Kolejny ponury dzień. Nienawidzę takich dni, wtedy gubię sens życia. Wtedy też mam czas na rozmyślania. Znów postanawiam sobie, że będę lepsza. Ja po prostu chcę dążyć do ideału, którego nie ma. Oszukuję samą siebie. Wstaję rano i myślę ' zaczynam od nowa, będę lepsza! ' Gówno prawda, nigdy tak nie będzie. Ale po oszukiwać samą siebie można, nie?
|