 |
|
Może to dobrze robi człowiekowi jeśli od czasu do czasu upadnie. Byle tylko nie potłukł się na kawałki.../ catchmeifyoucan93
|
|
 |
|
podszedł do mnie, w jednej sekundzie moje doskonale ułożone życie runęło. - hej, co tam? powiedział swoim aksamitnym głosem. - wszystko w porządku. cała drżałam z podniecenia, nie wiedziałam o co mu chodzi. - chciałbym do Ciebie wrócić. w mojej głowie kłębiły się setki myśli, przecież już raz mnie skrzywdził, ale z drugiej strony pragnęłam być jego księżniczką. - nie będę nagrodą pocieszenia . odparłam dumnie i odeszłam zastanawiając się czy na pewno dobrze postąpiłam.
|
|
 |
|
postanowiła sobie, że spróbuje być szczęśliwa, cały ciepły, prawie letni wieczór obmyślała plan działania, żałowała, że wakacje już nie nadeszły, ale przecież to tylko dwa tygodnie. rano w szkole jej '' plan '' legł w gruzach, bo na horyzoncie pojawił się on. jego śliczna twarz i anielski uśmiech. zdała sobie sprawę z tego, że albo z nim, albo nie będzie szczęśliwa, przynajmniej na razie.
|
|
 |
|
życie = coś niesamowicie ulotnego.
|
|
 |
|
w powietrzu czuć zapach wakacji, są przecież one tak blisko. uśmiecham się do siebie z myślą, że te wakacje mogą być równie cudowne jak te dwa lata temu, kiedy byłam sama, ale wydawałabym się być bardziej szczęśliwa niż w te ubiegłe.
|
|
 |
|
Godzina 2:00 w nocy. Znów budzę się cała zapłakana po kolejnym śnie z Tobą. Cała roztrzęsiona próbuję znowu zasnąć. Ale obrazy ze snu mam ciągle przed oczami. Zaczynam znowu płakać. Po jakiejś chwili mój płacz zamienia się w spazmatyczny szloch. Około godziny 3:00 w końcu trochę się uspokajam. Biorę MP3 żeby muzyką zagłuszyć Twój niedawno słyszany szept, który również prześladuje mnie co noc. Przewracam się z boku na bok nie mogąc znaleźć sobie wygodnej pozycji. Nareszcie około godziny 5:00 zasypiam. Ledwo zamykam oczy , dzwoni budzik. I kolejny dzień muszę zaczynać od wspomnień o Tobie.
|
|
 |
|
Moim największym marzeniem są Twoje niebieskie oczy, patrzące na mnie z miłością.
|
|
 |
|
Szansa znalezienia kogoś takiego jak ty, jest jedna na milion..
|
|
 |
|
Płacząc w poduszkę, żałuje ze zrobiłam tak, a nie inaczej..
|
|
 |
|
Jeszcze niedawno, sprawiałeś mi tyle radości, co zabawka o której marzyłam cale życie.
|
|
 |
|
. życie to nie bajka , lecz
pierdolona walka !
|
|
 |
|
Z kostką czekolady pod językiem lubiła snuć fantazje o pięknej miłości, chłopaku z naprzeciwka i serii namiętnych pocałunków. Niestety czekolada szybko się rozpuszcza, a wraz z nimi rozpuszczają się jej marzenia
|
|
|
|