 |
|
Jeżeli dzieci mają jakąś przewagę nad dorosłymi, pomyślała, to jest nią umiejętność szybkiego wybaczania.
|
|
 |
|
[...] a stereotyp – zapamiętajcie to sobie raz na zawsze! – to wyrażenie, które przeszło tyle razy przez tyle ust, że w ogóle nic już nie znaczy.
|
|
 |
|
Usiadła na dużym brudnoszarym kamieniu i zaczęła mówić sama do siebie: zdaje sobie sprawę z tego, ze potrafię wyrzucać z siebie setki niepotrzebnych i bezsensownych zdań, które i tak prowadza do jednego. tym razem jest inaczej. Zamykam Cię w pudełku z napisem: bądź szczęśliwy. Tylko tyle zrobić mogę, bo mój świat dla Twojego nie istnieje.
|
|
 |
|
Jestem jak małe okrągłe maślane ciastko z polewą czekoladową i wiórkami kokosowymi - za każdym razem, gdy życie walnie mi z liścia w twarz coś się ode mnie oderwie, coś rozsypie - tak samo jak za kazdym razem weźmie się ciastko w dłoń i odpadnie z niego kilka miniaturowych kawałków kokosa.
|
|
 |
|
Dzisiaj rano znowu ją widziałem. Twarz miała taką piękną, jak zawsze. Uśmiechała się. Przypomniało mi się, jak kiedyś trzymałem jej dłoń pod nocnym niebem i kreśliłem ten uśmiech po gwiazdach, pokazując jej wszystko bardzo dokładnie, aby udowodnić, jak dobrze go znam. Mógłbym kreślić po gwiazdach każdą część jej ciała. Zatrzymałem się w miejscu, przyjrzałem się jej dokładniej. Smutek przeszył moje ciało dużo szybciej, niż mogłem to sobie wyobrazić. Krew zaczęła niespokojnie krążyć w żyłach. Serce mocniej uderzało o żebra. Nadal nie potrafię poradzić sobie z jej widokiem. Mimo wszystko kocham na nią patrzeć, ciągle całą ją kocham i chyba nigdy nie będę potrafił przestać, pomimo tego, że nasze serca już nie biją dla siebie. Otarłem łzę i ruszyłem dalej. /podobnopopierdolony
|
|
 |
|
No dalej, chodź. Chodź, czekam na Ciebie. Gdy przyjdziesz, pobiegniemy tam gdzie spadają słodkie w smaku pomarańcze. Położymy się na trawie i będziemy oglądać Niebo. Wszystko będzie mijać, lecz dla Nas czas będzie stał w miejscu. Nie śpieszmy się nigdzie. Bez pośpiechu, bez czekania, tylko to drzewo, Niebo i My. /zmeczona.zyciem
|
|
 |
|
Jedyne co mogę zrobić, to przestać skupiać się na relacjach z ludźmi i zadbać wreszcie o relację z sobą. Bo od nowa poczułam co to znaczy, gdy ziemia to niestabilny grunt i drży przy twardym kroku. Ale zaczynam rozumieć. Nie zawsze musi być idealnie - ale dla takich idealnych momentów mogę chyba znieść wszystko. /zmeczona.zyciem
|
|
 |
|
Ty ją kochasz i nie masz co wmawiać mi, że nie. Tylko...wiesz gdzie tkwi problem? W Twoim wnętrzu. Sam przed sobą boisz się przyznać, że ją pokochałeś, bo to nie pasuje do Twojego wizerunku wiecznego bohatera, wiecznie twardego faceta, którego takie "nic" jak miłość nie dotyczą. Wiem, ze mam racje. I jeszcze jedno, zauważ, że to Twoje "nic" Cię zabija., bracie./ małe przemyślenia po obejrzeniu kilku odcinków TVD
|
|
|
|