 |
Chcę z powrotem moje pocałunki.
Zabieram ci wszystkie moje pocałunki.
I każdy oddech, którego się trzymałaś.
Zabieram ci wszystkie moje pocałunki.
Oddaj mi powitania i pożegnania.
I zapakuj każde dzień dobry i dobranoc.
Chcę wschody słońca i księżyce.
Zabieram wszystkie moje pocałunki.
Chcę z powrotem moje pocałunki.
|
|
 |
Poznałam kiedyś dżentelmena,faceta z klasą, który z szacunkiem odnosił się do kobiet.,był czuły, miły, ciepły i nienaganny.Dlaczego teraz jest inny? rani, krzywdzi i znieważa.? Po prostu są momenty, że nie jest sobą, niestety rzadko ma przebłyski dawnego dżentelmena.Skąd więc taka zmiana? Martwię się o niego , boję się, że jest chory albo po prostu chce zabić moją miłość do niego ,co mu się powoli udaje. Boże co mam robić? Proszę oświeć mnie.
|
|
 |
O tyle lepiej mi bez Ciebie, kocie. O tyle nocy spokojnych jestem bogatsza i tyle łez, których nie musiałam wylewać.Lepiej mi. Tylko coś we mnie jest jakby lżejsze, takie puste. I krzyczy to "Wróć, kocie!Wróć!". I ani alkohol, ani nic innego tego uciszyć nie moze.Dziwne to wszystko teraz.Choć lepiej mi na prawde i puściej za razem. Cięzko czasem, lecz lżej przeważnie bez Ciebie. Kochałam Cię, kocie. Nie wracaj.|k.f.y
|
|
 |
rzucam kurwami już, gdy widzimy się rano, prawie tak samo, gdy się tiry wyprzedzają
|
|
 |
biorę sprawy w swoje ręce, bo na dzielni, nikt nie pytał czy wszystko okej
|
|
 |
mówią światopogląd zmień, kurwa wyjdź otwórz oczy
|
|
 |
zakładałem, że to będzie lepszy dzień od reszty dni, lepszy rok lub parę chwil, a są metry zamiast mil
|
|
 |
może wyciągnąłem wnioski, gdy spojrzałem za siebie? może ogarną mnie moment, gdy leżałem na glebie?
|
|
 |
grunt, to dobry bądź, dobro zawsze wraca, nie pij życia tak by mieć moralnego kaca
|
|
|
|