głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika cleo3009

wiadomo. wejdź sobie na profil abstracion i to ona go napisała  więc z jej profilu go zapewne wzięła.    teksty trwamwnicosci dodał komentarz: wiadomo. wejdź sobie na profil abstracion i to ona go napisała, więc z jej profilu go zapewne wzięła. ;] do wpisu 19 czerwca 2010
nie  ale po prostu może jednak podpisać sama z siebie. bo w tym momencie ona przywłaszczyła sobie ten wpis. teksty trwamwnicosci dodał komentarz: nie, ale po prostu może jednak podpisać sama z siebie. bo w tym momencie ona przywłaszczyła sobie ten wpis. do wpisu 17 czerwca 2010
nie masz za co dziękować  naprawde niesamowity wpis  reszta też jest niczego sobie. pozazdrościć.   teksty trwamwnicosci dodał komentarz: nie masz za co dziękować, naprawde niesamowity wpis, reszta też jest niczego sobie. pozazdrościć.;* do wpisu 17 czerwca 2010
siedziała w pokoju  na podłodze  z kubkiem gorącej czekolady w ręku  a łzy same cisnęły się jej do oczu. znowu zostawił ją ideał mężczyzny  który miał być na zawsze. zawiódł ją. w głowie miała nieskończenie wiele myśli. nie rozumiała  dlaczego. nagle usłyszała ciche pukanie do drzwi jej pokoju. krzyknęła:   spierdalać!   jednak drzwi się otworzyły. w nich stał on z kwiatami i nieśmiałym uśmiechem na ustach. usiadł obok niej. siedzieli chwilę w ciszy  po czym ona wydukała :   dlaczego? dlaczego mi to zrobiłeś?   zalała się łzami. spojrzał w jej oczy.   nie chciałem  uwierz mi. ja wiem  że te tandetne kwiatki nic nie zmienią  ale zrozumiałem  że to był błąd. nie umiem bez ciebie żyć. te 4 godziny ciągnęły się niemiłosiernie długo. zrozumiałem  że cię kocham.   spojrzał na kwiaty   dla ciebie   wyszeptał. otarła łzy z oczu i uśmiechnęła się. on dalej ciągnął.   kocham cię i bardzo pragnę  by wróciły dawne chwile. tylko mi wybacz.   uśmiechnęła się i przytuliła go. tej nocy już nie zasnęła

trwamwnicosci dodano: 17 czerwca 2010

siedziała w pokoju, na podłodze, z kubkiem gorącej czekolady w ręku, a łzy same cisnęły się jej do oczu. znowu zostawił ją ideał mężczyzny, który miał być na zawsze. zawiódł ją. w głowie miała nieskończenie wiele myśli. nie rozumiała, dlaczego. nagle usłyszała ciche pukanie do drzwi jej pokoju. krzyknęła: - spierdalać! - jednak drzwi się otworzyły. w nich stał on z kwiatami i nieśmiałym uśmiechem na ustach. usiadł obok niej. siedzieli chwilę w ciszy, po czym ona wydukała : - dlaczego? dlaczego mi to zrobiłeś? - zalała się łzami. spojrzał w jej oczy. - nie chciałem, uwierz mi. ja wiem, że te tandetne kwiatki nic nie zmienią, ale zrozumiałem, że to był błąd. nie umiem bez ciebie żyć. te 4 godziny ciągnęły się niemiłosiernie długo. zrozumiałem, że cię kocham. - spojrzał na kwiaty - dla ciebie - wyszeptał. otarła łzy z oczu i uśmiechnęła się. on dalej ciągnął. - kocham cię i bardzo pragnę, by wróciły dawne chwile. tylko mi wybacz. - uśmiechnęła się i przytuliła go. tej nocy już nie zasnęła

szła uśmiechnięta korytarzem  nie zwarzając na obecność innych  śmiała się i podskakiwała. gdy zobaczyła jego zapuchnięte od płaczu oczy  zrobiło jej się smutno. podeszła do niego.   ej  coś się stało? nie odpowiedział jej nic. spytała ponownie. uśmiechnął się ironicznie i wykrzyczał   ty się  kurwa  stałaś! nienawidze cię! tyle razy słyszałem o dziewczynach  które bawią się uczuciami  ale nie myślałem  że ty jesteś jedną z nich! nienawidze cię  nienawidze!   z jego oczu poleciały łzy. spuściła wzrok.   przepraszam.   wyszeptała.   nie chciałam cię skrzywdzić.   poczuła  jak do oczu napływają jej łzy. gula w gardle robiła się coraz większa.   ja naprawde nie chciałam cię skrzywdzić. przepraszam.   zdołała wydukać tylko tyle  po czym odeszła.

trwamwnicosci dodano: 17 czerwca 2010

szła uśmiechnięta korytarzem, nie zwarzając na obecność innych, śmiała się i podskakiwała. gdy zobaczyła jego zapuchnięte od płaczu oczy, zrobiło jej się smutno. podeszła do niego. - ej, coś się stało? nie odpowiedział jej nic. spytała ponownie. uśmiechnął się ironicznie i wykrzyczał - ty się, kurwa, stałaś! nienawidze cię! tyle razy słyszałem o dziewczynach, które bawią się uczuciami, ale nie myślałem, że ty jesteś jedną z nich! nienawidze cię, nienawidze! - z jego oczu poleciały łzy. spuściła wzrok. - przepraszam. - wyszeptała. - nie chciałam cię skrzywdzić. - poczuła, jak do oczu napływają jej łzy. gula w gardle robiła się coraz większa. - ja naprawde nie chciałam cię skrzywdzić. przepraszam. - zdołała wydukać tylko tyle, po czym odeszła.

niesamowite. teksty trwamwnicosci dodał komentarz: niesamowite. do wpisu 17 czerwca 2010
świetnee teksty trwamwnicosci dodał komentarz: świetnee do wpisu 17 czerwca 2010
Wstrętny obleśny gwałciciel smerfów!  D

asienka1107 dodano: 17 czerwca 2010

Wstrętny,obleśny gwałciciel smerfów! ;D

kiedyś niby przypadkiem  gdy przechodziłeś potrąciłeś mnie i z szarmanckim uśmiechem  patrząc mi prosto w oczy  odważnie powiedziałeś 'oj. przepraszam. nie zauważyłem cię. wszystko w porządku?'. ja zarumieniłam się wtedy i wesoło odparłam  że nic się nie stało. nie wiedziałam wtedy  że dziś będziemy tak szczęśliwą parą.

trwamwnicosci dodano: 16 czerwca 2010

kiedyś niby przypadkiem, gdy przechodziłeś potrąciłeś mnie i z szarmanckim uśmiechem, patrząc mi prosto w oczy, odważnie powiedziałeś 'oj. przepraszam. nie zauważyłem cię. wszystko w porządku?'. ja zarumieniłam się wtedy i wesoło odparłam, że nic się nie stało. nie wiedziałam wtedy, że dziś będziemy tak szczęśliwą parą.

po dłuższych rozmyślaniach  siedząc na podłodze z herbatą w ręku  doszła do wniosku  że życie jest okropnie trudne. właśnie wtedy chciała wrócić do wieku  gdy miała 5 lat. wtedy  największym zmartwieniem było zagubienie lalki lub kłótnia z bratem. tak bardzo chciała mieć tylko takie problemy.

trwamwnicosci dodano: 16 czerwca 2010

po dłuższych rozmyślaniach, siedząc na podłodze z herbatą w ręku, doszła do wniosku, że życie jest okropnie trudne. właśnie wtedy chciała wrócić do wieku, gdy miała 5 lat. wtedy, największym zmartwieniem było zagubienie lalki lub kłótnia z bratem. tak bardzo chciała mieć tylko takie problemy.

Wystarczy że tamta zamacha ci przed oczyma cyckami a ty gotów jesteś zrezygnować ze spaceru ze mną tylko dlatego że  zatrzymało cię coś pilnego ? Zdecyduj się.Albo rybki albo akwarium.Wóz albo przewóz.Ona albo ja.   asienka1107

asienka1107 dodano: 16 czerwca 2010

Wystarczy,że tamta zamacha ci przed oczyma cyckami a ty gotów jesteś zrezygnować ze spaceru ze mną,tylko dlatego,że "zatrzymało cię coś pilnego"? Zdecyduj się.Albo rybki albo akwarium.Wóz albo przewóz.Ona albo ja. / asienka1107

Czasem jesteś tak strasznie obłudny...jednego dnia zapewniasz o swojej dozgonnej miłości a drugiego jedziesz z nią  na ważne spotkanie służbowe .Ale czy na to spotkanie ona musi zakładać mini ledwo zakrywającą tyłek i eksponującą krzywe ale zgrabne nogi i dekolt do pasa?! Kiedy jeszcze nie byliśmy razem zawsze kiedy się tak ubierałam rozbierałeś mnie wzrokiem mówiąc że to na ciebie niesamowicie działa...a teraz kiedy już mnie zdobyłeś myślisz że możesz mnie odstawić w kąt? Nie o to ci chodzi?!A o co? Nie kochanie to nie jest sposób nam przełamanie rutyny...!   asienka1107

asienka1107 dodano: 16 czerwca 2010

Czasem jesteś tak strasznie obłudny...jednego dnia zapewniasz o swojej dozgonnej miłości,a drugiego jedziesz z nią "na ważne spotkanie służbowe".Ale czy na to spotkanie ona musi zakładać mini ledwo zakrywającą tyłek i eksponującą krzywe,ale zgrabne nogi i dekolt do pasa?! Kiedy jeszcze nie byliśmy razem,zawsze,kiedy się tak ubierałam rozbierałeś mnie wzrokiem,mówiąc,że to na ciebie niesamowicie działa...a teraz,kiedy już mnie zdobyłeś,myślisz,że możesz mnie odstawić w kąt? Nie o to ci chodzi?!A o co? Nie kochanie,to nie jest sposób nam przełamanie rutyny...! / asienka1107

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć