 |
Jest powód, dla którego nie zrezygnuję z Ciebie - mam nadzieję, że pamiętasz jak mówiłam : Będę kochać aż do śmierci?!
|
|
 |
Nie pozwolę marnować się kolejnej minucie, zrobię to sama.. Pobiegnę do Ciebie, rzucę Ci się w ramiona i otulę ciepłymi słowami.
|
|
 |
I will allow someone to love me
|
|
 |
Już nie chciał ze mną spać, już nie przytulał się jak wcześniej, nie czułam jego ust na policzku, ale mimo to trwałam przy nim.
|
|
 |
Ona pochyliła głowę, nisko, prawie dotykając czołem kolan, chwilę tak ją trzymała, po czym wyprostowała się, spojrzała na niego, znowu zaczerpnęła głęboko powietrza, rozplotła dłonie, zwiesiła ręce po obu stronach krzesła, potrząsnęła głową i znowu odwróciła ją w stronę okna, jak gdyby prosząc stamtąd o jeszcze trochę sił.
|
|
 |
..i temu jednemu mężczyźnie byłabym oczywiście absolutnie wierna. W ten sposób, w ten chyba jedyny sposób byłabym też sobie wierna. Byłabym taka, jaka chcę być i jaka naprawdę jestem. Ja to wiem. Ja to czuję. Ten mężczyzna pomógłby mi,bym mogła taką a nie inną być, a ja bym się starała tak samo we wszystkim mu pomóc...
|
|
 |
Wiesz, temu jednemu mężczyźnie chciałabym dać, tak zwyczajnie, tak najzwyczajniej w świecie – jak podarek imieninowy czy urodzinowy – całe moje życie. Bez reszty. Chciałabym być z nim i podróżować z nim, i czekać na niego wtedy, kiedy nie mógłby mnie ze sobą zabierać..
|
|
 |
Lubię patrzeć, jak palisz. Dym cię leciutko osnuwa, ale pomimo to jesteś dla mnie wtedy bardziej realny lub raczej? mniej realny..
|
|
 |
Odbicie szczęścia widzę w niebie Twoich oczu..
|
|
 |
Siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. Nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na nauczycieli. Całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież trzeba grać.
|
|
 |
Jestem ciekawa co mówisz, kiedy inni pytają o mnie..
|
|
 |
To nie chodzi o to, że jesteś przystojny. Przecież jest tylu ładniejszych od Ciebie. To nie chodzi o to, że masz poczucie humoru, przecież tylu innych tez go ma. I to nawet nie o to, że umiesz i znasz się na wszystkim. A wiec o co? Jesteś niby taki sam jak inni ale... Jesteś jak magnes. Przyciągasz mnie gdziekolwiek byś był. /kradzione
|
|
|
|