 |
znów mogę patrzeć na to jak zasypia szczelnie zamykając powieki, jak gdyby bał się,że do jego sennego, intymnego świata wnikną również troski dnia codziennego, śpi raczej spokojnie, sporadycznie unosząc usta w lekkim, niepewnym uśmiechu, jest wtedy zupełnie niewinny, tak dziecinny i delikatny - trudno uwierzyć w wiarygodność jego przeszłości, tego co przeszedł, często jak śpi zastanawiam się ile dni zostało nam jeszcze aby cieszyć się sobą, swoimi uśmiechami, odganiam szybko czarne myśli i delikatnie całuję go w czoło mówiąc 'dzień dobry kochanie' /nerv
|
|
 |
Do teraz nie wiem jak tak szybko mogłeś przestać czuć cokolwiek. Przecież nie można przestać kochać tak z dnia na dzień. To jest po prostu nie możliwe. Odeszłeś bez żadnego wytłumaczenia, bez słowa, które mogłoby wyjaśnić co Ty właściwie czujesz. Mieliśmy być zawsze, przecież łączyło nas coś pięknego, to piękno było chyba tak przytłaczające, że pękło jak bańka mydlana. To rozpadło się na miliony części. W każdej z nich była cząstka nas, naszych uczuć, które skrywamy przed światem, bo tak naprrawdę nie umiemy ich wytłumaczyć. Dobrze wiem, że chcielibyśmy ujawnić nasz ból i ten wielki strach przed światem, który nie pozwala nam być razem. Musimy żyć teraz osobno skazani na samotność, a przecież razem mogliśmy pokonać świat.
|
|
 |
Raz jesteś , za chwilę już Cię nie ma , to jakaś magiczna machina .
|
|
 |
Kochasz ? to bądź , nie ? to zjeżdżaj .
|
|
 |
dziś wezmę ostatni oddech, by chwile później wbić sobie nóż w klatkę piersiową i poczuć ból zranionego serca II sytematyczny_chaos
|
|
517 dodał komentarz: do wpisu |
17 lipca 2012 |
 |
cały mój świat mieszczący się w jednej osobie.
|
|
 |
nic mi nie trzeba, gdy jesteś obok.
|
|
 |
mówią, że będzie dobrze bo to nie ich problem.
|
|
 |
Już nawet nie potrafię nazwać tego, co się ze mną dzieje..
|
|
|
|