 |
|
Albo wiesz co, nie rób nic... Po prostu odejdź...
|
|
|
|
Powiedz że się mylę, że się nakręcam, że nie mam racji, a w głowie jakieś paranoje... Zaprzecz moim myślom, przekonaj mnie że jest inaczej, proszę cię zrób coś... Nie chce myśleć że mógłbyś okazać się zwykłym kłamcą, tanim podrywaczem, zdrajcą, tandetnym kobieciarzem, kimś kto jest szalenie interesowny, a do tego kimś komu zaufałam na tyle żeby oddać mu swoją część...
|
|
|
|
Przestań na mnie tak patrzeć, nie umiem Ci zaufać...
|
|
|
|
Byłeś długo w moim życiu na prawdę bardzo dobrym przyjacielem, później na prawdę krótko byłeś kim więcej, a teraz znowu chcesz być przyjacielem, to chyba za dużo...
|
|
|
|
Nie pisz do mnie nie odpowiem na twoje wiadomości, musiała bym kłamać, a tego nie chce...
|
|
|
|
Widziałam co robisz jej, widziałam jak bardzo jesteś zakłamany... Myślałam że ze mną będziesz inny, że przy mnie zrozumiesz jak bardzo to może być krzywdzące, szkoda że się zawiodłam... Bo Ty nigdy nic nie zrozumiesz... Udawaj dalej jaki potrafisz być przyjacielski i pomocny, może ktoś to doceni...
|
|
|
|
Nie prosiłam Cię o to byś na mnie patrzył i z zaciekawieniem wsłuchiwał się w moje myśli, nie prosiłam byś był przy mnie wtedy gdy tego potrzebuję, kilka razy po prosiłam byś mnie pocałował, asekurowałam się na początku po to byś zrozumiał jak bardzo nie chcę zostać zraniona, jak bardzo nie chcę być kimś zamiast kogoś, jak bardzo nie chce być oszukiwana przez taką osobę jak Ty... Myślałam że zrozumiałeś i dlatego powiedziałeś mi wtedy że mnie nie skrzywdzisz... Ja Ci uwierzyłam...
|
|
|
|
Stul pysk i ciesz się chwilą...
|
|
|
|
Ukrywaj przede mną to czego według Ciebie nie zrozumiem... A na pewno wtedy Cie poznam...
|
|
|
|
Zeskanuj swą duszę bym mogła do czegoś wracać...
|
|
|
|
Nic od Ciebie nie chce... Nie wiem może źle się zrozumieliśmy, może nie potrzebnie do Ciebie zadzwoniłam, z myślą że Ty też już sobie wszystko poukładałeś w głowie... Ale tak się nie robi, nie zostawia się kogoś bez odpowiedzi, z niedopowiedzeniami zwłaszcza w przyjaźni jeśli tak to chcesz nazywać...
|
|
|
|
I myślałam że to ja jestem cwana, a Ty zgasiłeś mnie jednym zdaniem: -"Nie myśl że jestem prostakiem"-
|
|
|
|
Dodaj komentarz
