 |
|
To już doprowadza mnie do szaleństwa. Ton konsekwencji i wytrwałości trutni. Wciąż powstrzymuje mnie w mojej głowie. Nic się nie liczy. Świat wciąż będzie się kręcił. Wszystkie te uczucia wylewają się ze mnie. / Olly Murs
|
|
 |
|
zapomniałam wszystkie Twoje rady. myśli dające siłę. zapomniałam jak wygląda Twoja twarz. jak pachną Twoje ubrania. jak ciepłe jest Twoje ciało. zapomniałam dźwięku Twojego głosu. blasku Twoich oczu. zapomniałam czułości w Twoich uściskach. radości Twojego uścisku. poczucia bezpieczeństwa, że zawsze będziesz obok. wszystko zapominam, a obiecałam że zawszę będę pamiętać. przepraszam.
|
|
 |
|
przyzwyczajam się do tego stanu. do nieprzespanych nocy. braku siły. niechęci jedzenia. obrzydzenia własną osobą. nienawiści do swojego ciała. lęków. uczucia samotności. przyzwyczajam się do bezsensownego obserwowania sufitu. dręczących wspomnień nagłych ataków płaczu. chorych myśli. wierzę w każde wyzwisko do mnie skierowane. jestem nikim. głupią, naiwną gówniarą, która wszystko psuje. spróbuj teraz, udowodnić mi, że wciąż warto walczyć o życie.
|
|
 |
|
to dobrze, że masz nadzieję.
ja jej nie mam.
|
|
 |
|
- jesteś seksowną, pewną siebie kobietą. słyszę to w każdym słowie, które wyśpiewujesz. ale widzę, że się boisz i nie mogę zrozumieć czemu. daj jej szansę i pozwól sobą pokierować.
|
|
 |
|
Dlaczego siedzisz do północy mały znów? Dlaczego męczysz oczy i pozbawiasz siebie snu? O barter z czasem, krwiobieg z kwasem, sól w każdej ranie. Nad ranem ledwo czujesz puls. Ej, dlaczego znowu gapisz się w okno? Czy ktoś ma przyjść, na kogoś czekasz tą nocą? Ty, jakie nadzieje lokujesz w tym świecie, po co? / Eldo
|
|
 |
|
Wątp, czy gwiazdy lśnią na niebie;
Wątp o tym, czy słońce wschodzi;
Wątp, czy prawdy blask nie zawodzi;
Lecz nie wątp, że kocham Ciebie. / Hamlet
|
|
 |
|
spojrzałam w lustro. podkrążone, wyblakłe, mokre oczy. suche, zniszczone, bez koloru włosy. tłusta skóra. blade usta. nienawiść. strach. smutek. obawy. zwątpienie. wstyd. zawiedzenie. niepewność. puste ciało. nie poznaję osoby, z którą żyłam od tylu lat.
|
|
 |
|
zabawmy się w Marylin. dbajmy o siebie, śmiejmy się. kochajmy swoje ciało. żyjmy na tabletkach nasennych i antydepresyjnych. zasypiajmy przy prochach popijanych whisky. zamykajmy się w toalecie. miejmy humory. bawmy się męskimi uczuciami. dawajmy z siebie jak najwięcej. odejdźmy.
|
|
 |
|
skulona na podłodze z rękoma owiniętymi wokół łydek, przez łzy opowiadałam mu jak bardzo byłam szczęśliwa. opisałam mu każde najmniejsze uczycie, które temu towarzyszyło. gdy wiedział już wszystko, zaczęłam błagać o pomoc. żeby zabrał mnie stąd, zatrzymał puls. śmiejąc się wykrzykiwał, że nie dowierza jak bardzo można być naiwnym.
|
|
 |
|
Czy ktokolwiek tu jest? Czuję się, jakbym mówił sam do siebie. Wydaje się, że nikt nie wie, o co walczę i skąd przychodzę. Czy ktoś mnie słyszy? Chyba ciągle mówię do siebie jakbym wariował. Czy jestem nienormalny? Dlaczego czuję się taki samotny? Nie ma tu nikogo oprócz mnie, zdany tylko na siebie. Czy jest tu ktoś kto czuje to, co ja? Jeśli tak to daj znak, chcę wiedzieć, że nie jestem sam. / Eminem
|
|
 |
|
Okłamujesz sam siebie, powoli umierasz, zaprzeczasz, Twoja samoocena spada, a Ty błagasz o pomoc. / Eminem
|
|
|
|