 |
Doszły mnie dziś straszliwe plotki. Chociaż, nie jestem pewna czy to tylko plotki.. Sama widziałam to, o czym tak głośno się dziś mówi.. A mianowicie.. ZAKOCHAŁEŚ SIĘ ! I to nie we mnie. To strasznie mnie boli. I mowa tu o tej samej dziewczynie, którą trzymałeś na kolanach.. Podobno jeździłeś palcami po jej plecach, trzymałeś dłonie na jej kolanach. Jak możesz ! Jesteś okropny ! Jesteś okropny we wszystkim co robisz ! A już najgorszy jesteś w tym, że tak namąciłeś mi w głowie ! I także w tym, że nie umiem sobie z tym poradzić ! Jak tak możesz Ty cholerny, egoistyczny, zabójczo przystojny chłopcze ?
|
|
 |
A dziś ? Na języku polskim miałam Cię tylko dla siebie. Nawet obróciłeś się tak, żeby swobodnie móc ze mną rozmawiać. To było cudowne. Sprawiłeś, że czułam się tak dumna, jak gdybym szła w stroju od Channel albo pachniała perfumami od Chloe. Czas minął mi wspaniale, chociaż Ty cały czas narzekałeś na to, jakie pierdoły robimy na tej lekcji.. Przykro mi z tego powodu, bo bardzo starałam się pomagać Ci przy każdym zadaniu. Jutro mamy wielki test. Powiedziałeś, że będziesz ode mnie ściągać. Tylko mam nie pisać swoim piórem, bo nie umiesz się rozczytać, ale obiecałeś, że dostanę TWÓJ długopis. TWÓJ (!!!). Ten którym piszesz wszystko !
|
|
 |
|
Małe dziewczynki chcą słodyczy, duże odnajdują słodycz w butach i torebkach.
|
|
 |
Małe dziewczynki chcą słodyczy, duże odnajdują słodycz w butach i torebkach.
|
|
 |
Złap mój wzrok i zaproponuj kawę. Nie, nie drinka. Latte.
|
|
 |
CZĘŚĆ PIERWSZA: Dzisiejszy polski był niesamowity ! Zaczęło się od tego, że Ty tak rozjuszyłeś nauczycielkę, że znowu przesadziła Cię do ławki przede mną. Ja starałam się nie okazywać szczególnego zainteresowania, bo uważam, że zbyt mocne okazywanie uczuć jest nie taktowne w stosunku do 'zwykłego' kolegi z klasy. Wracając do głównego tematu. Lekcja miała przeminąć mi okropnie. Jednak pani kazała nam pracować z ćwiczeniami. Ja, że takowych nie posiadam poprosiłam Cię(Mój Obiekt Westchnień) o to, żebyśmy pracowali razem w Twoich ćwiczeniach. Byłam wniebowzięta, gdy Ty zrobiłeś to bez wahania. Muszę przyznać, że mam całkiem niezły gust co do chłopaków (MOW jest zabawny i inteligentny, a do tego świetnie wygląda). Po mile spędzonym czasie w ćwiczeniach, przyszedł czas na pracę w podręcznikach. Trzeba było pozmieniać błędy w frazeologizmach. Zrobiłam mały błąd, poprosiłam koleżankę o gumkę do mazania. Wtedy Ty zrobiłeś mi awanturę o to, że to Ciebie powinnam o nią poprosić.
|
|
 |
CZĘŚĆ DRUGA: Byłam tak bardzo w szoku, że powiedzenie mi, iż 2 + 2 daje 5, byłoby dla mnie bardzo realne. Nie wiem dlaczego, ale sprawiłeś(sprawiasz), że chce mi się żyć. Chce mi się ładnie wyglądać i pachnieć. Chce mi się chodzi do szkoły i jak najstaranniej robić zadania domowe z polskiego. Jesteś niczym cudowna witamina C dla mojej duszy, choć czasami bywasz gorszy niż dym papierosowy. Wiem, że nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale potrafisz mnie tak doskonale ranić. Czuję się tak, jakby ktoś rzucał we mnie nożami. Jesteś manipulatorem mojego samopoczucia. Na przykład wczoraj: poprosiłeś dziewczynę z klasy, żeby siedziała na Twoich kolanach. Nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak od tego czasu jej nie znoszę. Miała Twoje kolana tylko dla siebie. A ja ? Musiałam stać z boku ze złamanym sercem i udawać, że mój świat się wcale się nie wali. Nie rozpada się na drobne cząstki elementarne, nie spadają na niego płonące meteoryty i że kosmici nie ostrzeliwują go bombami atomowymi.
|
|
 |
Los kobiety nie jest łatwy. dlatego każda powinna mieć wyjątkowe buty, żeby radośniej kroczyć przez życie.
|
|
 |
Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy.
|
|
 |
|
Spójrz, tyle ludzi dookoła z Tobą wytrzymuje ! Ty też dasz radę ;)
|
|
 |
Szkoła. Nie mogę powiedzieć, że nienawidzę tego miejsca. Pytanie dlaczego ? Bo Ty tam jesteś ! Wiem, że gdybyś mógł, to byś do niej w ogólnie nie chodził, ale masz na tyle godności, by przesiedzieć w niej te niecałe dwa miesiące. Jestem Ci za to bardzo wdzięczna. Dzięki temu mogę podziwiać Cię w szkole. Mogę bez pohamowania przyglądać się Twoim ruchom, gestom. Mogę wgapiać się w Ciebie jak w buty od Christiana Louboutin'a albo torebkę od Marca Jacobsa ! Jesteś ucieleśnieniem moich najskrytszych marzeń, po mimo, że nie mogę Cię mieć, jestem szczęśliwa, że mogę na skrycie Ciebie patrzeć.
|
|
|
|