 |
'Jak liście na wietrze płyniemy w powietrze.
W chaosie cały nasz świat...'
|
|
 |
Jeśli wpadłeś w dół, przestań kopać.
|
|
 |
- a co u ciebie? cały czas chodzisz uśmiechnięta, wyprostowana, z wysoko uniesioną głową. musisz być niesamowicie szczęśliwa
|
|
 |
wreszcie stało się to o czym marzyłam. poczuł to co ja słysząc, że to koniec. tylko, że nie sprawia mi to takiej radości jakiej oczekiwałam..
|
|
 |
Dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć
i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń
i myśle o niej ciągle, choć byliśmy nie poważni i
brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest / HuczuHucz
|
|
 |
wredna suka bez serca. łatwo ocenić, gorzej już zrozumieć tego powód, prawda?
|
|
 |
Znowu czuje Twój zapach na ustach,
gdy patrzę jej w oczy, choć to kolejna z nocy kiedy nie ma Cie obok,
mam na wyciągnięcie ręki szczęście,
cel widzę częściej,
daje słowo oddałbym wszystko żeby dziś być gdzieś z Tobą. / Miuosh
|
|
 |
jestem już zmęczona ciągłym podtrzymywaniem jak to jest zejebiście
|
|
 |
Był wieczór, wyjątkowo ciepły jak na tę porę roku, mimo że delikatnie padał deszcz. Przycisnął mnie jeszcze mocniej do siebie, a ja poczułam jego przyśpieszony rytm serca. Zaczął delikatnie ustami muskać moją szyję i powoli przesuwać się w górę, dotarł w ten sposób do ust - miejsca, które do tej pory nie było jeszcze przez niego zbadane; zawsze, gdy chciał czegoś więcej odsuwałam głowę, cicho przepraszając. Tym razem jednak uległam... Pocałunek był tak subtelny, delikatny, że wprost magiczny, jednak krótki. To ja odsunęłam głowę i z figlarskim uśmiechem spojrzałam mu w oczy. Dobrze wiedziałam, że pozostawiłam niedosyt w nas obojgu.
|
|
 |
wkurwia mnie już ta szopka wokół "Jesteś Bogiem". dobra, zajebisty film o jeszcze bardziej zajebistej grupie. ale kurwa co to ma być za nagły przyrost 'fanów'? jasne, zacytuję Pfk na fejsbuszku, albo wstawię "Jestem Bogiem" niech wiedzą, że oglądałem film i jestem największym fanem "aj loooooooooooof Paktofonikę hihihi!" POWAŻNIE?! Magik był jednym z najlepszych polskich raperów i z całą pewnością nie zasłużył na coś takiego. rzygam na to.
|
|
 |
siedząc na kafelkach z głową w misce, nie wiedziałam czy płaczę z zbyt szybkiego wypicia alkoholu czy z bezsilności.
|
|
 |
jadąc kolejny kilometr zastanawiałam się czy jest w tym sens. nagle zachciałam być całkiem sama, nie mieszać się do tego. jednak wystarczyło, że usłyszałam jej charakterystyczny śmiech gdy nadchodziła, wszystko się zmieniło. kocham ją. kocham ją za wszystko co robi. wiem, że swoim zachowaniem dużo zjebałam. i za to jestem jej wdzięczna - nie odeszła ode mnie, była i robiła wszystko by mi pomóc. nie potrzebuję sztucznych uśmiechów, lizania dupy. wystarczy, że jest ona, bo wiem, że zawsze będzie ze mną szczera i mogę na nią liczyć.
|
|
|
|