głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika chybawdupie

 1  Włożyłam nerwowo nike  wskoczyłam w kurtkę nawet jej nie zapinając i ze łzami w oczach wybiegłam z domu trzaskając drzwiami. Szłam w stronę bloku  na którym siedziałam z nim  kiedy przyjechał. Było mi zimno  jednak nie chciałam zapiąć kurtki. Weszłam na blok. Wszystkie wspomnienia nagle wróciły  każda minuta spędzona z nim tu odtwarzała się dokładnie w pamięci  jak gdyby to było wczoraj. Stałam i płakałam nie wiedząc co ze sobą zrobić. Wszystko dookoła przypominało mi Jego  po chwili doszła do mnie świadomość  że już nigdy więcej go nie zobaczę  nie spotkam  nie przytulę  że nigdy więcej nie będę mogła oprzeć głowy o Jego ramie  i siedząc na dachu tego właśnie bloku słuchać jak śpiewa  że nigdy więcej nie dostane od niego buziaka  że nigdy więcej nie powie mi że kocha i j ma tylko mnie  że nigdy więcej nie będę miała takiego przyjaciela jakim był On.

jachcemambexd dodano: 24 luty 2012

[1] Włożyłam nerwowo nike, wskoczyłam w kurtkę nawet jej nie zapinając i ze łzami w oczach wybiegłam z domu trzaskając drzwiami. Szłam w stronę bloku, na którym siedziałam z nim, kiedy przyjechał. Było mi zimno, jednak nie chciałam zapiąć kurtki. Weszłam na blok. Wszystkie wspomnienia nagle wróciły, każda minuta spędzona z nim tu odtwarzała się dokładnie w pamięci, jak gdyby to było wczoraj. Stałam i płakałam nie wiedząc co ze sobą zrobić. Wszystko dookoła przypominało mi Jego, po chwili doszła do mnie świadomość, że już nigdy więcej go nie zobaczę, nie spotkam, nie przytulę, że nigdy więcej nie będę mogła oprzeć głowy o Jego ramie, i siedząc na dachu tego właśnie bloku słuchać jak śpiewa, że nigdy więcej nie dostane od niego buziaka, że nigdy więcej nie powie mi że kocha i j ma tylko mnie, że nigdy więcej nie będę miała takiego przyjaciela jakim był On.

Nie jest mi łatwo i pewnie już nigdy nie będzie. Z każdą chwilę słabnę coraz bardziej  dłonie drżą coraz to mocniej a oczy przepełniają się łzami coraz to częściej. Pustka w sercu pewnie już nigdy się nie zapełni  a cięcie się  narkotyki  alkohol czy papierosy nie dają ukojenia  ani chwili spokoju. Nie dają już chwili zostawienia wszystkich problemów i odlecenia w inny świat. Coraz to częściej myślę  że lepiej by było  gdyby już dawno zginęła  odeszła. Wieść o mojej śmierci  nie poruszyła by ludźmi  w końcu i tak jestem tylko ciężarem dla innych. Nic dla nikogo nie znaczę. Coraz częściej zaczynam miewać myśli samobójcze i boję się  cholernie się boję  że któregoś dnia nie wytrzymam wyjdę z domu i najzwyczajniej więcej nie wrócę.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 24 luty 2012

Nie jest mi łatwo i pewnie już nigdy nie będzie. Z każdą chwilę słabnę coraz bardziej, dłonie drżą coraz to mocniej a oczy przepełniają się łzami coraz to częściej. Pustka w sercu pewnie już nigdy się nie zapełni, a cięcie się, narkotyki, alkohol czy papierosy nie dają ukojenia, ani chwili spokoju. Nie dają już chwili zostawienia wszystkich problemów i odlecenia w inny świat. Coraz to częściej myślę, że lepiej by było, gdyby już dawno zginęła, odeszła. Wieść o mojej śmierci, nie poruszyła by ludźmi, w końcu i tak jestem tylko ciężarem dla innych. Nic dla nikogo nie znaczę. Coraz częściej zaczynam miewać myśli samobójcze i boję się, cholernie się boję, że któregoś dnia nie wytrzymam wyjdę z domu i najzwyczajniej więcej nie wrócę. /jachcemambexd

no ja mam trochę inaczej w takim razie.. teksty jachcemambexd dodał komentarz: no ja mam trochę inaczej w takim razie.. do wpisu 24 luty 2012
Był. Zwyczajnie był i zarzekał się  że to już na zawsze  że nie zostawi  że kocha. Potrafiłam dla niego zrobić wszystko  byleby był szczęśliwy. Kiedy tylko mnie potrzebował  zawsze byłam  dzwoniłam  nie spałam po nocach  byle tylko móc słyszeć Jego głos  czy pomóc mu w jakikolwiek sposób rozmową. Był ważniejszy od chłopaka  koleżanek  od wszystkich. Zawsze liczył się tylko On  był najważniejszy  kochałam Go. Myślałam wtedy  że lepszego przyjaciela nie będę mieć nigdy a On zostanie już na zawsze. Jednak niespodziewanie z dnia na dzień wszystko się zmieniło  przestał się odzywać  telefon miał ciągle nieosiągalny  nie wchodził na skype  gg  facebooka ani na żadne inny portal. Zniknął. Olał mnie  wystawił. Płakałam nocami  cięłam się  paliłam. Czułam pustkę w sercu. Po prostu Go potrzebowałam  jak nikogo innego. Jego słowa  że kocha  że to na pewno  że to prawdziwa przyjaźń stały się rzuconymi na wiatr  nic nie znaczącymi zdaniami. Obietnicami  które nigdy się nie spełniły.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 23 luty 2012

Był. Zwyczajnie był i zarzekał się, że to już na zawsze, że nie zostawi, że kocha. Potrafiłam dla niego zrobić wszystko, byleby był szczęśliwy. Kiedy tylko mnie potrzebował, zawsze byłam, dzwoniłam, nie spałam po nocach, byle tylko móc słyszeć Jego głos, czy pomóc mu w jakikolwiek sposób rozmową. Był ważniejszy od chłopaka, koleżanek, od wszystkich. Zawsze liczył się tylko On, był najważniejszy, kochałam Go. Myślałam wtedy, że lepszego przyjaciela nie będę mieć nigdy a On zostanie już na zawsze. Jednak niespodziewanie z dnia na dzień wszystko się zmieniło, przestał się odzywać, telefon miał ciągle nieosiągalny, nie wchodził na skype, gg, facebooka ani na żadne inny portal. Zniknął. Olał mnie, wystawił. Płakałam nocami, cięłam się, paliłam. Czułam pustkę w sercu. Po prostu Go potrzebowałam, jak nikogo innego. Jego słowa, że kocha, że to na pewno, że to prawdziwa przyjaźń stały się rzuconymi na wiatr, nic nie znaczącymi zdaniami. Obietnicami, które nigdy się nie spełniły. /jachcemambexd

spójrz  jak odchodzi. wolno  na luzie  jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. pali fajkę  udając że ten dym to wcale nie nadzieja  która spłonęła żywcem. daszek czapki osłania jego węglowe oczy  w których ukrył jej duszę  gdy wytargał ją z ciała. w kieszenie upchał resztki żarliwej miłości  ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. pod pachą niósł małą torbę  do której upakował jej wspomnienia  te dobre oczywiście. złe zbyt wiele ważą  a on z natury nie lubił się przemęczać. nie lubił się wiązać  czuć jak pies na łańcuchu. ale kochał niszczyć. dlatego zabrał jej to wszystko  co zdołał. i nie pozostawił nic  prócz pustego ciała  wypranego z uczuć. zostawił ją na pastwę dzikich myśli  urojeń i braku wiary. lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 22 luty 2012

spójrz, jak odchodzi. wolno, na luzie, jakby to co trzyma w ręku wcale nie było odłamkami jej serca. pali fajkę, udając że ten dym to wcale nie nadzieja, która spłonęła żywcem. daszek czapki osłania jego węglowe oczy, w których ukrył jej duszę, gdy wytargał ją z ciała. w kieszenie upchał resztki żarliwej miłości, ledwo dopinając guziki na pulsującej namiętnością tęsknocie. pod pachą niósł małą torbę, do której upakował jej wspomnienia, te dobre oczywiście. złe zbyt wiele ważą, a on z natury nie lubił się przemęczać. nie lubił się wiązać, czuć jak pies na łańcuchu. ale kochał niszczyć. dlatego zabrał jej to wszystko, co zdołał. i nie pozostawił nic, prócz pustego ciała, wypranego z uczuć. zostawił ją na pastwę dzikich myśli, urojeń i braku wiary. lubił patrzeć na czyjąś autodestrukcję./nieswiadomosc

ciągle naciskała klamkę  próbując otworzyć drzwi. szarpała  waliła w nie pięściami  krzyczała  abym dała choć jakiś znak życia. bez mrugnięcia słuchałam tego wszystkiego  gapiąc się w okno  które w połowie przysłaniała rozdarta firanka. zaszklonymi oczami próbowałam wyłapać coś co odwróci moją uwagę od otaczającego świata. tym razem jednak nie udało mi się  a ona wciąż się nie poddawała. po jakimś czasie zrobiło mi się jej nawet żal  troszczyła się o mnie i naprawdę chciała pomóc  a ja.. ja miałam to w głęboko gdzieś  totalnie olałam przyjaźń  zniszczona czymś co nazywają miłością. w wyniku impulsu podbiegłam do drzwi i otworzyłam je  ze zgrzytem przekręcając klucz. zaszokowana moją nagłą reakcją  wpadła do pokoju  omal nie potykając się o poprzewracane meble. wzrokiem omiotła plamy na dywanie  kawałki szkła i roztrzaskane krzesło. rysy na ścianach  rozrzucone ubrania i stos chusteczek obok popielniczki. nic nie powiedziała. patrzyłam na nią  wypuszczając łzy.   Boli.   Wiem. N

nieswiadomosc dodano: 21 luty 2012

ciągle naciskała klamkę, próbując otworzyć drzwi. szarpała, waliła w nie pięściami, krzyczała, abym dała choć jakiś znak życia. bez mrugnięcia słuchałam tego wszystkiego, gapiąc się w okno, które w połowie przysłaniała rozdarta firanka. zaszklonymi oczami próbowałam wyłapać coś co odwróci moją uwagę od otaczającego świata. tym razem jednak nie udało mi się, a ona wciąż się nie poddawała. po jakimś czasie zrobiło mi się jej nawet żal, troszczyła się o mnie i naprawdę chciała pomóc, a ja.. ja miałam to w głęboko gdzieś, totalnie olałam przyjaźń, zniszczona czymś co nazywają miłością. w wyniku impulsu podbiegłam do drzwi i otworzyłam je, ze zgrzytem przekręcając klucz. zaszokowana moją nagłą reakcją, wpadła do pokoju, omal nie potykając się o poprzewracane meble. wzrokiem omiotła plamy na dywanie, kawałki szkła i roztrzaskane krzesło. rysy na ścianach, rozrzucone ubrania i stos chusteczek obok popielniczki. nic nie powiedziała. patrzyłam na nią, wypuszczając łzy. - Boli. - Wiem./N

Nie mów mi  że wiesz jak się czuję bo nigdy nie czułaś tego samego. Nie wiesz jak to jest nie mieć pełnej rodziny  jak to jest stracić bliską Ci osobę  która była dla Ciebie oparciem. Nie wiesz jak to jest patrzeć  jak trumna z nim zjeżdża na linach pod ziemię a w Tobie budzi się świadomość  że nigdy nie będzie już tak samo. Nie wiesz jak to jest stracić cały sens życia  przez swój zajebany charakter  i to  że przywiązuje się zbyt szybko. Nie zdajesz sobie nawet sprawy  jak to jest leżeć całymi dniami i płakać  praktycznie nie opuszczając swojego pokoju. Nie wiesz jak to jest  kiedy każda cząstka serca wykrusza się po stracie  kiedy każda łza spływająca po moim policzku ma w sobie miliony wspomnień  kiedy każda myśl o Nim boli  kiedy każde wspomnienie z przyszłości  porusza falę łez i dobija serce.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 20 luty 2012

Nie mów mi, że wiesz jak się czuję bo nigdy nie czułaś tego samego. Nie wiesz jak to jest nie mieć pełnej rodziny, jak to jest stracić bliską Ci osobę, która była dla Ciebie oparciem. Nie wiesz jak to jest patrzeć, jak trumna z nim zjeżdża na linach pod ziemię a w Tobie budzi się świadomość, że nigdy nie będzie już tak samo. Nie wiesz jak to jest stracić cały sens życia, przez swój zajebany charakter, i to, że przywiązuje się zbyt szybko. Nie zdajesz sobie nawet sprawy, jak to jest leżeć całymi dniami i płakać, praktycznie nie opuszczając swojego pokoju. Nie wiesz jak to jest, kiedy każda cząstka serca wykrusza się po stracie, kiedy każda łza spływająca po moim policzku ma w sobie miliony wspomnień, kiedy każda myśl o Nim boli, kiedy każde wspomnienie z przyszłości, porusza falę łez i dobija serce. /jachcemambexd

mam to samo. teksty jachcemambexd dodał komentarz: mam to samo. do wpisu 20 luty 2012
Zawsze bałam się  że kiedyś odejdzie i zostawi mnie z tym wszystkim samą. Odjedzie  rzucając w moją stronę chamskie 'nara' i wyjdzie  zostawiając po sobie ten pieprzony bałagan i dziurę w sercu. Stało się. Cholernie brakowała mi Jego dotyku  obecności  głosu. Jego imię ciągle odbijało się we mnie  a z każdym dniem Jego nieobecność  bolała coraz bardziej jak gdyby  ktoś lub coś za wszelką cenę chciało  żebym cierpiała. Nie potrafiłam powstrzymać łez  kiedy spoglądałam na zdjęcia  stare wiadomości  czy kiedy widziałam go na ulicy. Każdego wieczoru  leżąc na łóżku  łzy delikatnie spływały mi po policzku  karmiłam się złudzeniami  że on jeszcze wróci  że wejdzie do mojego pokoju  przeprosi  przytuli. Żyłam z tą pierdoloną  złudną nadzieją przez pół roku  teraz? teraz już mi przeszło. Wiem  że on nigdy nie wróci  że żyje swoim życiem i pewnie jest szczęśliwy. Jednak ja nigdy go nie zapomnę  on zawsze będzie we mnie żył  pomimo  że już go nie kocham i nic dla mnie nie znaczy.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 20 luty 2012

Zawsze bałam się, że kiedyś odejdzie i zostawi mnie z tym wszystkim samą. Odjedzie, rzucając w moją stronę chamskie 'nara' i wyjdzie, zostawiając po sobie ten pieprzony bałagan i dziurę w sercu. Stało się. Cholernie brakowała mi Jego dotyku, obecności, głosu. Jego imię ciągle odbijało się we mnie, a z każdym dniem Jego nieobecność, bolała coraz bardziej jak gdyby, ktoś lub coś za wszelką cenę chciało, żebym cierpiała. Nie potrafiłam powstrzymać łez, kiedy spoglądałam na zdjęcia, stare wiadomości, czy kiedy widziałam go na ulicy. Każdego wieczoru, leżąc na łóżku, łzy delikatnie spływały mi po policzku, karmiłam się złudzeniami, że on jeszcze wróci, że wejdzie do mojego pokoju, przeprosi, przytuli. Żyłam z tą pierdoloną, złudną nadzieją przez pół roku, teraz? teraz już mi przeszło. Wiem, że on nigdy nie wróci, że żyje swoim życiem i pewnie jest szczęśliwy. Jednak ja nigdy go nie zapomnę, on zawsze będzie we mnie żył, pomimo, że już go nie kocham i nic dla mnie nie znaczy. /jachcemambexd

Ja mam już dość życia kiedy nic się nie układa. Wszystko co robię jest źle  wszystko psuję. Nic mi jeszcze w życiu nie wyszło  tak jak ja bym tego chciałam. Od pewnego czasu ciągle płaczę  czasami nawet od tak  bez konkretnego powodu. Nawet teraz  łzy spływają mi na klawiaturę  a tam w środku czuję dziwne kłucie  które narasta kiedy tylko pomyślę o miłości. Chciałabym być szczęśliwa  ale się boję. Boje się zakochać  boję się  że znów wszystko zepsuje. Boję się miłości  boje się kochać. Boję się  że znów będę musiała sklejać serduszko przez pół roku tylko po to  żeby później znów jakiś chłopak je rozpierdolił i spędzę kolejne pół roku dławiąc się łzami. Ja już nie mam sił na nic  jedyne czego teraz chcę  to żeby w końcu było dobrze.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 19 luty 2012

Ja mam już dość życia kiedy nic się nie układa. Wszystko co robię jest źle, wszystko psuję. Nic mi jeszcze w życiu nie wyszło, tak jak ja bym tego chciałam. Od pewnego czasu ciągle płaczę, czasami nawet od tak, bez konkretnego powodu. Nawet teraz, łzy spływają mi na klawiaturę, a tam w środku czuję dziwne kłucie, które narasta kiedy tylko pomyślę o miłości. Chciałabym być szczęśliwa, ale się boję. Boje się zakochać, boję się, że znów wszystko zepsuje. Boję się miłości, boje się kochać. Boję się, że znów będę musiała sklejać serduszko przez pół roku tylko po to, żeby później znów jakiś chłopak je rozpierdolił i spędzę kolejne pół roku dławiąc się łzami. Ja już nie mam sił na nic, jedyne czego teraz chcę, to żeby w końcu było dobrze. /jachcemambexd

Wolę życie w nie pewności z Nim  niż życie w pewności przy kimkolwiek innym.  jachcemambexd

jachcemambexd dodano: 18 luty 2012

Wolę życie w nie pewności z Nim, niż życie w pewności przy kimkolwiek innym. /jachcemambexd

i myślę że właśnie miało być tak  przez ból i nadzieję  przez długie noce pełne łez i samotne dni. skazanie na przeczekanie tej ilości czasu  który ktoś wyznaczył nam do spotkania siebie nawzajem. wytrzymanie każdego załamania  upadku i nieszczęścia  które o dziwo wcale nikogo nie wzmocniło  jedynie próbowało dobić i wyrobiło charakter. kilka linijek tekstu  kilka kartek  może rozdział  wszystko co trzeba było przeżyć aby wreszcie dojść do końca  a zarazem początku czegoś nowego. wiele niepowodzeń i tyle przeklętych przez nas osób  tyle zmarnowanych uczuć i przeterminowanych serc na wynos. ale mieliśmy czekać. mieliśmy przejść tę próbę  chociażby ceną psychicznej wytrzymałości. przetrwaliśmy a z nami ta historia  którą powinniśmy sami tworzyć. piszmy ją my. zabierzmy losowi pióro. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 17 luty 2012

i myślę że właśnie miało być tak, przez ból i nadzieję, przez długie noce pełne łez i samotne dni. skazanie na przeczekanie tej ilości czasu, który ktoś wyznaczył nam do spotkania siebie nawzajem. wytrzymanie każdego załamania, upadku i nieszczęścia, które o dziwo wcale nikogo nie wzmocniło, jedynie próbowało dobić i wyrobiło charakter. kilka linijek tekstu, kilka kartek, może rozdział, wszystko co trzeba było przeżyć aby wreszcie dojść do końca, a zarazem początku czegoś nowego. wiele niepowodzeń i tyle przeklętych przez nas osób, tyle zmarnowanych uczuć i przeterminowanych serc na wynos. ale mieliśmy czekać. mieliśmy przejść tę próbę, chociażby ceną psychicznej wytrzymałości. przetrwaliśmy a z nami ta historia, którą powinniśmy sami tworzyć. piszmy ją my. zabierzmy losowi pióro./nieswiadomosc

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć