 |
I jak to jest, że ciągle ma sie do mnie o coś pretensje. Ciągle sie myśli ze ja jestem na coś zła, że mi coś nie odpowiada. Czy jestem aż tak wstrętnym istnieniem ? Czasem daje mi sie do zrozumienia, że ja o wszystko robie problem, ale skoro ktos sam pyta czy coś źle zrobił? Widocznie ma coś na sumieniu.
|
|
 |
Ludzie nie mają dla mnie większego znaczenia, czy to egoizm? Szukam w nich oparcia, prawda. Staram sie jakoś im pomagać, rozmawiać. Ale jak dla mnie czas mógł by stanąć, a w tym świecie byśmy tylko my żyły.
|
|
 |
Złap mnie za rękę i pokaż drogę, powiedz jak mam zrobić by wszystko było na swoim miejscu. Tak by wszyscy byli szczęśliwi. Niestety tak nigdy nie bedzie. Zawsze znajdzie sie osoba pokrzywdzona. Tylko dla czego ?!
|
|
 |
I nie zrozum mnie źle szary człowieku, ja po prostu nie mam siły, na prawde wszystko sie pieprzy, wiesz?! Mam nadzieje, że nie dojdzie do najgorszego, że nie strace Jej - mojego tlenu.
|
|
 |
Czym jest życie teraz? Nędznym więzieniem w którym jestem uwieziona. Nie moge żyć jak chce bo komuś to nie na ręke. Zatracić siebie bym innym "pasowała" ? ...
|
|
 |
I co mi powiesz człowieku ? " To chwilowe." " minie" " w końcu wszystko sie ułoży" . Ja nie mam siły by czekać na to, że w końcu bedzie "ok. " . Mam dość tych ciągłych ataków, fizycznych a przede wszystkim psychicznych bo o nie sie rozchodzi. Czy nie moge żyć normalnie? Chociaż co w dzisiejszych czasach jest normalnością ? Rasizm ?! Homofobia?! Napady?! Gwałty?! Kłamstwa?! Nie pojmuje tego świata. Nie pojmuje ludzi krwią ze mną najbliższych.
|
|
 |
Bagno. Tak wiele słów pałęta mi sie po głowie, ale na tą całą sytuacje jaka ma miejsce w moim życiu, znajduje tylko określenie BAGNO. Mam dość tego, że ciągle ktoś decyduje za mnie co będzie lepsze. Ale nawet nie mam już siły by sie spierać. Jestem totalnie wypompowana. W przeciągu ostatniego czasu wydarzyło sie za duzo. Za dużo by móc żyć normalnie jak na człowieka przystało. Ale widocznie ja życ normalnie nie moge bo przecież jestem "chora". Toć wszystko co robie jest źle lub złe. Nie chce tak żyć, pod czyjeś dyktando. Nie wiem czy kiedykolwiek byłam wypompowana tak jak w tym momencie. Nie chce mi sie spać, jeść, wstawać, rozmawiać. Nic mi sie nie chce, nie chce mi sie ŻYĆ.
|
|
 |
Pół roku w tym przypadku jak cała wieczność. Liczby nie mają znaczenia. Wieczność jest wiecznością. Każdy dzień jest dniem wieczności przy niej : ) / walnieta.realistka
|
|
 |
Nauczyła mnie jak prawidłowo rozwieszać pranie by później łatwiej było składać .
|
|
 |
Nawet najbardziej szary dzień, przy niej jest kolorowy jak tęcza. / walnieta.realistka
|
|
 |
Moje szczęście wygląda tak, jak to co Ona widzi spoglądając w lustro. / walnieta.realistka
|
|
|
|