|
jest tu jeszcze ktoś kto z chęcią by poczytał moje wypocinki? :)
|
|
|
jesteś już w związku pare dobrych lat, zasypiacie i budzicie się obok siebie, witacie się uśmiechem i słodkim dzień dobry, myślicie o przyszlości, macie zaplanowany najmniejszy szczegół wspólnego życia, przeszłość przekreśliłaś już dawno grubą kreską i co robisz kiedy na imprezie spotykasz kogoś z kim spędziłaś wcześniej wyjątkowe chwile, chwile pierwszych wagarow, pierwszego papierosa, liściki na lekcji, spojrzenia ukradkiem i zrywanie się z domu wieczorami na spacer z motylkami w brzuchu. pamiętacie to? .. stoi przed tobą ktoś kto nauczył Cię kochać, pokazał Ci jak wygląda miłość, młodzieńcza i dzika ale jednak miłość, patrzysz już na dorosłego. przystojnego faceta z lekkim zarostem i piwem w ręcę, serce bije Ci jak oszalałe, nogi miękkną, rozmawiacie cała impreze chociaż miał być babski wieczór. wracasz do domu i wiesz że nie będzie już jak kiedyś, że teraz wszystko się zmieni.. pierwsza miłość może przetrwać wszystko. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
każdej nocy wychodzę na balkon i zaciągając się szlugiem wpatruję się w gwiazdy , przypominając sobie nasze pierwsze spotkanie kiedy rozmowa nam się nie kleiła i przesiedziałeś cały wieczór wpatrując się w niebo , później podparłeś się rękami i mierzyłeś każdy kawałek mojego ciała . pamiętam , że marudziłam wtedy jak bardzo nie lubię gdy ktoś na mnie patrzy , uśmiechnąłeś się lekko i wzruszając ramionami syknąłeś , że gwiazdka w którą się wpatrywałeś zniknęła ale dostrzegłeś , że jestem podobna do niej . romantyk z Ciebie nie był , ale potrafiłeś mnie rozśmieszyć nawet krótkim spojrzeniem . wtedy czułam , że jestem dla Ciebie ważna , że mogę być kimś więcej.. nie ma Cię, zniknąłeś jak ta gwiazda. /
grozisz_mi_xd stary wpis , wspomnienia :)))
|
|
|
Uśmiechnęłam się dziś do przypadkowego przechodnia. Nie odwzajemnił. Być może jego smutek był większy od mojego. /roobaaczeek_xdd
|
|
|
"Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem: możemy latać wtedy i tylko wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka." ~Bruno Ferrero
|
|
|
nie jestem z tych które lubią wypić, zapalić i dobrze się bawić, nie kręcą mnie imprezy i kac następnego dnia ale w tym momencie kiedy nie jestem pewna czy to co trwa ma jakiś sens, czy budząc się za kilka dni nadal będzie tak samo, czy nadal będziemy się budzić długimi sms na dzień dobry i powtarzać sobie co chwilę jak jest nam razem dobrze, czy będziesz moim wsparciem w każdej sytuacji, niczego nie jestem pewna, obietnice stały się nagle puste a ja jestem po środku tego żeby wciąć Cię w ramiona i już nigdy nie wypuścić a tym żeby odwrócić się i zostawić to wszystko.. Ciebie, nasze plany. wystarczyłby jeden krok, tylko w którą stronę? nie jestem z tych które.. pierdolić to. pomiędzy czwartym łykiem czystej a drugim buchem zielonego dam Ci znać czy będziemy dalej niszczyć się nawzajem. /
grozisz_mi_xd
|
|
|
| 2, 2, 2. | przyjmijmy że dziś jest 25. | dziękuję | /roobaaczeek_xdd
|
|
|
nawet jeśli to niebo, ja nigdy nie będę aniołem. /roobaaczeek_xdd
|
|
|
CZ.2. Słuchając różnych cudownych opowieści, od ludzi, którym pomogło coś, w co wierzyli, o tym, jak pozwoliło im odzyskać nadzieję, o tym, jak wskazało drogę i pomogło żyć - ja jako osoba niewierząca, w gruncie rzeczy bardzo im zazdrościłam. Każdych świąt, widzieć ich przepełnionych miłością i radością, coś niesamowitego. Niezależnie od tego, ile życie przysporzyło im smutków, ile cierpień i bólu znieść kazało, na ile prób wystawiło, zawsze odnajdowali tę wewnętrzną siłę. O dziwo, nie czują żalu za to, co ich spotkało. Nieustraszeni potrafią gnać przed siebie, dumni z tego, kim są. Wspaniali ludzie, potrafiący odnaleźć się w naszym zepsutym XXI wieku. Ludzie nieskazitelnej wiary i miłości. Ludzie, którzy znaleźli w sobie to, czego ja nie potrafię. Z całego mojego małego, zepsutego miejsca kłaniam się im wszystkim do samej ziemi dziękując za przykład, jaki mi dali. Bo nieważne, czy wylewają swą wiarę w coś prawdziwego. Ważne, że robią to prawdziwie. /roobaaczeek_xdd
|
|
|
CZ.1. Tak naprawdę nieważne jest, w co wierzymy, tylko jak wierzymy. Co z tego, że powiem, że jestem chrześcijanką, a nie będę wierzyła w boga? Wmawiając sobie, że przynależymy do jakiejś grupy (w tym wypadku religii; chrześcijaństwa) mamy nadzieję, że po śmierci spotka nas coś dobrego. Tylko dlatego, że nam, młodym niegdyś ludziom, ktoś wpoił takie wartości. To wcale nie jest tak. Mogę nie wyznawać żadnej religii, ale jednocześnie wierzyć, że jest coś, co pozwala żyć. Jest coś, co daje ukojenie, pokazuje, że warto żyć, zmagać się z problemami, uczyć się na błędach i pozwalać robić to samo innym. Podstawową wiarą, jaką powinniśmy wyznawać, jest wiara w samego siebie. W każdym z nas jest coś, co warto poznać, zrozumieć i pokochać. Dopiero później będziemy w stanie dostrzec coś więcej. /roobaaczeek_xdd
|
|
|
Nikt nie chce słuchać ciszy, a to ona mówi najwięcej. /roobaaczeek_xdd
|
|
|
|