|
malinowyarbuz.moblo.pl
you treat me like a stranger .
|
|
|
you treat me like a stranger .
|
|
|
czasami mam niewyobrażalne pragnienie, by zacząć całe swoje życie od nowa .
|
|
|
Czuję się jak uczestnik programu The Voice of Poland, gdzie jurorzy naciskają przycisk ` chcę ciebie` , ja muszę podjąć tą najważniejszą decyzję i wybrać jednego z nich .
|
|
|
Lubię zostawiać czerwony ślad na Twoim policzku ; *
|
|
|
Każdego z nas wpisano na nieformalne i bardzo trudne studia w szkole zwanej Życiem . Jest to niezwykła szkoła . Każdego dnia mamy szansę odebrać parę ważnych lekcji . Mogą nam się podobać , jednak niektórzy mogą uznać je za całkowice bezużyteczne i głupie . Każda lekcja zostanie nam zaprezentowana w rozmaitych wersjach, dopóki się jej nie nauczymy . Dopiero , gdy ją pojmiemy , przejdziemy do następnej . Wiem tylko , że napewno każdemu się one naprawdę przydadzą . Z lekcji na lekcję będziemy bardziej doświadczeni . Niestety nie możemy zgłosić żadnego nieprzygotowania .
|
|
|
Przyjaciel to osoba,
która kiedy nie potrafisz uruchomić kosiarki elektrycznej,
łagodnie spyta, czy włączyłeś ją do prądu .
|
|
|
Kubuś Puchatek lansuje modę na odkryty brzuszek. ; p
|
|
|
Już nie wiedziała co to znaczy uśmiechnąć się tak PRAWDZIWIE. Przecież cały czas uśmiechała się ? tak uśmiechała się ale to nie był ten PRAWDZIWY uśmiech, jaki teraz jest na twarzy. Czuła, że ta gwiazda czuje to co ona i ją rozumie w tych wszystkich beznadziejnych dla niej sytuacjach. Nie umiała z nikim o tym pogadać, bała się.. A jej nic nie musiała mówić wszystko wiedziała. Poczuła się tak dobrze, bezpiecznie. Nagle nie wiadomo skąd gwiazda zniknęła. Rozglądała się po całym niebie, lecz nie znalazła takiej samej gwiazdy. Poczuła jak po plecach przechodzą jej dreszcze. Położyła się do łóżka, lecz nie mogła zapomnieć o tej gwieździe. Powiedziała sobie w myślach kochałam tamten stan. Kochała się tak PRAWDZIWIE uśmiechać. Chciałaby tak codziennie widzieć tą gwiazdę.
[ cz. 2 ]
|
|
|
Jak co dzień wieczór poszła do swojego pokoju. Usiadła na parapecie w ciszy wieczoru. Nikt nie mógł jej przeszkodzić, przecież Nikt na nią uwagi swojej nie zwracał w domu. Oparła swą głowę o futrynę okna. Popatrzyła tak bardzo wysoko przez szybę. Patrzyła się w górę i chciała skupić swój wzrok tylko na tym. Patrzyła w ta ciemność Spoglądając nocy, w te piękne błyszczące gwiazdy, które wywołują choć na chwile na jej twarzy uśmiech. zobaczyła gwiazdę która miała wyjątkowe światło i błyszczała najwspanialszym blaskiem. Nigdy wcześniej nie spotkała tej gwiazdy. Wpatrywała się w nią cały czas. Jej oczy mrużyły się do siebie wiedziała w swoich myślach, że chcą już odpocząć od tego dnia by jutro się znów obudzić. Ale NIE! Chciała pozostać z ta wyjątkową gwiazdą. Była po prostu przy niej prze szczęśliwa. W końcu pojawiał się jej PRAWDZIWY uśmiech. [ cz. 1]
|
|
|
Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście
|
|
|
Cierpieć na ból brzucha z powodu ciągłych wybuchów śmiechu to tylko czysta przyjemność.
|
|
|
|