 |
|
Dzień 9. Jesteśmy. Ja i nadzieja. Siedzimy w ciemnym pokoju oczekując lepszego jutra. Dzisiaj chyba to nie ważne czy Go kochałam, czy nie. Czy On mnie kochał. Pokazał mi coś innego. Pozwolił mi się zgubić. A teraz ja muszę się sama odnaleźć...
|
|
 |
|
21 lat, metr osiemdziesiąt wzrostu, 62 kg..
|
|
 |
|
Dzień 8. Przeszłam przez ciemność. Doszłam do dna. Nie widziałam nadziei. Szukałam czegokolwiek, pomocy w samotności. Z dna szuflady wyciągnęłam różaniec. I choć nie wierzę. Ściskałam go w dłoni i błagałam Matkę Boską o nadzieje, o siłę, o cokolwiek. I przyszła. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, magia czy coś jeszcze innego, coś ponad ten cały syf...
|
|
 |
|
"Kobieta cały czas testuje mężczyznę z którym jest, z którym umówiła się na chwilę, a nawet takiego, którego nie chce, ale chce spróbować czy on się skusi i da się nagiąć i będzie tańczyć tak, jak ona zagra, w hołdzie lennym złożonym jej kobiecości.
Zresztą nie zawsze robi to świadomie. Kobieta nie porozumiewa się słowem, konkretem, cyfrą. Ona powie coś, czego nie myśli, po to, aby sprawdzić czy reakcja, którą usłyszy jest taka, jaką chce usłyszeć. Albo po to, aby wzbudzić określone emocje."
|
|
 |
|
"Odwaga do zrobienia pierwszego kroku otwiera drogę do sukcesu."
|
|
 |
|
Dzień 6. Leżę. Nic się nie zmieniło. Dzisiaj nie daję sobie rady z bólem. Wiem, że się nie odezwiesz, ale zupełnie nie przeszkadza mi to, że czekam, a od czekania wykręca mnie na drugą stronę. Chcę mi się wyć. Uspokaja mnie trochę zielone światełko na FB. Nie umiem znieść tego, że jesteś zaledwie kilka kilometrów ode mnie i nie chcesz przyjść. Nawet teraz. Chcę abyś już wyjechał. Żebyś układał sobie to życie. Twoja nieobecność gdy jesteś paraliżuje mnie.
|
|
 |
|
Dzień 5. Chciałam wierzyć że to między nami było warte więcej. Chyba najgorsze są te miłości "zapałkowate". Te, które zaczynają się po alkoholu i są na 200%. 200% emocji, wrażeń, przygód, bycia ze sobą, tlenu w płucach, szczęścia, śmiechu, poznawania się. i gasną. szybko. jak zapałka. Nagle robi się ciemno i zimno, a pudełeczko jest puste. A ja zostałam jak ta "dziewczynka z zapałkami" tylko, że plan od początku był kiepski. Nie da się przeżyć zimy ciepłem zapałki...
|
|
 |
|
Dzień 4. Wyszłam z szoku. świat nie stał się lepszy. Nie otworzyły się nowe perspektywy i nie uwierzyłam w Boga. Leżę samotna w pustym mieszkaniu, dochodzę do siebie. Ból jest moim najmniejszym problemem, przypomina mi tylko, że żyję. Najbliżsi okazali się fałszywi, i nadal tęsknie za nim, Nic się nie zmieniło. Życie nie jest nagrodą, jest karą bo leżysz w pustym pokoju i masz świadomość każdego błędu, porażki...
|
|
 |
|
"Bo lepiej zatęsknić za drugim człowiekiem będąc z dala od niego, niż leżąc tuż obok."..
|
|
 |
|
"Jeśli ktoś o Tobie mówi źle, Ty milcz albo mów o nim tylko dobrze.
W życiu nie chodzi o to, by dorównać komuś do niskiego poziomu, tylko aby być ponad nim....."
|
|
 |
|
"Jednym z najtrudniejszych wyborów w życiu jest decyzja czy zrezygnować czy próbować jeszcze bardziej."
|
|
 |
|
"Wiem, czym jest miłość, ale jak odnieść sukces w związku, pozostać razem na długo, to już coś innego. Bycie z kimś jest drogą pełną niełatwych kompromisów. I przychodzi moment, kiedy należy zadać sobie pytanie, czy to jest warte tych poświęceń. Miłość jest wspaniała, kochać znaczy żyć. Ale cierpienie też jest w nią wpisane. Miłość, taka czysta, prosta, jaką widać w bajkach, które oglądam z moimi dziećmi, jest słodka, ale to kłamstwo. Już im to powiedziałem. Książę, księżniczka i na wieki wieków amen - takiej miłości się nas uczy, to społeczny konstrukt. Ale prawda jest o wiele bardziej skomplikowana. I lepsza."
|
|
|
|