 |
Nigdy nie pomyślałam, że zakocham się w Tobie z taką siłą, z jaką to zrobiłam.
|
|
 |
Kiedyś gdy napisałaś mi smsa przed spotkaniem :,,sorki ale nie dam rady wpasc." nic sie specjalnego nie stało... przeciez jutro sie spotkamy i obgadamy cały świat... Dziś gdy dostałam tego samego smsa rozpłakałam sie jak dzieciak... tak bardzo brakuje mi właśnie teraz rozmowy z Tobą.Właśnie teraz chciałabym ,żeby poprostu ktoś posiedział ze mną.Ale Ty nie przyjdziesz...Chyba zapomniłaś już o swojej przyjaciółce ,która gdzieś tam daleko właśnie,się rozpada.
|
Komentarze zablokowane
Link
|
|
|
 |
Nie patrzysz na mnie.Czyżbyś sie bał,że poczujesz potrzebe powrotu do mnie?
|
|
 |
I schodami w dół przyjaciół zbiegło stu ./Ewa Farna
|
|
 |
Prawdziwa miłość jest jak zdmuchnięta świeczka...Niby się nie pali ,ale dym się tli.
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest kochać kogoś kto ma na Ciebie wyjebane ? niee ... ? No to weź mi nie pierdol że wszystko będzie dobrze ! / ciamciaramciaa
|
|
 |
Twój ojciec to złodziej ! Bo ukradł wszystkie gwiazdy i powkładał w Twoje oczy .
|
|
 |
tak .Przeszłam przez piekło... Ogromne piekło... Czasami bałam się sama siebie.Skrzywdziłeś mnie ,rozpierdoliłes mi serce na mnówstwo kawałków.Moje kolana tak często tłukły o podłogę,że ledwo mogła chodzić...Tak wtedy myslałm ,ze nie mogę żyć bez ciebie.Ale sie myliłam .Dziś stoje na prostych nogacg z uniesioną głową ,i nie boję się następnego dnia ,i krzyczę przez sen ,nie płacze an dzwięk Twojego iminia.Nauczyłam się żyć od nowa... Kochany...Nie żałuję żadnej chwili spedzonej z Tobą,nie czuję już do Ciebie nić. Mam nadzieje ,ze los już nigdy nie skrzyżuje naszy dróg. Byłeś moim wszystkim... Teraz jesteś moim niczym .Ale zawsze będizesz gdzieś głęboko w moim sercu... Powodzenia . TWOJA MIESZANKA_WYBUCHOWA
|
|
 |
Kochany... Jak mogę do Ciebie pisać,jeśli wiem,że Ty nigdy tego nie przeczytasz... Mogłabym pisać o tym co u mnie ,co u mojej paczki... Pozbawiłeś mnie marzeń,zaprzepaściłeś to,co tak długo budowaliśmy .Jak mam wierzyć w Boga!?Skoro pozwolił na nasze rozstanie...Zniszczenie tak idealnego związku i prawdziwej miłości.Pamiętam dobrze ,każdy Twój dotyk ,każdy oddech dzielony na pół ze mną...Każdy pocałunek przyprawiajacy mnie o dreszcze i chwilową utratę świadomości.Pamiętasz nasze wygłupy?Głupie pomysły?Kłótnie ,kto kogo bardziej kocha?Chciałeś dla mnie jak najlepiej.Ale swoim odejściem wytrąciłeś mnie z równowagi,pozbawiłeś tych wszystkich powodów do szczęścia.Próbowałam z tym skończyć,szukałam ucieczki w prochach,wódce, we wszystkim.Tysiące połknietych tabletek zapijanych wódką, kilkakrotne płókanie żołądka, pocięte ręce.Dlaczego to robiłam?By wyrazić ogromny ból jaki czułam.Każdy poranek był okropny,przestałam praktycznie funkcjonować.Wyłam z bólu do nieba. CDN :)
|
|
 |
Jesteś jak słońce zimą ... Rzadko Cie widuję ,ale jak już się pojawisz to budzisz pozytywną energię w moich żyłach .
|
|
 |
Najśmieszniejsze jest to ,że choć nie wiadomo jak bardzo Cię skrzywdził ,powie słowo a pobiegniesz w jego ramiona .
|
|
|
|