 |
|
fajnie jest położyć głowe na Jego ramieniu, zamknąć oczy i czuć to bezpieczeństwo i czułość. ♥/emilsoon
|
|
 |
|
wiesz jak to jest płakać, wbrew swojej woli ? ja wiem, płaczesz choć nie chcesz. po prostu strasznie mocno Ci na czymś zależy. łzy lecą mimowolnie. /emilsoon
|
|
 |
|
ide spać, nara, teraz to Ty się postaraj./emilsoon
|
|
 |
|
nie chce Cię puszczać, bo boje się, że Ciebie stracę. /emilsoon
|
|
 |
|
Codziennie słyszę, jak ktoś obrabia komuś dupę Cali podekscytowani, fascynują się plotkami Nie będę kryła, że gardzę takim człowiekiem Dla, którego kłamstwo jest na złe samopoczucie lekiem Bywa, że przyjaciel pozornie nawet najlepszy Za plecami bez skrupułów wbija ci nóż w plecy Dlatego powtórzę, uważaj, bo ludzi o dwóch twarzach Naprawdę ciężko jest z pamięci wymazać A teraz wielkie dzięki dla tych co są wytrwali Gdy trzeba, potrafią trzymać język za zębami Są zawsze z nami, kiedy wszystko się wali Nie idą za tym tłumem, który wierzy w byle bzdury
|
|
 |
|
Czasem się zastanawiam czemu mam takie trudne życie.. takie ciężkie. Nie potrafię się z tym pogodzić. Często o tym myśle.. O tym pieprzonym życiu.. To boli. Cholernie boli. Może i wydaje się to głupie, tak myśleć o tym co było, o tym co mogłoby być, ale ja inaczej nie umiem.. Każdego wieczoru postanawiam sobie, że będę żyła chwilą, tym co jest teraz... Nie przejmowała się.. Ale to postanowienie codziennie odchodzi, po czym znowu płaczę.. Już nie wytrzymuję, mam ochotę się pociąć.. Myślę, zadaję pytania ' po co ja żyję ? ' , ' nie chcę już żyć ! ' , bo już nie jestem nikomu potrzebna.. Mimo, że mam z kim rozmawiać o tych problemach, mimo, że mam komu się wyżalić, wypłakać, ja naprawdę, nie daję już rady.. nie potrafię już żyć normalnie.
|
|
 |
|
Wiesz, że kiedy pingwin znajdzie swojego przyjaciela, zostają razem aż do śmierci? - Zostaniesz moim pingwinem?? ♥
|
|
 |
|
Ludzie, którzy naprawdę się o Ciebie troszczą, zawsze powiedzą więcej niż chciałbyś usłyszeć
|
|
 |
|
Jeśli sądzisz, że można kogoś przestać kochać z dnia na dzień, to wiedz że to świadczy o tym że jeszcze nie dorosłaś .
|
|
 |
|
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami
|
|
 |
|
Zaciskasz pięści, podnosisz głowę i ze łzami w oczach szepczesz, że wszystko się kurwa jakoś ułoży.
|
|
 |
|
Kolejny ponury dzień. Nienawidzę takich dni, wtedy gubię sens życia. Wtedy też mam czas na rozmyślania. Znów postanawiam sobie, że będę lepsza. Ja po prostu chcę dążyć do ideału, którego nie ma. Oszukuję samą siebie. Wstaję rano i myślę ' zaczynam od nowa, będę lepsza! ' Gówno prawda, nigdy tak nie będzie. Ale po oszukiwać samą siebie można, nie?
|
|
|
|