 |
Co zrobić gdy po raz kolejny spotykasz kogoś i masz wrażenie, że to nie jest przypadek. Tylko szansa od losu na efektywne działanie. Co zrobić gdy się starasz, a mimo wszystko jesteś ignorowana. Co jeśli to była ostatnia szansa, która już nigdy więcej się nie powtórzy. Małe iskierki pojawiały się w miejscu, gdy podczas tańca przez przypadek otarła się jego skóra o moją. Wewnętrzne przyciąganie, które czułam gdy był w pobliżu. Mogłam mieć każdego ale chciałam akurat jego. Uczucie zazdrości przepełniało mnie po koniuszki palców, gdy to jej ciało dotykał a nie moje. Niby wszystko jest w porządku ale jednak znów mam wrażenie jak bym coś utraciła.
|
|
 |
a wiesz co jest najgorsze? znam koniec tej historii, lecz dalej w to brnę. z każdym dniem coraz mocniej się do tego wszystkiego przywiazuje. z każdym dniem zaczynam cierpieć bardziej i bardziej.. znam koniec, znam go doskonale, lecz pomimo wszystkiego chce go doświadczyć znów.
|
|
 |
"Masz mnóstwo znajomych, wielką ambicje, umiesz kupić ciuchy za groszę i wyglądać z nich zajebiście - nie jedyni, by Ci pozazdrościli takiego życia." - mimo, że to kłamstwa, cudnie słuchać konstrukstywnych komplementów. Może jeszcze ktoś we mnie wierzy. / cmw
|
|
 |
Przykro Ci? Powinno. Poddałaś się. Co to ma w ogóle być? Brak sił na walkę z rzeczywistością? Przecież po to żyjesz, żeby udowodnić, że dasz radę. Przeciwności losu? Lajtowo, przeciwstawisz się. Masz wsparcie. Wierzą w Ciebie - nie możesz ich zawieść. Jesteś silna - powtórz sto razy i uwierz. / cmw
|
|
 |
zaczynam za Nim tęsknić zaraz po tym jak się żegnamy. nawet jak napisze zaraz wracam, lub schodzi na godzinę to zaczynam wariować z tęsknoty. a kiedy mam Go przy sobie i kiedy mam z Nim kontakt cały czas, jestem w siódmym niebie, w moim własnym raju.
|
|
 |
teraz to mogę stanąć sama przed sobą w lutrze i powiedzieć z czystym sercem "naprawdę Go kocham"
|
|
 |
Kiedyś miałam siłe na walkę z rzeczywistością.Z biegiem lat życie przestaje być proste - nawet Grubson tak nawija. Już nie ma tego cholernego zaangażowania. Zdrowie siada. Psychika upadła już dawno. Z każdym głębszym uczuciem czuję się jak pierdolony Werter. Nie znajduję już miejsca. Jestem gdzieś, pomiędzy - czyli tak naprawdę tylko bywam. Jestem gościem w swoim życiem, trochę smutne. Już po prostu sobie nie radę - i nie, nie mów, że będzie dobrze. Nie okłamuj mnie znowu. Nie ma rozwiązania, jest tylko marna egzystencja. / cmw
|
|
 |
Nie mam ochoty więcej o sobie przypominać.
Ile można?
O Przyjaźń się ponoć nie upomina.
— o prawdziwą nie trzeba.
|
|
 |
I znowu musisz odreagować, bo za dużo wszystkiego w twoim życiu. /cmw
|
|
 |
Nie umiesz oddychać za dwoje. Nie umiesz już się starać. Nie umiesz uwierzyć, że to ma przyszłość. Mimo wszystko - nie umiesz się poddać. / cmw
|
|
 |
Unoszący się poranny zapach kawy na werandzie, przebijające się promienie słoneczne, biegający między nogami zwierzak i uśmiech kochającego mężczyzny.
Na razie to tylko marzenia, ale któż to wie, może doczekają się spełnienia.
- "Dreams must come true"
|
|
 |
chyba oczy mnie zdradziły, bo już nie śmieją się jak dawniej,
a jak śmieją się, to jest to sztuczne, bo nie śmieją się naprawdę.
|
|
|
|