 |
Wszyscy pamiętamy z dzieciństwa opowieści do poduszki, o buciku pasującym do nogi Kopciuszka, żabie, która zamienia się w księcia, Śpiącej Królewnie przebudzonej pocałunkiem. Dawno, dawno temu... Żyli długo i szczęśliwie.. Baśniowe opowieści, uplecione z marzeń. Problem w tym, że bajki nie zdarzają się w rzeczywistości. To inne historie, te, które zaczynają się w mroczną, burzliwą noc, a kończą więznąc w gardle. To raczej koszmary zawsze stają się realne. Osobę, która wymyśliła zwrot „żyli długo i szczęśliwie, powinno się porządnie skopać tyłek..
|
|
 |
Są granice, których nie wolno przekraczać.
Ja właśnie przekroczyłam je wszystkie.
|
|
 |
Być może gdzieś na Oceanie Zdarzeń istnieje ląd nazwany Wyspą Marzeń...
|
|
 |
teraz, siedząc naga na środku pokoju, zrozumiałam co znaczyło dla ciebie moje odejście. nie zostawiłam ci nic, oprócz siebie.
|
|
 |
czując zapach twoich perfum, przypomniały mi się nasze chwile. te wszystkie wspaniałe dni i upojne noce. smak twoich ust i twoja twarz. te wspomnienia są tak przyjemne, że żal mi o nich zapominać.
|
|
 |
a dziś rano znów założyłam twoją koszule. tą twoją ulubioną koszule, którą dałeś mi, aby o tobie nie zapomniała. sprawdziłam, czy pachnie jeszcze tobą. pachnęła. zaciągnęłam się nią i poszłam zjeść śniadanie.
|
|
 |
zabawy w 'kocham' nie są interesujące, więc proszę cię, przestań się w to bawić.
|
|
 |
nie chcę wyrzucać wszystkiego, co kojarzy mi się z tobą, bo w głębi serca te rzeczy są dla mnie bardzo ważne, a za kilka lat będę mogła przypomnieć sobie te cudowne chwile z tobą.
|
|
 |
cicho! muszę usłyszeć jego oddech, żeby przeżyć następne 168 godzin jego nieobecności.
|
|
 |
To Ty się będziesz musiał ze mnie spowiadać...
|
|
 |
Smutno było zdać sobie sprawę, że nie gra się już głównej roli kobiecej. Romans stulecia dobiegł końca
|
|
 |
Pomyśl, jak wyglądałby swiat, gdyby deszcz oznaczał opad nie maleńkich kropelek wody, ale maleńkich kropelek czekolady. Wyobrażasz to sobie? Nikt nie chowałby się do domu. Ludzie nie popadaliby wówczas w depresję. Ulice byłyby zapełnione, na wszystkich przecznicach. Uniesione głowy smakowałyby słodką mżawkę. Słodką ulewę. Słodkie szczęście. Nie sądzę, żeby ktokolwiek martwił się posklejanymi włosami, przybrudzonymi ubraniami czy zakrytą zielenią drzew.
Pomyśl, jak słodkie byłyby pocałunki...
|
|
|
|