-Z jakiej to okazji?-spytałam biorąc w dłonie długą,czerwoną różę.-Na poprawę humoru-odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu.-Zależy mu na mnie-pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam,zbyt któtko sie znamy,bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli-Nie chcesz to nie mów,ale chciałabym wiedzieć-zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy.-Naprawdę ma piękne rzęsy-pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby ;* || pozorna
|