 |
Wiesz co jest najgorsze? Że po tym wszystkim co przeszliśmy, ty tak najzwyczajniej w świecie odszedłeś, bez żadnego żalu w sercu. Odszedłeś, zapominając o mnie i o tym co się po tym ze mną stanie. Byłam ci obojętna, jak jeszcze nikt nigdy. Wyszedłeś i zabrałeś wszystko co moje. Dusze, serce. Wszystko ci oddałam i tego tak cholernie żałuję najbardziej na świecie. Oddałam ci się cała, na samym początku. Tak mnie od siebie, draniu, uzależniłeś. Tak mocno. A dziś? Zwyczajnie sobie nie radzę. Zmieniłeś mnie. Stałeś się moim narkotykiem. Stałeś się moim tlenem, bez którego nie mogę żyć. Nie mogę oddychać. Duszę się. Marznę. Drżę. Wróć. Wróć do mnie, bo dłużej nie wytrzymam. Jestem na skraju załamania. Jeszcze chwila i mnie już może nie być. Wtedy może zobaczysz, jak wielki dar straciłeś / cholernie
|
|
 |
Kim dla ciebie byłam? Czy znaczyłam coś dla ciebie? Czy kiedy przychodziły do ciebie moje wiadomości, cieszyłeś się? Czy kiedy nie mogliśmy się spotkać, było ci smutno? Czy kiedy przytulałeś mnie, czułeś, że masz w ramionach cały twój świat? Czy kiedy całowałeś mnie? Tak delikatnie, czułeś coś do mnie, co cię ciągle przyciągało? Czy kiedy żegnaliśmy się, tęskniłęś za mną? Czy kiedy kłóciliśmy, czułeś ból w sercu? Czy kiedy postanowiłeś odejść, żałowałeś, czułeś że nie możesz tego zrobić? Kochałeś mnie? Opowiedz. Postaw na szczerość. Ona tak wiele dla mnie znaczy / cholernie
|
|
 |
Biorę telefon do ręki i z niecierpliwieniem patrzę czy jest nowa wiadomość. Co z tego, że sprawdzałam go minutę temu, a nóż, nie zauważyłam sms'a oglądając telewizję. Ale nic. Pustka. Taka jak w moim sercu. Znów sprawdzam i znów nic. To tak bardzo boli, wiecie? Tak, zwykła wiadomość, to nic wielkiego przecież, ale dla mnie, ta wiadomość to spełnienie marzeń, to coś, za co byłabym oddać tak wiele w swoim życiu. Przyzwyczaił mnie do siebie, drań. Do tych wszystkich słodkich sms'ów pisanych codziennie bez przerwy. I w sumie, nie było w nich nic tak bardzo ciekawego, ale były od niego, a to było najważniejsze. Były. Właśnie. Teraz pozostały jedynie przeszłością, a mi pozostało napawać się wspomnieniami czytając stare sms'y. Tak bardzo lubię je czytać, a tak bardzo przez nie cierpię / cholernie
|
|
 |
Zwijam się w kłębek, zagryzam wargi, tak ostro, aż pojawiają się na nich ślady. W głowie kotłuje się wiele myśli. Myśli o nim. I żal się pojawia, tak wielki, tak okropny, aż nie do wytrzymania. Cała drżysz, dygoczesz, krzyczysz w środku i nagle wstajesz, idziesz do łazienki, bierzesz żyletkę i przez jakiś czas patrzysz się w lusterko, w swoje odbicie. Wahasz się. Zrobić to? Czy będę żałować? I znów męczą cię myśli o nim. Tym sukinsynie. Przypominasz sobie wszystko co ci zrobił, chcesz wyrzucić z siebie wszystkie złe emocje i już się nie wahasz. Raz po raz robisz sobie ślady na rękach, blizny, które do końca życia będą ci o nim przypominać, tylko one z tobą zostaną, on nie. Płynie z tych ran krew, jak rzeka. A ty? Patrzysz niemym wzrokiem na to co zrobiłaś i odczuwasz jakąś... ulgę. Tak, jesteś już szczęśliwa. / cholernie
|
|
 |
Jestem. To chyba najodpowiedniejsze słowo, którego mogę użyć. Codziennie wstaję rano, szykuję sobie jak zwykle śniadanie, maluję się i prostuję bądź związuję włosy, potem siadam do komputera bądź telewizora i zagłębiam się w myślach, nawet nie zwracając uwagi na to co się dzieje obok mnie. Kiedy ktoś mnie szturcha, wybudzam się z tego stanu...osłupienia? Tak, chyba tak to mogę nazwać. Potem sprzątam cały dom na blask, a kiedy mam czas wolny, wyjdę gdzieś z przyjaciółkę i świetnie się bawię. To taki mój harmonogram dnia, w skrócie. Jestem obecna w świecie, ale czy mogę powiedzieć że żyję? Nie. Nie mogę tego tak nazwać. Owszem, wykonuję te wszystkie cholerne codzienne rzeczy, ale po co? po jaką cholere? przecież odkąd odszedłeś, nie mają one sensu. nic nie ma sensu. nic / cholernie
|
|
|
|