 |
Patrzę na ten plac zabaw, który kiedyś był rozrywką. Teraz widzę jak w przeciągu paru lat to się zmieniło. Dziś dzieciaków już nie interesują te huśtawki. Zbuntowani, pewni siebie, dumni siadają na ławki. Kto im drogę wskaże, kto pokaże granice.. ? Kto przejmie kontrolę zanim zmarnują swe życie Nie wymagamy wiele , po prostu chcemy żyć lepiej . Nie wszyscy potrafią docenić podaną rękę. To ich wina, tylko ich, nikogo więcej..
|
|
 |
przypomnij sobie wszystko od początku . policz ile razy powiedziałeś mi że to koniec ? policz ile było tych smsów i nieodebranych połączeń od ciebie a ode mnie po rozstaniu? policz ile łez wylałam ? Ile nocy nie przespałam ? ile razy myślałam żeby odejść ? Policz ile razy się z kimś pokłóciłam przez Ciebie ? policz ile dni już upłynęło ? policz ile papierosów wypaliłam ? policz ile razy na dzień trafiałam na te jebane równe godziny i miałam nadzieję że właśnie o mnie pomyślałeś mimo tego że miałeś inną .. litry połykanych łez..ale tego śladu nic i nikt nigdy nie zatuszuje . nawet najlepszy puder nie zakryje tego co łzy pozostawiły na mojej twarzy - a pozostawiły ból, i cierpienie do końca życia .
|
|
 |
i pewnie znów pójdę spać z myślą, że nie mogę zasnąć przy Tobie .
|
|
 |
nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz puste, nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę jak w lustrze. / [O.S.T.R]
|
|
 |
Bałam się że nie przeżyje dzisiejszego dnia, obciskających się na każdym kroku par i tego nagłego ciśnienia. Nie sądziłam że będę szczęśliwa, a szczególnie nie sądziłam że dzięki Tobie . Dziś walentynki nie są aż takie straszne, jakby mogło się to wydawać . I wiesz co po tych słowach zrobiłam ? Obudziłam się w rzeczywistości , obudziłam się w świecie gdzie jest dla mnie wszystkim, ale ja bez niego nikim /rebelliouspincess
|
|
 |
najważniejsze jest to, że Walentynek nie spędzę samotnie.
|
|
 |
Cieszę się, że jednak garstkę prawdziwych obok siebie, chociaż jedna jest kupę km ode mnie, zawszę jest obok, chociaż druga też do mnie nie ma tak blisko, pocieszy mnie zawszę i przewróci moje myśli o 180 stopni, byle by tylko nie były takie pesymistyczne . Kocham was ej ; * / rebelliouspincess
|
|
 |
Miałaś kiedyś tak, że czułaś się tylko potrzebna do słuchania kogoś żalów, pomocy tej osobie, wspólnych śmiechów a ona nic więcej z siebie nie dawała ? Miło , gdy po tylu latach przyjaźni, ciągłego słuchania wielkich żalów, drugiej osoby nie stać nawet na rozmowę. ? Nie? To nie pierdol że wiesz co to jest się na kimś zawieść i jak się czuję . /rebelliouspincess
|
|
 |
|
-Cierpisz z dnia na dzień coraz bardziej i chociaż wydaje ci się,że doskonale to maskujesz,mylisz się najbardziej-usłyszałam szept mojej mamy za plecami.Oglądałam w tym momencie nasze wspólne zdjęcia-Mamo,mogłabyś chociaż pukać jeśli wchodzisz-odparłam oschle zmieniając szybko temat-Widzę co się z tobą dzieje,skończ z tym póki serce masz całe-kontynuowała,siadając obok-Już dawno nie mam serca,wnętrze mam zimne.Jestem w tym wszystkim uwięziona,nie tak łatwo jest uciec-chowając zdjęcia do pudełka usilnie powstrzymywałam łzy-Chcę w końcu do niego trafić,trafić do jego życia,spójrz jak na tych zdjęciach szczerze się uśmiecha-chwytając wyślizgujące się z kartonu zdjęcie pokazałam jej jego twarz-nie podołasz sama,bierzesz na barki zbyt wiele-myśląc"Masz rację mamo"odpowiedziałam-Będzie dobrze,tylko obiecaj że uwierzysz we mnie,nawet jeśli ja sama już wierzyć nie będę-chwytając ją za dłonie,rozpłakałam,nie usiłując już zatrzymywać na siłę ani jednej kropli/dajmitenbit
|
|
 |
so take a chance and don't ever look back .
|
|
|
|