 |
|
Zaskoczyło mnie to jak szybko z osoby anonimowej zmieniłeś się w osobę którą kocham . Magia kurwa . | dzyndzelek
|
|
 |
|
żegnaj mój niedoszły kochanku , żeganjcie moje niespełnione marzenia .
|
|
 |
|
' nie możemy być razem ,już cię nie kocham ' rzuciłam w jego stronę ' ale dlaczego? Przecież było nam razem dobrze' mówił ' moja miłość już prysła, poznałam kogoś innego, lepszego' rzekłam po czym gwałtownie siadłam na ławkę ' co ci jest?' zapytał kucając na przeciwko mnie ' nic, idź już, zapomnij o mnie' szeptałam ' proszę cię nie rób tego' prosił ' idź ' krzyczałam ' pójdę jeśli powiesz mi prosto w oczy że mnie nie kochasz' odpowiedział ' nienawidzę cię' krzyczałam, po czym wstając ruszyłam w stronę domu , w oddali słyszałam tylko jego proszący głos ' nie rób tego! , po czym odwróciłam się ostatni raz , zapamiętując tą chwilę i jego do końca moich dni , tych już niewielu dni mojego życia...
|
|
 |
|
Pociągał mnie emocjonalnie i fizycznie. Był mieszanką siły i słabości. Przypominał mi samą siebie. / koffi
|
|
 |
|
czasem po prostu trzeba zacisnąć zęby i iść do przodu nie dając tej pieprzonej satysfakcji innym , że nie dasz rady .
|
|
 |
|
Ludzie dochodzą do siebie stopniowo . Dopiero po miesiącach , latach zdają sobie sprawę , że już nie cierpią . | dzyndzelek
|
|
 |
|
Zamykam się w sobie, raniąc jeszcze nie widocznie najbliższe mi osoby. Nie jestem zła. Wydaje mi się, że tak być powinno.//
|
|
 |
|
' ha ha ha przecież Ty nie potrafisz wytrzymać bez mojego marudzenia nawet 5 min ' rzekłam do niego ' nie prawda!' zaprzeczył ' dobra to robimy zakład , kto pierwszy się odezwie ten robi kolację' rzekłam ' okey' odpowiedział z dumą ' już możesz robić kolacje' zaśmiałam się i poszłam na górę, otworzyłam książkę i zatopiłam się w jej treść, nie wiem czy minęło 5 min a usłyszałam otwieranie drzwi, spojrzałam się na niego pytająco ' poddaje się, wygrałaś' powiedział podchodząc do mnie ' ha ha ha mówiłam ' zaśmiałam się ' oj tam suń dupę ' powiedział abym się przesunęła ' pff nie zapomnij o kolacji kochanie' szepnęłam całując go w policzek ' Boże , jak ja cię nie cierpię' odpowiedział całując mnie i wyszedł ....
|
|
 |
|
I to jest cholernie smutne, że jeszcze kilka miesięcy temu nie mogliśmy się rozstać, a pożegnanie klasy było najgorszym dniem w życiu teraz wszyscy rozeszli się w swoje strony, nikt się nie odzywa i już nic nie jest takie samo :( Tęsknie za wami klaso !
|
|
 |
|
I to jest cholernie nie sprawiedliwe, że w momencie kiedy ja wylewam łzy w poduszkę ty sobie słodko śpisz.
|
|
 |
|
Przyjaźń ? Ha , lepiej o tym nie mówić .
|
|
 |
|
Pragniemy miłości , chociaż to właśnie ona zabija . | dzyndzuś
|
|
|
|