 |
|
Chciałbym dać Ci uśmiech, nic więcej. Popatrzę z daleka, weseląc duszę że nie jest sama, odejdę patrząc na Twoje roześmiane oczy, odejdę aby nigdy nie pływały we łzach.
|
|
 |
|
Przejdźmy się cichym wieczorem, wdychając opary wiosny niech każdy gest zapada w pamięć, niech słowa płyną na strunach uczuć. Bądźmy ślepi na jutro, niech nigdy nie nadchodzi, kroczy drogami pragnień aż nie będzie widać żadnego końca.
|
|
 |
|
"Take a ride You don't even have to mean it And if you wanna stay the night I promise I'll keep it secret Stay awhile Baby, you won't regret it Just let it out Love is a way to say it"
|
|
 |
|
Już mam dosyć tej postaci, już udowodniłem rolę życia, kto klepnie koniec ujęcia i będę mógł zanurzyć się w samotności, zdejmując ten jebany uśmiech?
|
|
 |
|
Słucham w zapętleniu muzyki dusz nieszczęsnych, chciałbym jeszcze pocierpieć. Jeszcze chwila, jeszcze jeden dzień aby coś czuć, zanim podmuch ogrzany słońcem oczyści z myśli, zanim na gałęziach kolczastych uczuć słońce zrodzi nowe życie, a blask z nad horyzontów będzie budził nadzieją nie tęsknotą. Zobaczysz mnie wpatrzonego w promienie, ręce szeroko będą chwytać zachwyt między palcami, uśmiech będzie równie prawdziwy jak ból zakopany na dnie serca, wola by iść dalej równie silna jak tęsknota kłująca z każdym krokiem, który nas rozdziela. Żegnaj.
|
|
 |
|
Nie ma to jak spotkać ludzi tak rozczorowanych jak ja. Pogadajmy o tym jak było dobrze, o nadziei, która wypaliła się i czasem błyśnie w naszych oczach gaszona doświadczeniem.
|
|
 |
|
Światło i cień, rodość i jęk, odwaga i lęk. Już trudno rozpoznać czy to noc czy dzień.
|
|
 |
|
Tyle smutnych ludzi, tylu błąka się po tym lesie. Jedni świecą sobie latarkami w oczy udając, że wszystko mają, inni krążą jak wilki, zdziczali od ucieczki przed bólem. Idę i jem gorzkie owoce, czasem przysiądę i posłucham, czasem rozbawię, samemu dławiąc się od goryczy, a czasem zapomnę, że to las, że jest ciemno, że owoce były trujące.
|
|
 |
|
Pozostawię wspomnienia razem marzanną, nie odwrócę się, nie pobiegnę, pójdę tam gdzie słońce oślepia mocniej niż uczucia
|
|
|
|