[1] Włożyłam nerwowo nike, wskoczyłam w kurtkę nawet jej nie zapinając i ze łzami w oczach wybiegłam z domu trzaskając drzwiami. Szłam w stronę bloku, na którym siedziałam z nim, kiedy przyjechał. Było mi zimno, jednak nie chciałam zapiąć kurtki. Weszłam na blok. Wszystkie wspomnienia nagle wróciły, każda minuta spędzona z nim tu odtwarzała się dokładnie w pamięci, jak gdyby to było wczoraj. Stałam i płakałam nie wiedząc co ze sobą zrobić. Wszystko dookoła przypominało mi Jego, po chwili doszła do mnie świadomość, że już nigdy więcej go nie zobaczę, nie spotkam, nie przytulę, że nigdy więcej nie będę mogła oprzeć głowy o Jego ramie, i siedząc na dachu tego właśnie bloku słuchać jak śpiewa, że nigdy więcej nie dostane od niego buziaka, że nigdy więcej nie powie mi że kocha i j ma tylko mnie, że nigdy więcej nie będę miała takiego przyjaciela jakim był On.
|