|
Kubuś Puchatek lansuje modę na odkryty brzuszek. ; p
|
|
|
Już nie wiedziała co to znaczy uśmiechnąć się tak PRAWDZIWIE. Przecież cały czas uśmiechała się ? tak uśmiechała się ale to nie był ten PRAWDZIWY uśmiech, jaki teraz jest na twarzy. Czuła, że ta gwiazda czuje to co ona i ją rozumie w tych wszystkich beznadziejnych dla niej sytuacjach. Nie umiała z nikim o tym pogadać, bała się.. A jej nic nie musiała mówić wszystko wiedziała. Poczuła się tak dobrze, bezpiecznie. Nagle nie wiadomo skąd gwiazda zniknęła. Rozglądała się po całym niebie, lecz nie znalazła takiej samej gwiazdy. Poczuła jak po plecach przechodzą jej dreszcze. Położyła się do łóżka, lecz nie mogła zapomnieć o tej gwieździe. Powiedziała sobie w myślach kochałam tamten stan. Kochała się tak PRAWDZIWIE uśmiechać. Chciałaby tak codziennie widzieć tą gwiazdę.
[ cz. 2 ]
|
|
|
Jak co dzień wieczór poszła do swojego pokoju. Usiadła na parapecie w ciszy wieczoru. Nikt nie mógł jej przeszkodzić, przecież Nikt na nią uwagi swojej nie zwracał w domu. Oparła swą głowę o futrynę okna. Popatrzyła tak bardzo wysoko przez szybę. Patrzyła się w górę i chciała skupić swój wzrok tylko na tym. Patrzyła w ta ciemność Spoglądając nocy, w te piękne błyszczące gwiazdy, które wywołują choć na chwile na jej twarzy uśmiech. zobaczyła gwiazdę która miała wyjątkowe światło i błyszczała najwspanialszym blaskiem. Nigdy wcześniej nie spotkała tej gwiazdy. Wpatrywała się w nią cały czas. Jej oczy mrużyły się do siebie wiedziała w swoich myślach, że chcą już odpocząć od tego dnia by jutro się znów obudzić. Ale NIE! Chciała pozostać z ta wyjątkową gwiazdą. Była po prostu przy niej prze szczęśliwa. W końcu pojawiał się jej PRAWDZIWY uśmiech. [ cz. 1]
|
|
|
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście
|
|
|
Cierpieć na ból brzucha z powodu ciągłych wybuchów śmiechu to tylko czysta przyjemność.
|
|
|
Powietrze ma chemiczny smak . Leczę strach oddechem z Twoich ust , zaciągam się kolejny raz i trzymam tak w płuchach zapach Twój . / Video .
|
|
|
Lato ? daj spokój , przecież wiesz , że to nie tylko obce kraje , okulary przeciwsłoneczne , zajebista opalenizna i fajne ciuchy . to czas , w którym serce , które prawie umarło zimą odżywa . wszystkie uczucia się włączają i nabierają kolorów , tymbarki znów smakują jak miłość w płynie i chudniesz od samego śmiania się . żyjesz chwilą , a wszystkie plany , które przyjdą ci na myśl odrazu realizujesz . zakochujesz się w kilku facetach naraz , zwykle nie wiesz co robić , bywasz u przyjaciółki częściej niż w domu i po prostu - żyje się kurw* łatwiej .
|
|
|
Życie jest jak kaloryfer , tylko jeszcze nie wiem dlaczego.
|
|
|
I wyszedł z mojego życia jak z kibla jakiegoś.
|
|
|
Przytulił ją tak, jak ona tuli swojego misia
|
|
|
Zamienili się rolami. Teraz on codziennie pił, nie miał dla niej czasu, ważniejsi byli dla niego koledzy. Nie lubili jej. Zabierali go na imprezy. Namawiali go żeby sobie poderwał nową laskę, żeby się zabawić. Nie chciał, kochał tylko swoją dziewczynie. Nigdy by jej nie zdradził. Niestety stało się inaczej. Upili go jego najlepsi koledzy. Popłynął. Jeden z nich przysiadł się do stolika, gdzie siedziały jakieś laski. Jedna z nich zaczęła do niego podwalać, dotykała jego twarzy, ręką gładziła jego nogę. Był pijany. Chciała wyjść do łazienki. Poszedł za nią. Zamknęła ich od środka. Zaczęła go całować. Jej ręce leciały w dół. Rozpięła mu rozporek. Zaczęła go rozbierać. Protestował na początku. Ale jej dłonie, usta przekonały go do tego czynu. To była niezapomniana noc kochali się w łazience. Podobało mu się. Na drugi dzień obudził się w jakimś dziwnym miejscu. Nie wiedział gdzie jest. Przy nim była inna kobieta nie jego dziewczyna. Wiedział, że popełnił największy błąd w swojego życia.
|
|
|
będę pić colę light z mojego ulubionego kubka z kubusiem puchatkiem, przez przezroczystą słomkę, zapominając jak masz na imię
|
|
|
|