 |
Ja Ciebie wciąż wspominam, i znów widzę tamte chwile, w których czule mnie tuliłeś i mówiłeś, będzie milej .
|
|
 |
Jeżeli życie kiedykolwiek miało jakikolwiek sens
Łapię ten czas
To nie może się skończyć, to musi wiecznie trwać
Chociaż nic nie mówisz, ja wszystko słyszę
Inni mówią, tylko po to by zabić ciszę
Przed nami niejedna doba.
|
|
 |
Pamiętaj, że mamy na zawsze siebie
Życie ciągle wystawia nas na próbę
Pewny dziś mogę być tylko już ciebie
Proszę obejmij mnie, pocałuj czule
W powietrzu czuję autodestrukcję
To słowa prawdy przeszyte bólem
To pomieszczenie jest ciasne i duszne
Proszę obejmij mnie, pocałuj czule
Odkryć to, co nie odkryte, szept oddechów.
|
|
 |
Przysięgłeś mi, że na wieki będę w Twoim sercu,
Obiecałam to samo... pewnej cudownej nocy,
Gdy chwyciłeś mnie za dłoń ja spojrzałam w Twoje oczy,
I nie chcę tego popsuć, chcę być tylko z Tobą
|
|
 |
Mijają, dni, tygodnie ,miesiące , od tej daty której już nie zapomnę. Ty milczysz, Ja milczę , przede mną marmur,stoję w tym miejscu, w którym nadzieje gasną i dopiero wszystko powoli dociera do mnie. I na taj ławce nigdy już nie usiądziesz, nie zawołasz i nie zapytasz co u mnie, to takie trudne
|
|
 |
.A dziś już nie trzymasz mnie za rękę i nie idę przez życie,a stoję w miejscu.Tak jakbym umarło coś we mnie
|
|
 |
Słysze jak słone łzy spadają na chodnik, usta milczą, a głos serca zamienia się w krzyk, podaj mi dłoń, bo nie wiem dokąd iść, mam przed oczyma pustkę od tych przeklętych dni..
|
|
 |
I POSZŁO SIĘ JEBAĆ IM CAŁE ICH PIĘKNO :)
|
|
 |
Ja jestem jedną z tych, która przywiązuje się do każdego miłego słowa. Tą, która zawsze wszystko wyolbrzymia. Zależy mi na innych o wiele bardziej, niż ja kiedykolwiek znaczyłam coś dla nich. Robię sobie nadzieje, a potem płaczę. Staram się tylko, żeby nikt nie zauważył tego, że jestem smutna. Często się śmieję, bo kocham to. Taka już jestem. Cholernie wrażliwa i wesoła.
|
|
 |
nie ma sensu się przywiązywać do kogoś , kto był przez kilka sekund .
|
|
 |
Kobiety pragną bardziej. Kobiety kochają bardziej. Kobiety starają się bardziej. Kobiety angażują się bardziej. Kobiety tęsknią bardziej. Kobiety cierpią bardziej.
|
|
 |
I co rano, kiedy tak biegnę na ten autobus, klnę na siebie i mówię "No kobieto, weźże wstawaj te pół godziny wcześniej, jeszcze się niczego nie nauczyłaś?". I codziennie obiecuję sobie zacząć od jutra nowe życie, być konsekwentną i pilną, bo to najwyższa pora.. Ale codziennie rano biegam na ten cholerny autobus.
|
|
|
|