 |
|
To był rok. Pamiętam go jak dziś, poznaliśmy się przypadkiem, potem wspólne wakacje, melanże, ale wszystko prysło, wiesz życie płynie dalej, tak to bywa. Kiedyś ziomek siema, dzisiaj już tego nie ma. To wspomnienia, tylko wspomnienia. I wiesz co? Tamtych gości jest mi potrzeba !
(...)
Ale brak mi szczetych twarzy z tamtych czasów, brak żywego ognia, czystej zajawki, nie szczeniaków w szerokich spodniach niszczących ławki.
Nie ! Brak mi WIĘCEJ, wielkie serce, dla którego wszystko smakowało jak pierwsze. Wiesz brakuje mi kilku ludzi, chwil czytych jak kryształ, nic nie było wtedy takie brudne jak jest dzisiaj !
|
|
 |
|
Przepraszam...że nie potrafię strachu ugaszać. Przepraszam, że ten strach w nerwy przeradzam to mnie przeraża, mówię dać chcę co najlepsze,
ale zawsze wszystko spieprzę...
:(
|
|
 |
|
Każda sekunda sprawia, że strach jest coraz większy.
Mój pokój zwierzeń staje się niebezpieczny, bo każda myśl - gdzieś tam błądzi,
a myśli mam tysiące.
Mimo, że w to wątpie to wiem, że będzie dobrze.
Jestem na granicy wiesz, życia i śmierci.
Teraz każdy krok staje się niebezpieczny.
|
|
 |
|
JESTEM MISTRZEM W PRZELEWANIU SMUTKU NA PAPIER...
|
|
 |
|
(...) Pomyśl przez chwilę o ludziach,
którzy mieli na Ciebie dobry wpływ, którzy pokazali Ci, co jest w tobie najlepsze.
Czy nie są to ludzie, którzy zawsze Cię kochali, zawsze byli przy tobie w tych najtrudniejszych chwilach?
Którzy w Ciebie wierzyli i przebaczali Ci wszystkie twoje błędy?
Zmieniłeś się, ponieważ oni mimo tego jakim okropnym człowiekiem jesteś,
jak wiele błędów popełniłeś w swoim życiu, jak wiele razy raniłeś ich słowiem...
Oni...
zaakceptowali Cię takim jakim naprawdę jesteś.
I nie chcą, żebyś się zmieniał, bo taki właśnie jesteś, najwspanialszy, szczery i prawdziwy.
Właśnie takiego Ciebie pokochali...
|
|
 |
|
Położyła się na podłodze, ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać,
to co aktualnie czuje.
|
|
 |
|
Cała przemoknięta, trzęsąca się z zimna, czekała.
Czekała aż ktoś podejdzie, powie że się martwił.
Poda pomocną dłoń, obejmie, a może nawet pocałuje, albo po prostu położy się koło niej.
Pomoże jej milczeć.
Cisza w samotności nie pozwalała jej zapomnieć.
Zabijała ją, zabijała ją od środka.
Tak po prostu...
|
|
 |
|
Leżała na zimnym asfalcie.
Krople deszczu uderzały o jej twarz.
Otworzyła usta, czekała aż któraś spadnie na jej język.
Robiła tak jak była mała.
Teraz chciała zamienić się w małą dziewczynkę.
Czuła ten stan...
|
|
 |
|
Bo ja wiem, jak jest, wiem, że jest MEGA ZAJEBIŚCIE i nic ani nikt tego nie zmieni ! Bo teraz już nie wierzę, we wszystko co usłyszę bądź przeczytam, przykro mi! Na pierwszym miejscu są osoby, którym ufam i to one się liczą, a nie jakieś głupie długie i o bezsensownej treści wiadomości. Pozdrawiam Cię ;]
|
|
 |
|
(...) i nie wyobrażają sobie życia bez nich... stracić ich to jak stracić sens życia.. Jak przestać jeść i pić, albo co najgorsze przestać oddychać.. Są jak tlen dla człowieka ! A my ich Kochamy ;D
|
|
 |
|
- Bo wiesz? Niektórzy po prostu uzależniają się od innych :* :)
|
|
 |
|
No i tacy wspaniali ludzie też zdarzają się tylko raz w całym życiu... :*
|
|
|
|