głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cynamoon

Nazywają mnie idealistką  ale niech spojrzą na mnie w momencie  gdy piję herbatę i słucham melodii  przy której buduję w głowie kolejne piętra mojej przyszłości. Spójrzcie tylko w moje oczy  gdy opowiadam o Nim. Spójrzcie wgłąb mojego serca  gdzie swój dom mają moje uczucia. Tu nie chodzi oto  że na nosie mam wciąż założone okulary przez  które widzę wszystko barwniej od Was. Tu nie chodzi oto  że ja trzymam w prawej dłoni pędzel i koloruje nim swoją rzeczywistość. Tu chodzi oto  że ja  jeśli kocham to od zawsze na zawsze. Możemy przysiąść  któregoś jesiennego wieczoru  a opowiem Ci o tym jak tak naprawdę moim życiu był  jest i będzie zawsze tylko jeden Mężczyzna. Moje serce nie ucieka ku innemu  ono przywiązano jest na wieczność do jednego człowieka i czy to grzech  czy to powód do wyśmiania  czy to głupota  że wierzy w prawdziwą  niekończącą się miłość?  happylove

happylove dodano: 23 listopada 2013

Nazywają mnie idealistką, ale niech spojrzą na mnie w momencie, gdy piję herbatę i słucham melodii, przy której buduję w głowie kolejne piętra mojej przyszłości. Spójrzcie tylko w moje oczy, gdy opowiadam o Nim. Spójrzcie wgłąb mojego serca, gdzie swój dom mają moje uczucia. Tu nie chodzi oto, że na nosie mam wciąż założone okulary przez, które widzę wszystko barwniej od Was. Tu nie chodzi oto, że ja trzymam w prawej dłoni pędzel i koloruje nim swoją rzeczywistość. Tu chodzi oto, że ja, jeśli kocham to od zawsze na zawsze. Możemy przysiąść, któregoś jesiennego wieczoru, a opowiem Ci o tym jak tak naprawdę moim życiu był, jest i będzie zawsze tylko jeden Mężczyzna. Moje serce nie ucieka ku innemu, ono przywiązano jest na wieczność do jednego człowieka i czy to grzech, czy to powód do wyśmiania, czy to głupota, że wierzy w prawdziwą, niekończącą się miłość? /happylove

ten wieczór mnie przytłacza. gdzieś na dnie duszy narodził się we mnie strach. oczy na siłę walczą ze łzami  które chcą je wypełnić. Przecież sama kazałam ci tam iść  wręcz zmuszałam cię do tego. a teraz co? nagle poczułam się samotna?

take_my_hand dodano: 23 listopada 2013

ten wieczór mnie przytłacza. gdzieś na dnie duszy narodził się we mnie strach. oczy na siłę walczą ze łzami, które chcą je wypełnić. Przecież sama kazałam ci tam iść, wręcz zmuszałam cię do tego. a teraz co? nagle poczułam się samotna?

Miłość jest wtedy  kiedy nie boisz się podjąć ryzyka dla ukochanej osoby. Jest wtedy  kiedy mimo twojego bólu  robisz wszystko  by uszczęśliwić drugą połówkę. Gdy poświęcasz jej drogocenny czas  którego i tak masz mało  to też jest miłość. To uczucie nie polega tylko i wyłącznie na samych superlatywach. Buduje się ją na solidnym fundamencie  na zaufaniu  które czasami jest zachwiane przez kolejne kłótnie. Ale po tej burzy uśmiechasz się spoglądając w oczy ukochanemu dalej tkwisz w szczęściu. A seks? Seks jest tylko substytutem  dodatkiem  który pomaga wzniecać w was jeszcze większy ogień i jeszcze większe uczucie. Jest tylko częścią miłości  którą upajacie się jednocześnie.

take_my_hand dodano: 23 listopada 2013

Miłość jest wtedy, kiedy nie boisz się podjąć ryzyka dla ukochanej osoby. Jest wtedy, kiedy mimo twojego bólu, robisz wszystko, by uszczęśliwić drugą połówkę. Gdy poświęcasz jej drogocenny czas, którego i tak masz mało- to też jest miłość. To uczucie nie polega tylko i wyłącznie na samych superlatywach. Buduje się ją na solidnym fundamencie, na zaufaniu, które czasami jest zachwiane przez kolejne kłótnie. Ale po tej burzy uśmiechasz się spoglądając w oczy ukochanemu dalej tkwisz w szczęściu. A seks? Seks jest tylko substytutem, dodatkiem, który pomaga wzniecać w was jeszcze większy ogień i jeszcze większe uczucie. Jest tylko częścią miłości, którą upajacie się jednocześnie.

i tak nagle  tak po prostu coś zakuło mnie w samym centrum narządu zwanego sercem  zakłócając równowagę mojego istnienia.

take_my_hand dodano: 23 listopada 2013

i tak nagle, tak po prostu coś zakuło mnie w samym centrum narządu zwanego sercem, zakłócając równowagę mojego istnienia.

coś sprawia  tak z dnia na dzień  że myślę o nim zupełnie inaczej  inaczej reaguję na jego imię albo ksywkę. to jego twarzy wyszukiwałam dzisiaj wśród tłumu ludzi. to o niego martwiłam się  gdy znowu gdzieś znikał. dlaczego? nie wiem. na prawdę  nie mam pojęcia. to się dzieje tak nagle  takie bang i już jest  po prostu. i to coś sprawia  że chcę aby wciąż był obok  aby obejmował mnie ramieniem  gdy znów tracę równowagę. tak po prostu i tyle.

briefly dodano: 23 listopada 2013

coś sprawia, tak z dnia na dzień, że myślę o nim zupełnie inaczej, inaczej reaguję na jego imię albo ksywkę. to jego twarzy wyszukiwałam dzisiaj wśród tłumu ludzi. to o niego martwiłam się, gdy znowu gdzieś znikał. dlaczego? nie wiem. na prawdę, nie mam pojęcia. to się dzieje tak nagle, takie bang i już jest, po prostu. i to coś sprawia, że chcę aby wciąż był obok, aby obejmował mnie ramieniem, gdy znów tracę równowagę. tak po prostu i tyle.

 dlaczego się tak od nas odsuwasz? coś źle zrobiliśmy?  nie  tylko nie mam czasu  jak to?  no wiesz  studia  rodzina  ona..  co?  nic  nic  tęskniłaś? chociaż trochę?  nawet nie wiesz jak bardzo

briefly dodano: 23 listopada 2013

-dlaczego się tak od nas odsuwasz? coś źle zrobiliśmy? -nie, tylko nie mam czasu -jak to? -no wiesz, studia, rodzina -ona.. -co? -nic, nic -tęskniłaś? chociaż trochę? -nawet nie wiesz jak bardzo

moja mistrzyni:  teksty briefly dodał komentarz: moja mistrzyni:* do wpisu 23 listopada 2013
Paradoksalnie to nigdy nie czułam się smutniejsza  próbując udawać to szczęście. esperer

esperer dodano: 22 listopada 2013

Paradoksalnie to nigdy nie czułam się smutniejsza, próbując udawać to szczęście./esperer

Zabawne  że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia  coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa  próbuję  ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz  przyciągam do klatki piersiowej  bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości  rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca. esperer

esperer dodano: 22 listopada 2013

Zabawne, że ta znajomość rozpada się tak naturalnie pod wpływem czasu. Coraz mniej bólu każdego dnia, coraz mniejsza tęsknota i myśli tak jakby nie krążą koło Ciebie. Czasami jeszcze tylko to głupie serce się wyrywa, próbuję, ale nie jestem już tak głupia i w odpowiednim momencie chwytam za smycz, przyciągam do klatki piersiowej, bo drugi raz nie przeżyłabym końca tej miłości, rozumiesz? Nie mogę wiecznie opłakiwać jednego końca./esperer

Na łożu śmierci powinniśmy mieć ostatnią szansę  możliwość odpowiedzenia na pytanie: jakie wnioski wyciągnęliśmy z życia? Czy zawsze było warto? Co chcielibyśmy zmienić? Co nigdy nie powinno było się wydarzyć? Czy życie spędzone u boku jednego człowieka  można nazwać dobrym życiem? Jak bardzo dziękujemy Bogu za to  co nam dał? Oraz co chcielibyśmy zrobić po raz ostatni  wiedząc  że nie ma już możliwości odwrotu przed śmiercią?   yezoo

yezoo dodano: 22 listopada 2013

Na łożu śmierci powinniśmy mieć ostatnią szansę, możliwość odpowiedzenia na pytanie: jakie wnioski wyciągnęliśmy z życia? Czy zawsze było warto? Co chcielibyśmy zmienić? Co nigdy nie powinno było się wydarzyć? Czy życie spędzone u boku jednego człowieka, można nazwać dobrym życiem? Jak bardzo dziękujemy Bogu za to, co nam dał? Oraz co chcielibyśmy zrobić po raz ostatni, wiedząc, że nie ma już możliwości odwrotu przed śmiercią? [ yezoo ]

Jego słowa bolały  ale ich brak jeszcze bardziej.  esperer

esperer dodano: 22 listopada 2013

Jego słowa bolały, ale ich brak jeszcze bardziej. /esperer

W jednej chwili schody prowadzące do domu stały się monumentalnym potworem  z którym nie byłam w stanie się zmierzyć. Stałam u ich podnóża  z zapłakaną twarzą  siedzą na ziemi. Ciało uginało się pode mną z każdą próbą wstania. Nogi był nieposłuszne i poddał się bólowi  który przeszył moje ciało. Jeszcze niedawno przemierzałam te schody w górę i w dół  by utrzymać stałą wagę  a teraz staram się wczołgać na górę  by zażyć odpowiednie tabletki.

take_my_hand dodano: 22 listopada 2013

W jednej chwili schody prowadzące do domu stały się monumentalnym potworem, z którym nie byłam w stanie się zmierzyć. Stałam u ich podnóża, z zapłakaną twarzą, siedzą na ziemi. Ciało uginało się pode mną z każdą próbą wstania. Nogi był nieposłuszne i poddał się bólowi, który przeszył moje ciało. Jeszcze niedawno przemierzałam te schody w górę i w dół, by utrzymać stałą wagę, a teraz staram się wczołgać na górę, by zażyć odpowiednie tabletki.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć