|
jak to się stało, że biegłam tak prędko a dalej w miejscu stoję?
wpisy sprzed roku, tak boleśnie aktualne, każdego dnia dźwięczą mi w głowie.
|
|
|
cześć, wchodzicie tu jeszcze? mam ogrom wspomnień związanych z tym miejscem, może trochę się postarzeliśmy od ostatniego czasu ale wierzę, że u was tylko lepiej! 🫶🏻
|
|
|
musisz zrozumieć, że dla niektórych sufitem będzie to co dla Ciebie jest zaledwie podłogą.
|
|
|
chciałam całą siebie oddać za tak niewiele. chciałam, ale cena wzrosła, gdy przez lata poddawałeś się przy absolutnym minimum.
|
|
|
Jak to się stało, że dzisiaj tu jestem? Dlaczego dziś stoję nad przepaścią tuż przy samej krawędzi? Kiedy do tego doszło i czemu już nie umiem się cofnąć? Być może wierzę, że ten jeden upadek poczyni więcej niż tysiące uniesień.
|
|
|
Kroczę ścieżką, którą już dłużej nie chcę iść, stąpam niepewnie od wielu lat. Wielkie drogowskazy krzyczą, że czas zboczyć z trasy, a mnie paraliżuje strach. Idę więc dalej tą dobrze znaną już drogą, mimo poranionych stóp kroczę uparcie, choćby na końcu czekał na mnie tylko ciernisty las.
|
|
|
Szczęśliwi bywamy. Nawet gdy nie ma go z nami na co dzień, od czasu do czasu to szczęście przez nas przepływa. Kiedy dostrzeżemy nagle piękno w codzienności, zatrzymamy się nagle, zaciągniemy powietrzem i przez ułamek sekundy poczujemy się wolni, gdy w sierpniowy wieczór ciepły wiatr rozwieje nam włosy a nasz wzrok ucieknie w kierunku rozgwieżdżonego nieba, gdy dawno niewidziany przyjaciel uśmiechnie się promiennie na nasz widok lub kiedy wbijasz się na przypadkowy koncert i nagle, niespodziewanie zakochujesz się w tej muzyce. Przypadkowe małe szczęścia – możesz sobie na nie pozwolić lub nie.
Prawdziwe szczęście przyjdzie, gdy zrozumiesz istotę tych małych.
|
|
|
Zasługujesz na szczęście i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.
|
|
|
To ten moment, w którym klapki z oczu tak po prostu opadają i to co nazywałam miłością dziś jest zwykłą trucizną.
|
|
|
|