Kocham to jak jest skurwysyńsko o mnie zazdrosny i to bezpodstawnie. Doprowadza mnie tym do szału, wyprowadza z równowagi i kłócimy się. Ale po kilkunastu minutach kłótni on nagle zmienia temat i przekupuję mnie buziakiem za tą kłótnie. Przez jakiś czas udaję obrażoną ale on tak słodko mnie przekonuje ,że nie mogę się oprzeć i ulegam. Ta jego zazdrość czasami jest tak słodka i śmieszna. Każdego dnia objawia to mówiąc mi sarkastycznie jak randka ? miłej randki .nawet jeśli wyjdę tylko z moimi koleżankami bratem i kolegą ..Zazdrośnikk:P./ lokoko
|