 |
Na co dzień - namiętny kochanek, doskonały chłopak. Jednak gdy nadchodziła chwila, kiedy trzeba było walczyć, zmieniał się w nieustraszonego wojownika, obrońcę swojej miłości.
|
|
 |
Twój słodki uśmiech rozpoznam nawet w największym tłumie. On Cię wyróżnia. Na każdym spotkaniu, nie potrafię od niego oderwać wzroku. Wyglądasz wtedy jak maleńka dziewczynka, ciesząca się z wymarzonego prezentu.
|
|
 |
Jesteś kobietą moich marzeń. Kobietą, z którą chciałby być każdy. Nie potrzebujesz drogich prezentów, mojego grubego portfela ani fajnego samochodu. Pragniesz troski, ciepła, miłości, uczucia. To sprawia, że jesteś jedyna i niepowtarzalna na tym pięknym świecie. Pięknym, dzięki Tobie.
|
|
 |
Zawsze była przy mnie. Śliczna, pachnąca, non stop uśmiechnięta. Wprowadzała w moje życie kolory, radość, miłość. Kochałem ją.
|
|
 |
Odszedł nagle. Bez żadnego słowa, bez żadnego ostrzeżenia. Po prostu zniknął. Zachował się tak jakby ona była zwykłą dziwką a 3 lata razem spędzone były tylko jedną przypadkową nocą. Dziewczyna była załamana. Nie potrafiła sobie znaleźć miejsca, w jej głowie było tysiące myśli, tysiące rozwiązań tego odejścia. Zadawała sobie pytanie: ,,Co ja takiego zrobiłam?Czego mi brakowało?". Serce bolało, oczy stawały się coraz bardziej czerwone. Brak snu odbijał się na jej zdrowiu. Jednak ona się nie poddawała. Należała do dziewcznyn, które walczą. Czekała na niego. Wierzyła, że on wróci i wypełni jej serce miłością.
|
|
 |
Nieważne jak, nieważne gdzie, nieważne o której. Ważne, że z Tobą.
|
|
 |
Prawdziwy smak życia, poznasz gdy się zakochasz.
|
|
 |
Wytnę tysiąc małych serduszek i okleję nimi Twój dom. Kupię tysiąc, pięknych, czerwonych róż i z ich płatków, zrobię dróżkę.. Dróżkę, która będzie miała swój początek przy Twoim łóżeczku a koniec w ogrodzie. Rozłożę tam kocyk, naleję wina i zapalę świecę. Będę elegancko w koszuli - tej co lubisz. Kiedy już wstaniesz, pewnie zapytasz:,, Co to za okazja?". Wtedy Ci odpowiem, że od wielu, wielu lat, pragnąłem Twojego serduszka i w końcu zdobyłem się na odwagę, by o nie poprosić. A co. Nie wolno mi?
|
|
 |
Nie widzieli się prawie miesiąc. Mnóstwo nieprzespanych nocy, mnóstwo łez wylanych, mnóstwo listów, smsów, e-maili i telefonów. Wszystko z tej tęsknoty. A kiedy w końcu nadszedł czas spotkania, lecieli do siebie jak na skrzydłach. Nie przejmowali się, że bluzka na lewą stronę, że włosy nieuczesane, że buty nie zasznurowane, po prostu cieszyli się, że dali radę. Zobaczył ją na ławce w parku. Nie siedziała, nie mogła, takie ją emocje opanowały. Ujrzała go. On jak dziecko, rzucił się w jej stronę z szeroko otwartymi ramionami. Tulili się, całowali, mówili sobie: ,,Kocham Cię" , ,,Dobrze, że jesteś". Minęło sporo czasu, zanim ugasili tą tęsknotę w sobie, zanim nacieszyli się sobą..
|
|
 |
Pamiętasz jak ją szantażowałeś, że jeżeli się do Ciebie ładnie nie uśmiechnie, to ogłosisz w radiowęźle na całą szkołę, że jest niedobra, że ją kochasz oraz, że jest najwspanialszą kobietą w Twoim życiu? Pamiętasz jak nosiłeś jej zdjęcie w portfelu? Jak miałeś na swoim łańcuszku połówkę serca od niej? Nie rozstawałeś się z nią nigdy. Pamiętasz te chwile jak spędzaliście razem wszystkie przerwy i denerwowaliście się, że są takie krótkie? Pamiętasz?
|
|
 |
Na sercu masz stempel ,,Niepowtarzalna".
|
|
|
|