 |
|
Wróciła do domu, trzasnęła drzwiami i zsuwając się po nich zaczęła płakać. "przecież wszyscy mówili mi, że tak będzie, dlaczego ja zawsze muszę wiedzieć wszystko "lepiej" " .
|
|
 |
|
Usiedli na przeciwko siebie patrząc głęboko w oczy. On delikatnie muskał jej rękę opuszkami palców. Ona nie wierząc do końca w to wszystko, szczęśliwa jak nigdy uśmiechała się. Położył swoją dłoń na jej szyi przyciągając do siebie i delikatnie całując. Wiedziała, że jej szczęście i sens życia siedzi właśnie przed nią. Szkoda tylko, że to nie trwało długo, że jak zwykle się skończyło..
|
|
 |
|
I wiesz ...? To była miłość. Ta największa i prawdziwa, gdzie wszystko jest kolorowe i bajeczne. I Ty byłaś Księżniczka, a on był Księciem. Choć życie w rzeczywistości bajką nie jest, to miłość dawała wam wizję, że dom zmienia się w zamek, a każda żaba może być człowiekiem. I wiesz ...? to musiało tak być. Książę musiał zabrać białego konia i pogalopować ku słońcu. Takie było jego przeznaczenie. Ale, mimo to, zawsze pozostaniesz Księżniczką. I nie zachowuj się, jakby bajka się skończyła. Ona trwa, gdzieś jest Książę i gdzieś Księżniczka - cała historia skończy się, kiedy znów się odnajdą."
|
|
 |
|
-Płaczesz? -Nie, podlewam rzęsy
|
|
 |
|
lubię gdy mówisz, że cieszysz się, że mnie masz.
|
|
 |
|
Gdyby zapytać ludzi co by zrobili gdyby mogli zatrzymać czas połowa opowiedziała by, że poszła by do Media Markt i ukradła Plazmę, druga połowa, że obrabowała by bank itd… a ja ta 000.01 % poszłabym do Ciebie i pocałowała w usta…
|
|
 |
|
Kocham to jak jest skurwysyńsko o mnie zazdrosny i to bezpodstawnie. Doprowadza mnie tym do szału, wyprowadza z równowagi i kłócimy się. Ale po kilkunastu minutach kłótni on nagle zmienia temat i przekupuję mnie buziakiem za tą kłótnie. Przez jakiś czas udaję obrażoną ale on tak słodko mnie przekonuje ,że nie mogę się oprzeć i ulegam. Ta jego zazdrość czasami jest tak słodka i śmieszna. Każdego dnia objawia to mówiąc mi sarkastycznie jak randka ? miłej randki .nawet jeśli wyjdę tylko z moimi koleżankami bratem i kolegą ..Zazdrośnikk:P./ lokoko
|
|
 |
|
Podobno po burzy wychodzi słońce. Ale moja burza trwa od bardzo dawna właściwie od jakiś 2 lat. Tak. właśnie wtedy zaczęło się wszystko jebać. Właśnie od tamtego czasu nie potrafię znaleźć swojego miejsca na ziemi a gdy wydaje mi się, że już znalazłam spada na mnie zimny deszcz. Kropla, po kropli wywołując dreszcze. Dreszcze, które nie powinny boleć. Jednak mój organizm reaguje na nie zupełnie inaczej. Poruszają się one po moim ciele zostawiając niewidzialne blizny, które bolą. Przypominają mi one wszystko to co przeżyłam. Dają do zrozumienia, że to jeszcze nie koniec. Więc błądze wśród okrutnego deszczu bez żadnego parasola , pozwalając by kolejne krople dotykały moich włosów, przenikając przez ubrania docierając do serca. Serca, które woła "ile jeszcze bólu mam znieść dziewczyno"..
|
|
 |
|
nigdy nie będę ideałem i albo to zaakceptujesz, albo wypierdalaj .
|
|
 |
|
Kobiety są proste. Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o to, żeby poświęcić im więcej uwagi.
|
|
|
|