|
Nie jestem nikim nadzwyczajnym. Tak jak wszyscy inni budzę się każdego ranka i chodzę spać każdego wieczoru. Tak jak wszyscy inni czuję. Tak jak wszyscy inni cierpię. Tak jak wszyscy inni szukam szczęścia. Tak jak wszyscy inni po prostu żyję.
|
|
|
Wiesz.. Są osoby o których się nie zapomina przez całe życie. I właśnie Ty taką osobą jesteś. Jestem pewna, że Cię nie zapomnę. Tego jak mnie zawsze rozbawiałeś, tego ja mnie raniłeś i tego jak później wszystko wracało do najlepszego porządku. i mimo tego, że to już koniec, to były najpiękniejsze chwile mojego życia.
|
|
|
Nigdy nie podawałam ręki pierwsza, nigdy nie potrafiłam olać chamskich tekstów, które leciał w moją stronę, lub osób bardzo mi bliskich. Nigdy nie potrafiłam mieć wyjebane kiedy kochałam i w chuj mi zależało, zawsze walczę o swoje jak pojebana. Kiedy nie mam sił i jestem bezradna często sięgam po używki. Kiedy widzę uśmiech na twarzy osoby którą kocham najmocniej, momentalnie też się uśmiecham. Nigdy nie byłam i nie jestem dobrą, kochaną córką, grzeczna, ułożona, miła też nigdy nie byłam i pewnie nie będę. Moi rodzice, a raczej moja mama ma ze mną wiele problemów. Ciągłe awantury w szkole, które kończą się jej wizytą tam, kilkukrotne odbieranie mnie z komisariatu, targanie się ze mną po sądach, łzy, ból, wstyd. Nie jestem idealna. Rozumiem, że można ze mną nie wytrzymywać. Wiem dobrze, że Ona sobie ze mną nie radzi, ale nie mogę nic z tym zrobić. Tak mnie wychowała, ale oboje z Tatą zapomnieli, że ja również mam uczucia i jest mi o wiele trudniej z tym wszystkim niż im. /jachcemambexd
|
|
|
nawet nie trzaskał drzwiami, odchodząc. może nawet nie musiał tego robić, może wszystko było do posklejania. tworząc puste pozory, mógł wrócić po pięciu minutach i powiedzieć, że dżemu w sklepie nie było. jakby nigdy nic, zaparzyłabym mu kawę i pocałowała w szorstki policzek. być może nawet objąłby mnie, w trakcie robienia kanapek, czułe 'kocham cię' szepcząc w lewe ucho. wszystko mogłoby być właśnie tak, zwyczajnie i spokojnie, tocząc się dalej. ale dżem był w sklepie. nawet mój ulubiony, jeżynowy. tylko drzwi, drugi raz już się nie otworzyły./nieswiadomosc
|
|
|
spośród zbliżających się nieubłaganie ścian, opadającego sufitu i podłogi naszpikowanej kolcami. z kłębów dymu, strzelających pod niebo płomieni i niepowstrzymanych wybuchów. z pomiędzy latających porcelanowych talerzy i rozrzuconego wszędzie szkła. z echa niepohamowanych krzyków i wcale nie żałowanych przekleństw w najmniej odpowiednim kierunku. z zimnego i okropnego miejsca. z samotności. zabierz mnie, kochanie. zabierz mnie do siebie. do domu./nieswiadomosc
|
|
|
Szczęście? Szczęście jest pojęciem względnym. Dla niektórych szczęściem jest rzecz, dla innych pieniądze, a jeszcze inni szczęście spostrzegają w drugiej osobie. Moje szczęście zamyka się w Twojej osobie. Nic więcej nie potrzebuję. /jachcemambexd
|
|
|
nie chcę donośnych zapewnień o miłości, rozdzierających gardło nagłym krzykiem. transparentów, lub deklamowanych wierszy. zbędnych, głośniej niż zwykle wypowiadanych słów, które miałyby podkreślić wagę uczuć. nie chcę świadków, publiczności, oklasków. nawet nie mów do mnie, jakby zwykłym codziennym głosem. podaruj mi tylko szeptane wersy, w których nazwiesz mnie swoim szczęściem./nieswiadomosc
|
|
|
Do szczęścia nie potrzebuję już nikogo innego. To niewyobrażalne w jaki sposób jeden człowiek może dać Ci szczęście, miłość. Takie łaskotki w serduszku na każdą myśl o Nim i uśmiech na twarzy, który pojawia się z każdym spojrzeniem na Jego zdjęcie. Lubię to uczucie, pomimo, że potem możliwe, że będę cierpieć. Co z tego, warto. /jachcemambexd
|
|
|
|
pragnę powiedzieć ci, że jesteś najważniejszy, że stałeś się częścią mnie i w tak cudowny sposób się uzupełniamy. patrząc w twoje oczy mam cholerną ochotę mówić ci, że cię kocham i jestem tego stuprocentowo pewna. jestem pewna tego co do ciebie czuję i tego, że jesteś tym jedynym. czasem chciałabym mieć taką samą pewność z twojej strony, ale przecież nie można mieć wszystkiego. tylko ty znaczysz dla mnie zajebiście wiele i tylko z tobą chciałabym kroczyć przez to pojebane życie, mimo trudności, zbędnych sprzeczek, kłótni i mojego trudnego charakteru. pamiętaj. tylko z tobą. / notte.
|
|
|
|
wiesz jak to jest, gdy serce rozrywa się na tysiące małych kawałków i pęka jak zbite lustro? wiesz jak boli ból po odejściu osoby, która była dla ciebie całym światem? czy wiesz co to znaczy kochać kogoś, mimo faktu, że ten ktoś rani nas tak bardzo mocno, a ty masz w sobie resztki nadziei i tej pierdolonej miłości, że kochasz go, tymi połamanymi częściami? czy wiesz, jak to jest, gdy serce krwawi i pozbawia nas nadziei na lepsze jutro? wiesz jak to jest łudzić się, że będzie dobrze, ale świat cię przerasta i upadasz na kolana, raniąc siebie, nie mając chęci do życia? nie wiesz jak to jest podpierać się z całych sił, by nie spaść na dno przez nawał wspomnień. nie wiesz, jak to jest być szczęśliwym, szczęśliwym z miłości i załamanym człowiekiem z resztkami uczuć w tych połamanych częściach i zakamarkach serca. nie wiesz. więc nie mów, że wiesz jak się czuję. / notte.
|
|
|
|