Twojej głowie? Ile razy wymieniałaś sobie 'za' i 'przeciw' a i tak do niczego to nie doprowadziło? Zdajesz sobie sprawę ile razy do niego wracałaś  tylko dlatego  żeby wtulić się w jego ramiona i zapomnieć o reszcie świata? Ile piosenek Ci się z nim kojarzy? Ile miejsc  ile chwil was łączy? Zamknij oczy. Zajrzyj w głąb siebie. I przyznaj sama sobie  wciąż go kochasz.   bezimienni

bezimienni dodano: 14 maja 2012

A Ty? Ile razy wmawiałaś sobie i innym dookoła, że on nic dla Ciebie nie znaczy? Że to zamknięty rozdział, który nawet jakoś specjalnie się nie rozwinął? Ile było takich momentów, w których zamykałaś się w pokoju, by opowiedzieć poduszce jak bardzo cierpisz, wylewając hektolitry łez? Pamiętasz ile myśli było w Twojej głowie? Ile razy wymieniałaś sobie 'za' i 'przeciw' a i tak do niczego to nie doprowadziło? Zdajesz sobie sprawę ile razy do niego wracałaś, tylko dlatego, żeby wtulić się w jego ramiona i zapomnieć o reszcie świata? Ile piosenek Ci się z nim kojarzy? Ile miejsc, ile chwil was łączy? Zamknij oczy. Zajrzyj w głąb siebie. I przyznaj sama sobie, wciąż go kochasz. / bezimienni

Stało się to  czego się bałam. Przyzwyczaił mnie do siebie do tego stopnia  że mimo wszystko  kochałam go za przeszłość  niezależnie od tego  jak zachowuje się teraz i jak bardzo jest obojętny na moje uczucia. Stałam się więźniem miłości  dożywotnio.   bezimienni

bezimienni dodano: 14 maja 2012

Stało się to, czego się bałam. Przyzwyczaił mnie do siebie do tego stopnia, że mimo wszystko, kochałam go za przeszłość, niezależnie od tego, jak zachowuje się teraz i jak bardzo jest obojętny na moje uczucia. Stałam się więźniem miłości, dożywotnio. / bezimienni

Nikt nie rozmawiał ze mną  gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia  gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze'  gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się  że nie ma przy mnie nikogo  właśnie teraz  gdy potrzebuję szczerej miłości.   bezimienni

bezimienni dodano: 12 maja 2012

Nikt nie rozmawiał ze mną, gdy potrzebowałam się wygadać. Nikt nie udostępniał mi swego ramienia, gdy chciało mi się płakać. Nikt nie przyklejał mi plastrów na stłuczone łokcie i kolana. Nikt nie mówił 'będzie dobrze', gdy było do tego coraz dalej. Może właśnie dlatego nie dziwę się, że nie ma przy mnie nikogo, właśnie teraz, gdy potrzebuję szczerej miłości. / bezimienni

Nie wiedziałam tylko czy to przeszłość  czy teraźniejszość jest dla mnie pewniejszą drogą do lepszej przyszłości..   bezimienni

bezimienni dodano: 12 maja 2012

Nie wiedziałam tylko czy to przeszłość, czy teraźniejszość jest dla mnie pewniejszą drogą do lepszej przyszłości.. / bezimienni

dziękuję    ! teksty bezimienni dodał komentarz: dziękuję ; *! do wpisu 12 maja 2012
Posyłam ci bezdomne moje serce.  Co chcesz z nim zrób.  Na swoje zamień to bezdomne serce  Lub zatrać  zgub.

xfucktycznie dodano: 12 maja 2012

Posyłam ci bezdomne moje serce. Co chcesz z nim zrób. Na swoje zamień to bezdomne serce Lub zatrać, zgub.

nieważne ile dni jest w Twoim życiu  ważne ile życia jest w Twoich dniach.

xfucktycznie dodano: 12 maja 2012

nieważne ile dni jest w Twoim życiu, ważne ile życia jest w Twoich dniach.

Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie..    pozorna

pozorna dodano: 12 maja 2012

Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie.. || pozorna

Jakieś słowa rzucone na wiatr  delikatne dotyki niby przypadkiem  pustka między moim a jego oddechem. Cisza. Coraz słabiej słyszalne kroki. Nagle wszystko zniknęło.   bezimienni

bezimienni dodano: 12 maja 2012

Jakieś słowa rzucone na wiatr, delikatne dotyki niby przypadkiem, pustka między moim a jego oddechem. Cisza. Coraz słabiej słyszalne kroki. Nagle wszystko zniknęło. / bezimienni

 Jesteś pewny? spytałam przegryzając dolną wargę Noo taak odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia. No jak tak no to dobra odpowiedziałam naciskając sprzegło wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą. oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie gdy patrząc na faceta widzę że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb widzę w nim uznanie czuję się piękna ważna i doceniana.. Małe jest piękne wiesz? Szczególnie te 158 cm.  powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą drobną sylwetkę..Tak chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać..    pozorna

pozorna dodano: 12 maja 2012

-Jesteś pewny?-spytałam przegryzając dolną wargę-Noo taak-odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia.-No jak tak,no to dobra-odpowiedziałam naciskając sprzegło,wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą.-oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami-rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok,który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto,zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie,gdy patrząc na faceta widzę,że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb,widzę w nim uznanie,czuję się piękna,ważna i doceniana..-Małe jest piękne,wiesz? Szczególnie te 158 cm.- powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą,drobną sylwetkę..Tak,chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać.. || pozorna

 Z jakiej to okazji? spytałam biorąc w dłonie długą czerwoną różę. Na poprawę humoru odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu. Zależy mu na mnie pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam zbyt któtko sie znamy bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli Nie chcesz to nie mów ale chciałabym wiedzieć zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy. Naprawdę ma piękne rzęsy pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby       pozorna

pozorna dodano: 11 maja 2012

-Z jakiej to okazji?-spytałam biorąc w dłonie długą,czerwoną różę.-Na poprawę humoru-odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu.-Zależy mu na mnie-pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam,zbyt któtko sie znamy,bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli-Nie chcesz to nie mów,ale chciałabym wiedzieć-zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy.-Naprawdę ma piękne rzęsy-pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby ;* || pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć