![Zaufaj mi kiedyś zrozumiesz że brak tej drugiej osoby to nie jest przekleństwo. Zobaczysz że kiedy nie ma kogo kochać i kiedy nikt nie kocha Ciebie jesteś w najbezpieczniejszej poycji. Nie boisz sie ze ktos Cie zrani zdradzi ze sie skonczy ze zaboli ze cos zrobisz albo nie zrobisz tak jak powinieneś. Nie myslisz o tym komu Ty mozesz zrobic krzywde sprawic bol. A w miłości mimo tego szczęścia tych wszystkich motylkow i calego tego haju jest ogrom bólu cierpienia i rozczarowań. Jest tego tyle ze nawet szczescie ktore niesie za soba kochanie i bycie kochanym nie jest w stanie przebic tego ile sie nacierpisz wyplaczesz lez i przezyjesz bólu. Zycie bez milosci jest bezpieczne puste wybrakowane niepelne ale cholernie bezpieczne. W milosci nie mozesz czuc sie w pelni bezpiecznie w koncu to ktos inny czuwa nad Twoim bezpieczeństwem niosąc twoja dusze i serce w dloniach nigdy nie masz gwarancji ze tego nie upusci gdy wyda mu sie to zbyt ciezkie do uniesienia. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Zaufaj mi, kiedyś zrozumiesz, że brak tej drugiej osoby to nie jest przekleństwo. Zobaczysz, że kiedy nie ma kogo kochać i kiedy nikt nie kocha Ciebie, jesteś w najbezpieczniejszej poycji. Nie boisz sie, ze ktos Cie zrani, zdradzi, ze sie skonczy, ze zaboli, ze cos zrobisz albo nie zrobisz tak jak powinieneś. Nie myslisz o tym komu Ty mozesz zrobic krzywde, sprawic bol. A w miłości, mimo tego szczęścia, tych wszystkich motylkow i calego tego haju, jest ogrom bólu, cierpienia i rozczarowań. Jest tego tyle, ze nawet szczescie ktore niesie za soba kochanie i bycie kochanym nie jest w stanie przebic tego ile sie nacierpisz, wyplaczesz lez i przezyjesz bólu. Zycie bez milosci jest bezpieczne-puste, wybrakowane, niepelne, ale cholernie bezpieczne. W milosci nie mozesz czuc sie w pelni bezpiecznie, w koncu to ktos inny czuwa nad Twoim bezpieczeństwem niosąc twoja dusze i serce w dloniach, nigdy nie masz gwarancji ze tego nie upusci, gdy wyda mu sie to zbyt ciezkie do uniesienia. /bm
|
|
![No wiesz nikt nie planował do tego doprowadzić nawet ja nie zrobiłam tego z premedytacją. Nawet szczerze mówiąc absolutnie tego nie chciałam. Nie wiem nawet kiedy się to zaczęło. Może tego dnia gdy po raz pierwszy mnie zranił gdy pierwszy raz okłamał mnie prosto w twarz bez żadnych skrupułów. A moze wtedy gdy nie powstrzymał swojej dłoni przed moim policzkiem. A może dokładnie tego dnia gdy poczułam że nie mam siły już walczyć. Choc pewnie dokładnie w każdym z tych momentów stopniowo moje uczucia się zacierały. Z czasem bylo ich mniej mniej o uczucie bycia kochaną mniej o uczucie kochania jego mniej o złość nienawiść rozczarowanie czy żal. Az po obojętność i po niej zniknęły wszystkie emocje i uczucia. Wiec pytasz jak to sie stalo? Jak stałam sie zimna i bezuczuciowa? Nie wiem nie powiem Ci jak to się stało ale zapytaj się miłości mojego życia jak udało mu się do tego doprowadzić może tam znajdziemy odpowiedź. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
No wiesz, nikt nie planował do tego doprowadzić, nawet ja nie zrobiłam tego z premedytacją. Nawet szczerze mówiąc absolutnie tego nie chciałam. Nie wiem nawet kiedy się to zaczęło. Może tego dnia, gdy po raz pierwszy mnie zranił, gdy pierwszy raz okłamał mnie prosto w twarz, bez żadnych skrupułów. A moze wtedy gdy nie powstrzymał swojej dłoni przed moim policzkiem. A może dokładnie tego dnia, gdy poczułam, że nie mam siły już walczyć. Choc pewnie dokładnie w każdym z tych momentów stopniowo, moje uczucia się zacierały. Z czasem bylo ich mniej, mniej o uczucie bycia kochaną, mniej o uczucie kochania jego, mniej o złość, nienawiść, rozczarowanie czy żal. Az po obojętność i po niej zniknęły wszystkie emocje i uczucia. Wiec pytasz jak to sie stalo? Jak stałam sie zimna i bezuczuciowa? Nie wiem, nie powiem Ci jak to się stało, ale zapytaj się miłości mojego życia, jak udało mu się do tego doprowadzić, może tam znajdziemy odpowiedź. /bm
|
|
![Wiesz nie lubię światła nie lubię jak jest jaśniej niz wtedy gdy moją twarz oświetla księżyc w pełni. Żyję w mroku. W mroku mojej duszy w ciemnym chaosie mojego charakteru. Wiesz kiedy odszedł zabrał ze sobą całe światło całe ciepło caly blask nastała ciemność. W której tak nieporadnie błądziłam. Z czasem przywykłam do mroku w ciemnościach jak kot zaczęłam poruszać się z gracją. Dziś w ciemności mogę prowadzić życie. Ale nikogo w tej ciemności nie mogę odnaleźć. Dziś ludzie boją się mroku boją się chodzić w ciemności a ja ja przecież mam ciemną duszę nie ma człowieka który podał dłoń i pozwolił poprowadzić się tak mrocznej duszy w czarną otchłań tylko na słowa chodz zaufaj mi znam te miejsca . Nikt nie w pełni świadomy nie wejdzie w to w ciemno. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Wiesz, nie lubię światła, nie lubię jak jest jaśniej niz wtedy, gdy moją twarz oświetla księżyc w pełni. Żyję w mroku. W mroku mojej duszy, w ciemnym chaosie mojego charakteru. Wiesz, kiedy odszedł, zabrał ze sobą całe światło, całe ciepło, caly blask, nastała ciemność. W której tak nieporadnie błądziłam. Z czasem przywykłam do mroku, w ciemnościach jak kot zaczęłam poruszać się z gracją. Dziś w ciemności mogę prowadzić życie. Ale nikogo w tej ciemności nie mogę odnaleźć. Dziś ludzie boją się mroku, boją się chodzić w ciemności, a ja, ja przecież mam ciemną duszę, nie ma człowieka, który podał dłoń i pozwolił poprowadzić się tak mrocznej duszy, w czarną otchłań, tylko na słowa ,,chodz, zaufaj mi, znam te miejsca". Nikt nie w pełni świadomy nie wejdzie w to w ciemno. /bm
|
|
![Nie mogę prosić o to by wrócił ale nadal modlę się o to żeby stało się coś co sprawi że znów będę szczęśliwa że będe chciała żyć łapać te wszystkie chwile które teraz tak beszczelnie przepuszczam przez palce](http://files.moblo.pl/0/7/58/av65_75800_bb44d3e0-48d8-498e-bd17-00a528f7d6dc.jpeg) |
Nie mogę prosić o to by wrócił ,ale nadal modlę się o to żeby stało się coś co sprawi że znów będę szczęśliwa , że będe chciała żyć , łapać te wszystkie chwile , które teraz tak beszczelnie przepuszczam przez palce
|
|
![Mam 21 lat głowę pełną marzeń i kilka planów do realizacji nadal nie wiem kim jestem ani kim być chce rozmyślam o wczoraj boje się o jutro tracę dzisiaj czuje się jak puzzle z brakującymi elementami nie do złożenia](http://files.moblo.pl/0/7/58/av65_75800_bb44d3e0-48d8-498e-bd17-00a528f7d6dc.jpeg) |
Mam 21 lat głowę pełną marzeń i kilka planów do realizacji , nadal nie wiem kim jestem ani kim być chce, rozmyślam o wczoraj , boje się o jutro, tracę dzisiaj , czuje się jak puzzle z brakującymi elementami nie do złożenia
|
|
![Może szczęście mnie omija może...](http://files.moblo.pl/0/4/58/av65_45860_large.jpg) |
Może szczęście mnie omija, może...
|
|
![I teraz minął rok a ja dopiero teraz rozumiem dlaczego nikt inny nie zagrzał miejsca przy mnie. Nie dlatego że nie ma dobrych mężczyzn bo zapewne są tacy.. Ale dlatego że żaden nie będzie pasował na jego miejsce. Nie ma mężczyzny który mógłby wejść i wpasować się w ten fragment mojego serca. Kiedy zadecydowałam się go pokochać podjęłam decyzję. Wtedy o tym nie wiedziałam dziś widzę obdarzając go miłością wszystkim innym zabrałam na nią u mnie szanse. To ten jeden którego upatrzyłam sobie kochać do końca życia. I nie ma miejsca i nie ma szansy sensu żeby próbować. Odrysowałam go na sercu zrobiłam lokum na wymiar i nikt do niego nie będzie pasować. Nikt nie będzie przeze mnie kochany. Mogą byc podziwiani uwielbiani i szanowani. Ale szczerze i prawdziwie tylko jego bede kochać przez reszte uderzeń serca. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
I teraz, minął rok, a ja dopiero teraz rozumiem dlaczego nikt inny nie zagrzał miejsca przy mnie. Nie dlatego, że nie ma dobrych mężczyzn, bo zapewne są tacy.. Ale dlatego, że żaden nie będzie pasował na jego miejsce. Nie ma mężczyzny, który mógłby wejść i wpasować się w ten fragment mojego serca. Kiedy zadecydowałam się go pokochać, podjęłam decyzję. Wtedy o tym nie wiedziałam, dziś widzę, obdarzając go miłością, wszystkim innym zabrałam na nią u mnie szanse. To ten jeden, którego upatrzyłam sobie kochać do końca życia. I nie ma miejsca i nie ma szansy, sensu żeby próbować. Odrysowałam go na sercu, zrobiłam lokum na wymiar i nikt do niego nie będzie pasować. Nikt nie będzie przeze mnie kochany. Mogą byc podziwiani, uwielbiani i szanowani. Ale szczerze i prawdziwie tylko jego bede kochać przez reszte uderzeń serca. /bm
|
|
![Staram się zrozumieć co wydarzyło się między nami. Szukam rozwiązania i odpowiedzi na pytania które wciąż kumulują się w mojej głowie. Kopię głębiej we wspomnieniach i szukam jakichś poszlak. Gdzie i kiedy jak i dlaczego to wszystko tak się potoczyło. Wiem że póki nie zrozumiem co wtedy się wydarzyło i co było początkiem naszego końca nigdy sie z tym nie uporam. Myślę że zaczęło się o wiele wcześniej niż sądziłam. Że to nie stało sie nagle że do końca prowadziła długa kręta droga. Analizuję kto ja czy on pozwoliliśmy się temu rozpaść. Szukam śladów odcisków wiadomości. Czegokolwiek co mogłoby mi odpowiedzieć na pytanie dlaczego ten związek się rozpadł. Dlaczego dwoje ludzi których łączyła miłość zrezygnowało i nie dało rady walczyć o nią. Dlaczego przestaliśmy rozmawiać ze sobą a zaczęliśmy słuchać innych. Dlaczego podejmowalismy decyzje o naszym życiu kierując sie sugestiami. Dlaczego oddaliśmy naszą miłość w ręce złych ludzi. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Staram się zrozumieć co wydarzyło się między nami. Szukam rozwiązania i odpowiedzi na pytania, które wciąż kumulują się w mojej głowie. Kopię głębiej we wspomnieniach i szukam jakichś poszlak. Gdzie i kiedy, jak i dlaczego to wszystko tak się potoczyło. Wiem, że póki nie zrozumiem, co wtedy się wydarzyło i co było początkiem naszego końca, nigdy sie z tym nie uporam. Myślę, że zaczęło się o wiele wcześniej niż sądziłam. Że to nie stało sie nagle, że do końca prowadziła długa, kręta droga. Analizuję kto, ja czy on, pozwoliliśmy się temu rozpaść. Szukam śladów, odcisków, wiadomości. Czegokolwiek co mogłoby mi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego ten związek się rozpadł. Dlaczego dwoje ludzi, których łączyła miłość, zrezygnowało i nie dało rady walczyć o nią. Dlaczego przestaliśmy rozmawiać ze sobą, a zaczęliśmy słuchać innych. Dlaczego podejmowalismy decyzje o naszym życiu kierując sie sugestiami. Dlaczego oddaliśmy naszą miłość w ręce złych ludzi. /bm
|
|
![Już nie wzbudza zaufania już nie wiesz czy możesz czuć sie bezpiecznie czy Kiedy sie odwrócisz twoje plecy nie zamienią sie w tarczę do rzucania nożami. I wszystkie słowa o lojalności przyjaźni i te wszystkie nauki ktore przyjmowałaś od tej osoby zostają przez nią ignorowane. Nagle widzisz że nie ma żadnych zasad i uczuć które jak sądziłaś są najważniejsze w przyjaźni. Żegnasz się być może na zawsze z przyjacielem na zawsze. Smutniejszych chwil w życiu nie ma uwierz. Nie ma nic bardziej strasznego niz utrata przyjaciół. Nie ma nic co złamało by serce az tak. Brak odpowiedzi na wiadomości smsy telefony. Jak by sie dla siebie nie istniało. I nagle taka umierająca przyjaźń męczy. Wije sie z bólu i cierpienia po podłodze wyciąga dłonie i błaga o tlen dużo ciepła i adrenalinę żeby znowu móc podnieść sie z tej hipotermii. Ale nikt jej nie ratuje nikt nie resuscytuje. Az w końcu kona a ty wrzucasz ją do dołu i zarzucasz ziemią jak worek na śmieci. Cz.3 bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Już nie wzbudza zaufania, już nie wiesz czy możesz czuć sie bezpiecznie, czy Kiedy sie odwrócisz twoje plecy nie zamienią sie w tarczę do rzucania nożami. I wszystkie słowa o lojalności, przyjaźni i te wszystkie nauki, ktore przyjmowałaś od tej osoby, zostają przez nią ignorowane. Nagle widzisz, że nie ma żadnych zasad i uczuć, które jak sądziłaś są najważniejsze w przyjaźni. Żegnasz się, być może na zawsze, z przyjacielem na zawsze. Smutniejszych chwil w życiu nie ma, uwierz. Nie ma nic bardziej strasznego niz utrata przyjaciół. Nie ma nic co złamało by serce az tak. Brak odpowiedzi na wiadomości, smsy, telefony. Jak by sie dla siebie nie istniało. I nagle taka umierająca przyjaźń, męczy. Wije sie z bólu i cierpienia po podłodze, wyciąga dłonie i błaga o tlen, dużo ciepła i adrenalinę żeby znowu móc podnieść sie z tej hipotermii. Ale nikt jej nie ratuje, nikt nie resuscytuje. Az w końcu kona, a ty wrzucasz ją do dołu i zarzucasz ziemią, jak worek na śmieci. Cz.3/bm
|
|
![I nagle orientujesz się że ktos zachowuje sie jakby wasze życia nigdy nie byly wspólnym że ta przyjaźń szaczunek zaufanie miłość i lojalność dla tego człowieka przestały mieć znaczenia. I nie dlatego że cos się wydarzyło a dlatego że nic się nie działo. Dlatego że każde z was zajęło się sobą i zwyczajnie realizowało swoje plany i marzenia. Nagle patrzysz w oczy komuś z kim przez całe swoje zycie dzieliło się wszystko i znał cie jak nikt inny a ty jego i nie wierzysz w to co widzisz. Stoi przed Toba zupełnie obcy człowiek. Nie ten facet do którego mogłaś zadzwonić w środku nocy załamana prosząc o pomoc nie ten który zawsze bronił dawał wsparcie i ocierał łzy. Widzisz obcego człowieka który przez nadmiar emocji i wpływu różnych czynników stał sie zimny i obcy dla twojego serca. Nie poznajesz tych zimnych źrenic pustych jak studnie tych wychudzonych policzków i zapadnietych oczodołów. Masz przed sobą ten sam zewnętrzny strój ale wnętrze już nie jest ci przyjazne.cz.2 bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
I nagle orientujesz się, że ktos zachowuje sie jakby wasze życia nigdy nie byly wspólnym, że ta przyjaźń, szaczunek, zaufanie, miłość i lojalność dla tego człowieka przestały mieć znaczenia. I nie dlatego, że cos się wydarzyło, a dlatego że nic się nie działo. Dlatego, że każde z was zajęło się sobą i zwyczajnie realizowało swoje plany i marzenia. Nagle patrzysz w oczy komuś z kim przez całe swoje zycie dzieliło się wszystko i znał cie jak nikt inny a ty jego, i nie wierzysz w to co widzisz. Stoi przed Toba zupełnie obcy człowiek. Nie ten facet do którego mogłaś zadzwonić w środku nocy załamana prosząc o pomoc, nie ten który zawsze bronił, dawał wsparcie i ocierał łzy. Widzisz obcego człowieka, który przez nadmiar emocji i wpływu różnych czynników, stał sie zimny i obcy dla twojego serca. Nie poznajesz tych zimnych źrenic, pustych jak studnie, tych wychudzonych policzków i zapadnietych oczodołów. Masz przed sobą ten sam zewnętrzny strój, ale wnętrze już nie jest ci przyjazne.cz.2/bm
|
|
![Nie da się powstrzymać pewnych wydarzeń. I to nie tak że przykładamy rękę do tego co nastepuje że bierzemy czynny udział w rozwoju sytuacji. Czasem bywa że jesteśmy poza zasięgiem tego co dzieję sie z ludźmi i między nimi. Nie mamy wpływu na następujące zmiany choć nawet byśmy bardzo chcieli. Ludzie podejmują decyzje działania pod wpływem emocji za namową innych a czasem zwyczajnie pierdoli im sie w głowach od ćpania czy wódy. Nie naszą winą jest to że następują zmiany w czyimś zachowaniu skoro z nie bylo nas w pobliżu gdy zaczynało dziać sie coś złego. Ale problem pojawia sie kiedy przyjaciel którego zna się od prawie 10lat z którym spedzilo sie połowę swojego życia który byl mentorem nauczycielem i wsparciem nagle wydaje sie obcym człowiekiem. I nie było żadnej kłótni żadnej sytuacji w której mogłoby sie wydawać że dzieje sie coś złego. Cz.1. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Nie da się powstrzymać pewnych wydarzeń. I to nie tak że przykładamy rękę do tego co nastepuje, że bierzemy czynny udział w rozwoju sytuacji. Czasem bywa że jesteśmy poza zasięgiem tego co dzieję sie z ludźmi i między nimi. Nie mamy wpływu na następujące zmiany choć nawet byśmy bardzo chcieli. Ludzie podejmują decyzje, działania pod wpływem emocji, za namową innych, a czasem zwyczajnie pierdoli im sie w głowach od ćpania czy wódy. Nie naszą winą jest to że następują zmiany w czyimś zachowaniu, skoro z nie bylo nas w pobliżu gdy zaczynało dziać sie coś złego. Ale problem pojawia sie kiedy przyjaciel, którego zna się od prawie 10lat, z którym spedzilo sie połowę swojego życia, który byl mentorem, nauczycielem i wsparciem, nagle wydaje sie obcym człowiekiem. I nie było żadnej kłótni, żadnej sytuacji w której mogłoby sie wydawać, że dzieje sie coś złego. Cz.1./bm
|
|
![Są rzeczy których nie da się ot tak wyjaśnić. Są sytuacje które zrozumieją tylko nieliczne osoby. Są słowa których nie można powiedzieć byle komu. Są ludzie z którymi nie da się wytrzymać i tez tacy bez których nie da się żyć. Są wspomnienia które chce się wymazać na zawsze. Są miejsca w które wraca sie z utęsknieniem 🌎 Są alkohole i używki bez których życie bylo by nie do zniesienia. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
Są rzeczy których nie da się ot tak wyjaśnić. Są sytuacje które zrozumieją tylko nieliczne osoby. Są słowa których nie można powiedzieć byle komu. Są ludzie z którymi nie da się wytrzymać i tez tacy, bez których nie da się żyć. Są wspomnienia które chce się wymazać na zawsze. Są miejsca w które wraca sie z utęsknieniem 🌎 Są alkohole i używki bez których życie bylo by nie do zniesienia. /bm
|
|
|
|