Bagno. Tak wiele słów pałęta mi sie po głowie, ale na tą całą sytuacje jaka ma miejsce w moim życiu, znajduje tylko określenie BAGNO. Mam dość tego, że ciągle ktoś decyduje za mnie co będzie lepsze. Ale nawet nie mam już siły by sie spierać. Jestem totalnie wypompowana. W przeciągu ostatniego czasu wydarzyło sie za duzo. Za dużo by móc żyć normalnie jak na człowieka przystało. Ale widocznie ja życ normalnie nie moge bo przecież jestem "chora". Toć wszystko co robie jest źle lub złe. Nie chce tak żyć, pod czyjeś dyktando. Nie wiem czy kiedykolwiek byłam wypompowana tak jak w tym momencie. Nie chce mi sie spać, jeść, wstawać, rozmawiać. Nic mi sie nie chce, nie chce mi sie ŻYĆ.
|