 |
Wiesz jak rozpoznać zakochaną osobę? Osobę zakochaną jeśli się spyta co się w Nim podoba odpowie, że nie wie. A osoba która myśli, że jest zakochana odpowie, że włosy , kolor oczu, gust ..
|
|
 |
Gdy ktoś chcę mi Ciebie odebrać staje się ze stali / czekoladoweoko
|
|
 |
Zawsze jestem uśmiechnięta, bez względu czy jest źle czy dobrze, ponieważ wiem, że osoba na której mi zależy kiedyś będzie moja.
|
|
 |
czasami przychodzi taki okres, że nie mamy już siły walczyć o to co kiedyś dawało nam szczęście i tak po prostu odpuszczamy.
|
|
 |
to tylko miłość . nie panikuj .; *
|
|
 |
Chciała bym czasem po prostu umrzeć i zobaczyć reakcję ludzi. Chciałabym wiedzieć ile osób przyjdzie na pogrzeb , ile osób będzie płakać , a ile żałować. Ile osób mnie kochało , a ile szanowało. Ile osób chciało by mnie ten ostatni raz przytulić . Kto by przepraszał za to że mi niszczył powoli życie. Ale zależy mi na tym żeby zobaczyć co ty zrobisz.
|
|
 |
Ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść. Uwolnić się od nich. Odciąć. Zamknąć cykl.Nie z powodu dumy, słabości czy pychy, ale po prostu dlatego, że na coś już nie ma miejsca w Twoim życiu.
|
|
 |
możesz szczęśliwe zakończenie dopiero nadejdzie . ? ♥
|
|
 |
idziesz sobie spokojnie do sklepu ze słuchawkami w uszach . nagle włącza się TA piosenka, a Ty przypominasz sobie, że kiedyś, idąc tą drogą nie trzymałaś torby z zakupami tylko Jego dłoń.♥
|
|
 |
zastanawia mnie to, czy kładąc się spać myślisz czasem o mnie. o tym co było kiedyś między nami. /mały
|
|
 |
stanął do mnie tyłem odpalając papierosa. - miałeś nie palić. - syknęłam. - miałaś być zawsze. - odburknął wzruszając ramionami. usiadłam na ławce czekając aż w końcu powie, po co chciał się spotkać. - działasz mi na nerwy, każdy twój ruch mnie drażni, nienawidzę twojego głosu, twoje spojrzenie doprowadza mnie do furii, wkurwiasz mnie cała. wiesz dlaczego? bo odeszłaś. zostawiłaś mnie, kocham cię i jednocześnie nienawidzę, ale brakuje mi ciebie, cholernie. nie radzę sobie, jedynie czego pragnę to twojej obecności w moim życiu. - powiedział zaciągając się szlugiem. usiadł koło mnie, wpatrzyłam się w jego zielone oczy a po ciele przeszły mnie ciarki. - czekałam na ten moment. - wyjąkałam i wtuliłam się w jego jasną kurtkę
|
|
 |
siedzieliśmy ekipą w ulubionej knajpie, świetnie się bawiliśmy. w pewnym momencie zauważyłam jego, idącego w naszym kierunku. - cześć wam. - uśmiechnął się, witając się z moimi kumplami. poprosili go, żeby się do nas przyłączył, usiadł na przeciwko mnie nie spuszczając ze mnie wzroku. - ej stary, podoba ci się co? - zaśmiał się kolega trącając go łokciem. - jak cholera. - wyjąkał. - nono, to na co czekasz? kuj żelazo puki gorące, zaraz może być za późno. - powiedział drugi. - miałem już swoją szansę, nie wykorzystałem, zjebałem wszystko. - syknął patrząc mi w oczy. - nawet kurwa nie wiesz, ile bym dał by znowu być blisko ciebie. - podniósł głos i wstając odpalił papierosa.
|
|
|
|