|
tu gdzie świat się kończy , beton splata z błękitem . / Młody M ♥
|
|
|
mój rap to prawdziwa muzyka , te bity , każdy z nich serca dotyka ♥ !
|
|
|
to przeszłość , nigdy przyszłość , powodów milion . / Pih ♥
|
|
|
proszę cię , kurwa błagam nie rób mi tego .. / Peja ♥
|
|
|
pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć . / Małpa ♥
|
|
|
już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks . dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść. / Pih ♥
|
|
|
każdy z nas w życiu jakiś kurs obrał i na pokład swój załogę dobrał. aura dobra sprzyjała płynącym, lecz wszystko co dobre kiedyś się kończy /grubson
|
|
|
na błękitnym niebie pojawiła się smuga. coś spadało z dużą prędkością. uderzyło o ziemię, robiąc dziurę w jezdni. jeden tylko mężczyzna odważył się podejść. ujrzał piękną dziewczynę. była wysoka i szczupła, ubrana w zwiewną, białą suknię, podartą i ubrudzoną krwią. do jej ramion przytwierdzone były skrzydła. białe, anielskie skrzydła. podniosła się powoli. białe pióra, przesiąknięte krwią, odpadały jedno po drugim, ukazując pióra czarne jak u kruka. spojrzała na mężczyznę. jej prawy policzek był ozdobiony licznymi malunkami, a lewy był niesamowicie brudny, lub wymalowany na czarno. jej tęczówki były śnieżno białe. miała długie, pozlepiane, czarne włosy. gdzieniegdzie dało się ujrzeć blond pasma. nagle na czystym niebie pojawiły się granatowe chmury i spadł rzęsisty deszcz, siekący z siłą mogącą pociąć skórę. dziewczyna odchyliła głowę do tyłu i rozłożyła ramiona, czerpiąc przyjemność z kropli spływających po jej prawie nagim ciele. potem rozejrzała się i odeszła. /fufuflufcia
|
|
|
wróciła z treningu wykończona . wszystko było jej obojętne . nawet nieodwzajemniona miłość ... to głównie przez nią czuła się tak podle . zapierdalanie przez cały miesiąc i płakanie po nocach odbiło się na jej wyglądzie . podkrążone oczy , twarz blada jak ściana . położyła się na łóżku i prawie natychmiast usnęła . następnego dnia z samego rana obudził ją sms . od niego . była tak podekscytowana , że ledwo udało jej się ujrzeć słowa 'kocham cię' pośród dziesiątek innych znaków . usnęła wtedy z powrotem , z uśmiechem na bladej twarzy , by już nigdy się nie obudzić . /fufuflufcia
|
|
|
boję się . wokół jest tak ciemno . nie widzę dokąd zmierzam . błądzę bezdrożami . weź mnie za rękę i poprowadź i nie puszczaj . zostań /fufuflufcia
|
|
|
co zrobisz gdy upadnę? kiedy już nie będę miała siły wstać? runę na twarz wycieńczona? czy będziesz biegł dalej do mety , która oddala się od nas obojga? a może odwrócisz chociaż wzrok? może zatrzymasz się na chwilę , czekając na mnie ? nie dogonię cię już , widzę jak znikasz mi z oczu, powoli , bez pośpiechu , przeciągając mój ból w nieskończoność . nie mam odwagi krzyknąć za tobą , byś poczekał . przyjaciele pomogą mi się podnieść , ale bez ciebie już nie wstanę , nie pobiegnę dalej /fufuflufcia
|
|
|
mam dość . no bo ile może trwać to pieprzone zakochanie bez wzajemności ? jak wiem , że mnie nie kocha , że ma inną , to po co wciąż się staram ? to jest tak niesamowicie pozbawione sensu , a jednak coś każe mi dalej próbować i wierzyć .
|
|
|
|