tak .Przeszłam przez piekło... Ogromne piekło... Czasami bałam się sama siebie.Skrzywdziłeś mnie ,rozpierdoliłes mi serce na mnówstwo kawałków.Moje kolana tak często tłukły o podłogę,że ledwo mogła chodzić...Tak wtedy myslałm ,ze nie mogę żyć bez ciebie.Ale sie myliłam .Dziś stoje na prostych nogacg z uniesioną głową ,i nie boję się następnego dnia ,i krzyczę przez sen ,nie płacze an dzwięk Twojego iminia.Nauczyłam się żyć od nowa... Kochany...Nie żałuję żadnej chwili spedzonej z Tobą,nie czuję już do Ciebie nić. Mam nadzieje ,ze los już nigdy nie skrzyżuje naszy dróg. Byłeś moim wszystkim... Teraz jesteś moim niczym .Ale zawsze będizesz gdzieś głęboko w moim sercu... Powodzenia . TWOJA MIESZANKA_WYBUCHOWA
|