|
pomiedzyoddechami.moblo.pl
czasami lubię włączyć jakieś smęty i po prostu bez żadnego konkretnego powodu popłakać. tak pomaga mi to. nie że jest mi wtedy lżej czy coś po prostu od zawsze lubiła
|
|
|
czasami lubię włączyć jakieś smęty i po prostu bez żadnego konkretnego powodu popłakać. tak, pomaga mi to. nie że jest mi wtedy lżej czy coś po prostu od zawsze lubiłam zadawać sobie ból. tak samo było zakochując się w Tobie.
|
|
|
może to czas zagoi rany. a może tylko ostudzi emocje i będzie kazał
spojrzeć w drugą stronę. być może to bezsilność moich naiwnych oczekiwań,
że to wszystko da się jeszcze odwrócić, cofnąć o parę tygodni, miesięcy,
zmieniła moje nastawienie.
|
|
|
usiadłam na schodach, przed blokiem. zapaliłam fajkę , ze zdenerwowania ściskałam pięści do tego stopnia , że paznokcie pokaleczyły mi dłoń. ryczałam, jak małe dziecko. w dupie miałam sąsiadkę która pierdoliła mi nad uchem , że śmiecę popiołem. liczył się tylko On i ból jaki zadał. nie miałam siły wstać, jak gdyby nogi odmówiły mi posłuszeństwa. mogło dziać się wszystko, a ja jedyne co potrafiłam robić to brać buchy głęboko w płuca.
|
|
|
zapomnę, ale weź mi kurwa obiecaj, że już nie wrócisz. żebym mogła zapomnieć tak na stałe, bez opamiętania. tak jak smak mojej ulubionej czekolady. będzie mi to sprawiać wiele trudności, ale uda mi się.ponowne jej spróbowanie przypomni mi smak. twój powrót przypomni mi miłość
|
|
|
nienawidzę cię za wszystko. za to że dałeś mi tą cholerną nadzieje z której i tak nic nie wyszło. za nieprzespane noce i litry połykanych łez. nienawidzę cię za wiele rzeczy a przede wszystkim za to że mimo tego jak doskonale cię znam wciąż cię kocham czując się z tym żałośnie.
|
|
|
przerasta, mnie myśl, że kiedyś zabraknie mi szczęścia, że nadejdą momenty, gdy zabraknie mi ciebie.
|
|
|
jesteś osobą na której punkcie oszalało moje serce i reszta organów.
|
|
|
przyjaźń jest przereklamowana, teraz miłość jest na pierwszym miejscu, mimo tego że przyjaźń jest na zawsze, a miłość przemija, czasy się zmieniają najwyraźniej.
|
|
|
miłość to była mama i tata, ken i barbie, książę i królewna. kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach... teraz wszystko się zmieniło. kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
|
czasem, zdarza się i tak, że to czego pragniemy, tak naprawdę piękne jest tylko przed spełnieniem, potem okazuje się, że nie warto było tracić, tyle cennego czasu, wysiłku, stresu, a co najważniejsze niszczyć sobie dobre samopoczucie dla czegoś co nie jest po prostu tego warte.
|
|
|
to nie był romantyzm to było błądzenie napalonych tęczówek, to nie była wrażliwość to był bełkot pijanych ust, to nie była miłość to było moje wyolbrzymienie szczęścia.
|
|
|
|