głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika crazy_dreamer

kiedy tak kładłeś delikatnie swoje dłonie na moich biodrach   a ja obejmowałam Twoją smukłą szyję   uświadamiałam sobie   że nie chcę nikogo innego . byłam wyczulona na Twój zapach   łaknęłam go . godzinę po jego powąchaniu nadal czułam go na sobie   chciałam by przeniknął mnie do szpiku kości . Twój czuły dotyk koił wszelki ból   mogłeś dotykać mnie tak cały czas   nigdy nie zaczęłoby mi to przeszkadzać . kiedy szeptałeś mi do ucha   czułam na całym ciele przechodzące dreszcze   pozwoliłabym Ci mówić tak godzinami   nie doczekałbyś się znudzenia .

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

kiedy tak kładłeś delikatnie swoje dłonie na moich biodrach , a ja obejmowałam Twoją smukłą szyję , uświadamiałam sobie , że nie chcę nikogo innego . byłam wyczulona na Twój zapach , łaknęłam go . godzinę po jego powąchaniu nadal czułam go na sobie , chciałam by przeniknął mnie do szpiku kości . Twój czuły dotyk koił wszelki ból , mogłeś dotykać mnie tak cały czas , nigdy nie zaczęłoby mi to przeszkadzać . kiedy szeptałeś mi do ucha , czułam na całym ciele przechodzące dreszcze , pozwoliłabym Ci mówić tak godzinami , nie doczekałbyś się znudzenia .

Kochać to nie znaczy być szczęśliwym 24 godziny na dobę. Czasami znaczy to także cierpieć  nawet momentami bardzo ciężko. Wszystko to ma jednak głęboki sens  podobnie jak poród kobiety  który jest bolesny  ale który równocześnie przynosi życie. Trzeba bowiem pamiętać  że cierpienie niesie ze sobą wartość o tyle  o ile wierzymy  że idea  z powodu której się męczymy  jest ważniejsza od naszego aktualnego samopoczucia. Ludzie często kochają się  przeżywają silne namiętności  to bywa wspaniałe  ale prawdziwym wyzwaniem jest trwały związek  w którym dwoje ludzi ma szansę sprawdzić siłę swojej miłości.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Kochać to nie znaczy być szczęśliwym 24 godziny na dobę. Czasami znaczy to także cierpieć, nawet momentami bardzo ciężko. Wszystko to ma jednak głęboki sens  podobnie jak poród kobiety, który jest bolesny, ale który równocześnie przynosi życie. Trzeba bowiem pamiętać, że cierpienie niesie ze sobą wartość o tyle, o ile wierzymy, że idea, z powodu której się męczymy, jest ważniejsza od naszego aktualnego samopoczucia. Ludzie często kochają się, przeżywają silne namiętności  to bywa wspaniałe, ale prawdziwym wyzwaniem jest trwały związek, w którym dwoje ludzi ma szansę sprawdzić siłę swojej miłości.

Myślę  że miłość zaczyna się w momencie decyzji. W momencie  gdy pytasz siebie  czy chcesz przeżyć swoje życie z tą osobą  dla tej osoby  i mimo paraliżującego strachu  który odczuwasz  decydujesz się odpowiedzieć  tak . Decydujesz się na zawsze oddać tej osobie ważne miejsce w swoim życiu. Dajesz jej kawałek siebie  który będzie do niej należał już na zawsze  niezależnie od tego  co by się później wydarzyło. Wtedy zaczyna się miłość.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Myślę, że miłość zaczyna się w momencie decyzji. W momencie, gdy pytasz siebie, czy chcesz przeżyć swoje życie z tą osobą, dla tej osoby, i mimo paraliżującego strachu, który odczuwasz, decydujesz się odpowiedzieć "tak". Decydujesz się na zawsze oddać tej osobie ważne miejsce w swoim życiu. Dajesz jej kawałek siebie, który będzie do niej należał już na zawsze, niezależnie od tego, co by się później wydarzyło. Wtedy zaczyna się miłość.

kiedy siedziałeś obok mnie  nie widziałam poza Tobą świata. twoje spojrzenie  i ten ' ironiczny ' w dobrym znaczeniu uśmiech. rozmierzwione włosy  które opadały Ci na czoło. i to w jaki sposób patrzyłeś ... nie tak jak inni  Twój wzrok był wyjątkowy. uwielbiałam słuchać o tym co zabawne z Twojej strony  albo o strasznych historiach które mi opowiadałeś wiedząc  jak bardzo później sie będę bała. nieraz zastanawiałam się może czy robisz to specjalnie  żeby mnie później przytulić ... Twój dotyk był magiczny. lubiłeś się ze mną drażnić  albo mi dokuczać. ale wiesz  ja też to lubiłam. tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą..

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

kiedy siedziałeś obok mnie, nie widziałam poza Tobą świata. twoje spojrzenie, i ten ' ironiczny ' w dobrym znaczeniu uśmiech. rozmierzwione włosy, które opadały Ci na czoło. i to w jaki sposób patrzyłeś ... nie tak jak inni, Twój wzrok był wyjątkowy. uwielbiałam słuchać o tym co zabawne z Twojej strony, albo o strasznych historiach które mi opowiadałeś wiedząc, jak bardzo później sie będę bała. nieraz zastanawiałam się może czy robisz to specjalnie, żeby mnie później przytulić ... Twój dotyk był magiczny. lubiłeś się ze mną drażnić, albo mi dokuczać. ale wiesz, ja też to lubiłam. tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą..

Zauważ  że gdy jestem niespokojna moje ręce błądzą po całym ciele nie wiedząc co ze sobą zrobić. Zauważ  że gdy Cię o coś proszę moje oczy mienią się blaskiem. Zauważ  że gdy się cieszę moje usta przypominają kształt banana. Zauważ  że gdy płaczę zazwyczaj chowam twarz w ręce. Zauważ  że ostatnio nie zwracałeś na mnie uwagi  dlatego tak słabo znasz mnie  kiedy to gestykuluję mówiąc.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Zauważ, że gdy jestem niespokojna moje ręce błądzą po całym ciele nie wiedząc co ze sobą zrobić. Zauważ, że gdy Cię o coś proszę moje oczy mienią się blaskiem. Zauważ, że gdy się cieszę moje usta przypominają kształt banana. Zauważ, że gdy płaczę zazwyczaj chowam twarz w ręce. Zauważ, że ostatnio nie zwracałeś na mnie uwagi, dlatego tak słabo znasz mnie, kiedy to gestykuluję mówiąc.

Być może kiedyś zmienię swoją wysublimowaną osobę. Być może będę bardziej poukładanym człowiekiem.. Być może wrócę do domu siadając przy książkach  nie przy laptopie. Być może zacznę pić małą czarną. Być może zacznę regularnie chodzić do kościoła. Być może w przyszłości zostanę surowym  ale i wymagającym prokuratorem. Być może luźne dresy przerzucę na obcisłe dżinsy. Być może zacznę w restauracjach wymagać kawy z ekspresu. Być może moje dzieci będą miały kochającą matkę. Być może będę miała szczęśliwą rodzinkę. Być może  ale nie na pewno.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Być może kiedyś zmienię swoją wysublimowaną osobę. Być może będę bardziej poukładanym człowiekiem.. Być może wrócę do domu siadając przy książkach, nie przy laptopie. Być może zacznę pić małą czarną. Być może zacznę regularnie chodzić do kościoła. Być może w przyszłości zostanę surowym, ale i wymagającym prokuratorem. Być może luźne dresy przerzucę na obcisłe dżinsy. Być może zacznę w restauracjach wymagać kawy z ekspresu. Być może moje dzieci będą miały kochającą matkę. Być może będę miała szczęśliwą rodzinkę. Być może, ale nie na pewno.

Błądziłam gdzieś po lesie w poszukiwaniu niczego. Chciałam tylko samotności  ciszy i szumu drzew. Wchodząc na pamiętliwą ścieżkę do mojej głowy wbiły się same wspomnienia. Pierwsze drzewo  które mijałam to pierwsza fajka z najlepszą przyjaciółką. Skupisko krzaków dalej to najbardziej zalana impreza życia. Wyrzeźbione sztuczne krzesełka i stoliki to dziecinne wspomnienia z zabawy w  dom  . Co rok ta sama korona drzew tworząca obraz serca to moje pierwsza i jedyna miłość. I to nie tylko las jest moim wspomnieniem. Miasto   bloki   osiedla   parki  codzienne miejsca wciąż doprowadzają mnie do tego stanu  że gdy wracam do domu włączam głośną muzykę by w ostrych bitach dźwięku zapomnieć co jest grane.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Błądziłam gdzieś po lesie w poszukiwaniu niczego. Chciałam tylko samotności, ciszy i szumu drzew. Wchodząc na pamiętliwą ścieżkę do mojej głowy wbiły się same wspomnienia. Pierwsze drzewo, które mijałam to pierwsza fajka z najlepszą przyjaciółką. Skupisko krzaków dalej to najbardziej zalana impreza życia. Wyrzeźbione sztuczne krzesełka i stoliki to dziecinne wspomnienia z zabawy w  dom  . Co rok ta sama korona drzew tworząca obraz serca to moje pierwsza i jedyna miłość. I to nie tylko las jest moim wspomnieniem. Miasto , bloki , osiedla , parki, codzienne miejsca wciąż doprowadzają mnie do tego stanu, że gdy wracam do domu włączam głośną muzykę by w ostrych bitach dźwięku zapomnieć co jest grane.

Uważała  że był dla niej za dobry. Za bardzo idealny. Potrafił się poświecić do wszystkiego i w każdej sytuacji  byle tylko jej było dobrze. Doceniała to  ale twierdziła  że robi za dużo  że jej się nie należy. Ale on ciągle starał się jej dogodzić. Dziewczyna chciała zwrócić mu uwagę żeby już przestał. Zdradziła go  a gdy on się o tym dowiedział doszedł do wniosku  że jedyną rzeczą  która teraz się jej należy to cierpienie. Chciał umrzeć. Wziął nóż i poszedł w kierunku drzewa  pod którym odbywały się ich spotkania. Podbiegła do niego żeby tego nie robił  ale na nic . Jej cholerna zagrywka nie pozwalała mu zmienić decyzji. Starał się być dla niej najlepszy  starał się  żeby niczego jej nie brakowało  żeby była szczęśliwa  ale nie doceniła tego. Miała za dużo  za dobrze z nim jej było. Ich miłość wypaliła się w momencie  kiedy on wbił sobie nóż w brzuch. Wypaliła się dla niej  bo on kochał patrząc z góry.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Uważała, że był dla niej za dobry. Za bardzo idealny. Potrafił się poświecić do wszystkiego i w każdej sytuacji, byle tylko jej było dobrze. Doceniała to, ale twierdziła, że robi za dużo; że jej się nie należy. Ale on ciągle starał się jej dogodzić. Dziewczyna chciała zwrócić mu uwagę żeby już przestał. Zdradziła go, a gdy on się o tym dowiedział doszedł do wniosku, że jedyną rzeczą, która teraz się jej należy to cierpienie. Chciał umrzeć. Wziął nóż i poszedł w kierunku drzewa, pod którym odbywały się ich spotkania. Podbiegła do niego żeby tego nie robił, ale na nic . Jej cholerna zagrywka nie pozwalała mu zmienić decyzji. Starał się być dla niej najlepszy, starał się, żeby niczego jej nie brakowało, żeby była szczęśliwa, ale nie doceniła tego. Miała za dużo, za dobrze z nim jej było. Ich miłość wypaliła się w momencie, kiedy on wbił sobie nóż w brzuch. Wypaliła się dla niej, bo on kochał patrząc z góry.

Uwielbiam zimę  choć jest przeciwieństwem cudownego  ciepłego lata. Uwielbiam śnieg   rzucać  lepić  chodzić po nim  patrzeć jak pada. Kocham chodzić wieczorem oświetlonymi ulicami  patrzeć jak dzieci na podwórkach lepią bałwany  urządzają bitwy na śnieżki  jeżdżą sankami  są takie radosne i zadowolone. Uwielbiam zakładać na siebie kilka warstw ubrań  a potem mimo to wracać do domu zmarznięta  z czerwonym nosem i rumieńcami i pić gorącą czekoladę. Lubię wychodzić ze znajomymi i ślizgać się na oblodzonych ulicach   jak dzieci. Chyba nigdy z tego nie wyrośniemy. Zima to naprawdę piękna pora roku  pomimo że wokoło jest zimno i ponuro   wszystko nadal tętni życiem.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Uwielbiam zimę, choć jest przeciwieństwem cudownego, ciepłego lata. Uwielbiam śnieg - rzucać, lepić, chodzić po nim, patrzeć jak pada. Kocham chodzić wieczorem oświetlonymi ulicami, patrzeć jak dzieci na podwórkach lepią bałwany, urządzają bitwy na śnieżki, jeżdżą sankami, są takie radosne i zadowolone. Uwielbiam zakładać na siebie kilka warstw ubrań, a potem mimo to wracać do domu zmarznięta, z czerwonym nosem i rumieńcami i pić gorącą czekoladę. Lubię wychodzić ze znajomymi i ślizgać się na oblodzonych ulicach - jak dzieci. Chyba nigdy z tego nie wyrośniemy. Zima to naprawdę piękna pora roku, pomimo że wokoło jest zimno i ponuro - wszystko nadal tętni życiem.

Przyjdź sam. Usiądź obok mnie   złap za ręce i powiedz  że chcesz porozmawiać. Później oznajmij mi   że chciałbyś mnie w czymś uświadomić. Powiedz mi  że dotychczas kierowałam się błędem  którego wskaźnikiem byłeś ty. Na wstępie możesz zacząć przepraszać i stabilizować mnie głębiej w Twoją miłość. Rozwijając swoją gadkę uzmysławiaj mnie  że jestem najpiękniejszą kobietą na całym świecie i zrozumiesz jeśli Ci nie wybaczę. Puentując powiedz mi wreszcie  że kłamałeś. Że nasz związek był zakładem  a ty zyskałeś na tym szacunek kolesi. A gdy będę chciała odejść pozostawiając Cię samego  złap mnie za rękę mówiąc  że przez ten czas zdążyłeś się we mnie zakochać. Będę próbowała uciekać  tylko po to byś nie widział moich łez. A ty wycierając rozmazany tusz pocałujesz mnie mówiąc kocham . Uczyń to  no. Przecież tak robią w filmach.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Przyjdź sam. Usiądź obok mnie , złap za ręce i powiedz, że chcesz porozmawiać. Później oznajmij mi , że chciałbyś mnie w czymś uświadomić. Powiedz mi, że dotychczas kierowałam się błędem, którego wskaźnikiem byłeś ty. Na wstępie możesz zacząć przepraszać i stabilizować mnie głębiej w Twoją miłość. Rozwijając swoją gadkę uzmysławiaj mnie, że jestem najpiękniejszą kobietą na całym świecie i zrozumiesz jeśli Ci nie wybaczę. Puentując powiedz mi wreszcie, że kłamałeś. Że nasz związek był zakładem, a ty zyskałeś na tym szacunek kolesi. A gdy będę chciała odejść pozostawiając Cię samego, złap mnie za rękę mówiąc, że przez ten czas zdążyłeś się we mnie zakochać. Będę próbowała uciekać, tylko po to byś nie widział moich łez. A ty wycierając rozmazany tusz pocałujesz mnie mówiąc kocham . Uczyń to, no. Przecież tak robią w filmach.

Każdy z nas ma takie dni kiedy opiera się o lodowatą ścianę w ręce trzymając chłodną już herbatę. Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwilę  które przeżyliśmy. Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu  a tęsknota rozpieprza nas od środka. Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło. By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo. A najgorsze w tym wszystkim jest to że w to wierzymy. Że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei ze to kiedyś powróci...

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Każdy z nas ma takie dni kiedy opiera się o lodowatą ścianę w ręce trzymając chłodną już herbatę. Zamykamy oczy i przypominamy sobie te najwspanialsze chwilę, które przeżyliśmy. Łzy ochoczo wylewają się z naszych oczu, a tęsknota rozpieprza nas od środka. Za wszelką cenę pragniemy by to wszystko powróciło. By te wszystkie wspólnie przeżyte sekundy powróciły na nowo. A najgorsze w tym wszystkim jest to że w to wierzymy. Że mamy choćby najmniejszą iskierkę nadziei ze to kiedyś powróci...

Kolejny porcelanowy talerz ląduje na białych  połyskujących w świetle kuchennej lampy kafelkach   dając upust nienawiści  którą jestem przesiąknięta do Ciebie . Bezwładnym ciałem zbliżam się do ziemi . Policzki stają się coraz bardziej mokre od gorzkich łez  które coraz szybciej wypływają z oczu .  Zanurzam twarz w dłoniach chowając cały wstyd i upokorzenie przed światem. Uspokajam się. Oddech się wyrównuje.Jestem sama . Cicho gra radio nadające moją ulubioną piosenkę   I'll Never Forget You   Birdy     w tle słyszę przemieszczającą się wskazówkę na godzinę szóstą. To znowu ta pora kiedy trzeba wrócić do rzeczywistości   wyciągnąć z szuflady kartkę z uśmiechem i udawać  że życie jest piękne również bez Ciebie   bo Ty przecież byłeś tylko nic nie wartym złudzeniem szczęścia.

mrrrasniee dodano: 26 listopada 2012

Kolejny porcelanowy talerz ląduje na białych ,połyskujących w świetle kuchennej lampy kafelkach , dając upust nienawiści ,którą jestem przesiąknięta do Ciebie . Bezwładnym ciałem zbliżam się do ziemi . Policzki stają się coraz bardziej mokre od gorzkich łez ,które coraz szybciej wypływają z oczu . Zanurzam twarz w dłoniach chowając cały wstyd i upokorzenie przed światem. Uspokajam się. Oddech się wyrównuje.Jestem sama . Cicho gra radio nadające moją ulubioną piosenkę ,,I'll Never Forget You - Birdy" , w tle słyszę przemieszczającą się wskazówkę na godzinę szóstą. To znowu ta pora kiedy trzeba wrócić do rzeczywistości , wyciągnąć z szuflady kartkę z uśmiechem i udawać ,że życie jest piękne również bez Ciebie , bo Ty przecież byłeś tylko nic nie wartym złudzeniem szczęścia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć