 |
Marzenia jednak się spełniają ;D Wyśniłam chyba to sobie, zobaczymy co przyniesie ten tydzień :))/ASs
|
|
 |
I uwielbiam ten moment, kiedy wchodzisz na hale, wpadniemy na siebie "przypadkiem", a na naszej gębie pojawia się uśmiech. Nie umiemy przejść koło siebie i nie zagadać, uwielbiam się "chować" gdzie kamery nie obejmują i wpierdalać cukierki. A najbardziej uwielbiam jak śpiewasz po pijaku :D Kiedyś Ci to może powiem.../ASs
|
|
 |
Zobaczyłam cię tam i pomyślałam: "o mój Boże, spójrzcie na tę twarz, wygląda na mój kolejny błąd".
|
|
 |
Zmęczona, zmarznięta po 12 godzinach pracy i zakupach. I kiedy tak leże to robię rachunek sumienia. MInął rok, a TY nie odwiedzasz mnie już w snach, nie czekam na wiadomość. Po prostu- "umarłeś". Żałuje cholernie, ze tak wyszło jak wyszło. Ale to właśnie TY mi pokazałeś cholernie dużo. Ty - nikt inny. Oddałeś mi całego siebie, ale przegraliśmy tą miłość. Ale nigdu nie powiem, że żałuje tego, że z Tobą byłam/mieszkałam. Bo to były najpiękniejsze chwile mojego życia. Mimo wszystko. Dzięki Tobie jestem tutaj w tym miejscu, dzięki Tobie uwierzyłam w siebie. Dobra koniec pierdolenia, 4:40 zaadzwoni budzik ;o/ASs
|
|
 |
I któregoś pięknego dnia wykrzyczę Ci prosto w twarz, co do Ciebie czuje. I będę miała w dupie co powiedzą inni, i będę miała w dupie spojrzenia, szepty. Skoro po tym wszystkim nie umiesz się domyśleć, uświadomię Ci to w inny sposób ;) Byleby do soboty i grill z dziubkami Moimi, którzy przemycają mi na zmianę cukierki jak stoje na żyro i nie mogę się ruszyć z miejsca :D/ASs
|
|
 |
"Chciałem ją uciszyć, nie mogłem znieść jej głosu. Wymazałbym ją z powierzchni ziemni. Klik w kółeczko w kwadraciku, ładnie-pięknie i po krzyku. Klik. Exit. Była i nie jest. Proste."
|
|
 |
Spontaniczny wypad do dużego miasta. Pociąg, koleżanki, papierosy, drink, muzyka. Jesteśmy młodzi ale bawimy się z rozwagą. Weekend w pracy. Miłego :)
|
|
 |
Jesteśmy ślepi, naiwni i niewierni.
Dziwni a razem z nami setki obietnic.
Nie mówie Ci , siema dziś i nie ma nic i trzeba żyć.
I obiecuję sobie, że nie będę obiecywać nic.
|
|
 |
mam tylko podłą łychę i colę
|
|
 |
dla Ciebie nie mam nic, kochanie jeden drink - nic więcej
|
|
|
|