 |
boję się, że znów wybuchnę, że wspomnienia mnie przerosną, że za dużo Ciebie będzie w moim życiu, że to wszystko wróci. nawet ta iskierka nadziei się pojawi.. pomimo, że nigdy nie zniknęła
|
|
 |
Serca złamane, Ty wypijesz morze wódki,
ona wylewa morze łez, nie umiesz tak
każdy wspólny rok w głowie tak kurewsko utkwił
że nie wiecie nawet jak wrócić na dawny szlak
I gdy spotkacie się przypadkiem gdzieś na mieście
jest jakoś dziwnie, cholernie śmiesznie..
rzucone cześć ot tak, po dłuższej chwili
pustka pomiędzy ludźmi, którzy przecież razem żyli..."
|
|
 |
i wkurwiamy się na te same rzeczy. i mówimy "kurwa" w tym samym momencie. i mamy chotę wpierdolić tym samym osobom. i jesteśmy zajebiście tacy sami - to tak mało romantyczne, a i tak, tak cholernie piękne. / veriolla
|
|
 |
Zniszczyla cie. Przez nia nie funkcjonujesz. Czujesz sie jak zyciowa porazka - zreszta sama przyznaj, jestes nia. Walczysz z wiatrkami szosty rok, poddasz sie? Nie dziwie sie. /cmw
|
|
 |
Nie trzymałem się z ludźmi, trzymałem się z dala
mówiąc się nie kłóćmy, lecz wypierdalaj
Nara!
|
|
 |
Czasami nie masz po prostu już siły. Poddajesz się, chociaż zawsze powtarzałaś - "co by się nie działo, będę walczyć". Pierdolisz te słowa. Nie potrafisz wstać z łóżka z dobrym humorem. Nie jarasz się wyjściami ze znajomymi. Nie chcesz psuć im nastroju, a tak często to robisz. Wszystkie próby zostały wykorzystane. Wiara w tobie prysła jak bańka mydlana. /cmw
|
|
 |
Wiesz dlaczego ludzie się przeliczają na mnie? Wydaję im się, że szczerość nie boli aż tak. / cmw
|
|
 |
Pokochałam Go tak bardzo, że sama nie wierzyłam w to, że jeszcze raz tak mogę w tym wieku. Zaakceptowałam każdą Jego wadę. Pokochałam każdą zaletę. Chcę Go takiego jakim jest, żadnego innego. To z Nim chcę spędzać każdy dzień, przy Nim witać i żegnać każdy kolejny dzień.
|
|
 |
Chciałabym zapić ten ból, zapomnieć o nim. Ale wiem, wiem, że to nic nie da, że wytrzeźwieje i znowu to wróci. Chciałabym uciec od niego, ale wiem, że i tak i tak mnie znajdzie. On już zostanie ze mną, zamieszka, nie opuści mnie nigdy. Ale to tylko ból...
|
|
 |
Bo musimy kilka rzeczy przeżyć sami.
|
|
 |
Szczyt wieżowca. Wino. Rap. Truskawki. Ty. Ja. Zero chemii - rób wszystko, moich uczuć nie zmienisz. / cmw
|
|
 |
I nagle zdałaś sobie sprawę, że picie co piątek nie jest dobrym rozwiązaniem - mimo wszystko, robisz to co tydzień. Kłócisz się z własnymi zasadami. Znowu to robisz, a wiesz dlaczego? Bo to życie cię zeszmaciło i sobie najzwyczajniej w świecie nie radzisz. I podoba ci się, że jesteś na dnie, przykre? Cholernie. Będziesz na szczycie, ale to jeszcze nie ten czas - powtarzasz sobie. / cmw
|
|
|
|