 |
|
. Możesz nazywać mnie dziwką , mi to wisi . Ja ubóstwiam się z nim pieprzyć . [slonbogiem.♥]
|
|
 |
|
Jak zgubię słuchawki to chodzę i dre sie na pół domu, bo to mój kabel do szczęścia i nikt nie ma prawa go przedemną chować . : D
|
|
 |
|
jesteś gotowy na przeżycie reszty życia przy moim boku?
|
|
 |
|
"Wyjazd jest lekarstwem. A jeśli nawet to tylko placebo, to czy placebo musi być czymś gorszym niż lekarstwo prawdziwe, skoro działa tak samo? Wyjazd jest sposobem na odmianę. A odmiana to świeże powietrze, które chce się wciągać w płuca bez opamiętania. Albo narkotyk, po którym świat nabiera nowego, lepszego kształtu. I czy to ważne, że ten kształt jest urojony?
|
|
 |
|
Ręce drżały a serce chciało rozjebałć klatkę piersiową.Mam przestać czekać?Zapytałem.
Z Serce ewidentnie chciało wypluć CI wszystko w twarz czym je zraniłaś.Chciałem powiedzieć tak wiele,jednocześnie milczeniem rodził się bezsens sytuacji nie chcąc już mówić to co mnie zabija.Spojrzałaś Obojętnie,cicho szepcząc"Alan to nie ma sensu". Przez myśli płynęł jedno sformuowane motto"Nie krzycz o tym, co cię boli człowieku."Zacisnąłem pięść po czym z całej siły obok twojej twarzy uderzyłem nią w ściane.Nie czułem bólu widząć lęk w twoich oczach.Przestraszyłaś się.Bałaś się tej kurwy która siadła mi na nerwy.W końcu byłaś jej powodem.Podniosłem wzrok ku twojej twarzy stojąc w progu drzwi"Głupia Jesteś!Nie ważne jak mnie zniszczyłaś,jak głęboko sięgnąłem dna-Nie uderzę Kurwa Kobiety."Trzasnąłem drzwiami zostawiając ją z tym wszystkim.|Alaan
|
|
 |
|
Czasem trzeba wrócić do czasów, gdy cieszyliśmy się ze wszystkiego i wszystkie problemy mieliśmy w nosie, po to, by świat stał się bardziej kolorowy. < 33
|
|
 |
|
. nie oglądaj sie , pierdol to , biegnij [ ? ]
|
|
 |
|
Kiedyś stanę przed tobą i uśmiechnę się lekko, ty podniesiesz głowę a ja spokojnie podniosą dłoń i kciukiem przejadę po twoim policzku, wtedy ty się zarumienisz. Wezmę cie w ramiona, będę szeptał ci do ucha jak bardzo cię kocham, że już nigdy cię nie zostawię. Mam nadzieję, że wtedy uwierzysz we mnie...w nas, w moją miłość, naszą miłość. Ja będę wtedy wreszcie spokojny. Znowu będę spokojny i taki jak dawniej. Kiedy się rozluźnisz ja znowu spojrzę w twoje oczy i pochylę się powoli, złożę delikatny lecz długi pocałunek, to on będzie początkiem spełniania moich marzeń. Uniosę nasze splecione dłonie i uśmiechnę się tak żebyś poczuła to na swoich ustach. Mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa...
|
|
 |
|
Sezon na "Trzymaj mnie, bo za chwilę się wypierdolę", już dawno otwarty ;D
|
|
 |
|
. Czytacie sobie moje wpisy pusie ? [ dzyndzel ♥ ]
|
|
 |
|
. Bezsilność . [ dzyndzel ♥ ]
|
|
|
|