 |
|
Ale dobrze, że jesteś, wiesz? [K.]
|
|
 |
|
Strach jest oznaką tego, że mamy jeszcze coś do stracenia.
|
|
 |
|
Jest coś, co wraca do mnie zawsze. Samotność. / i.need.you
|
|
 |
|
coraz rzadziej wspominam. Nie lubię żałować. / i.need.you
|
|
 |
|
Ułożyłam dla niego piosenkę, która będzie prowadziła go przez życie w chwilach, kiedy ja będę nieobecna / i.need.you
|
|
 |
|
"Umieć tu żyć ponad tym wszystkim, co wiąże się z presją."
|
|
 |
|
Trudno jest pozbyć się uczucia, że mogliśmy zrobić więcej.
|
|
 |
|
Przychodzi kilka godzin wcześniej i już wiesz, że ten dzień nie będzie najlepszy. Może być jednym z najgorszych. Zostaje z Tobą do samego końca, dopóki nie dowiesz się, co było powodem jego pojawienia się. To lider w szeregu myśli. Nie pozwala innym wyprzedzić go, choćby o krok. Chcesz go stłamsić, ale wiesz, że przecież jest nieomylny. Odbiera Ci swobodę funkcjonowania na, co najmniej, kilka godzin. Nienawidzisz go, bo nigdy nie zwiastuję niczego dobrego. W sumie to śmieszne, że mu wierzysz. Na początku byłaś zdystansowana, ale teraz zaczęłaś mu ufać. Właściwie można go polubić, to jak szósty zmysł. Przedstaw go wszystkim. Jak na niego mówicie ? To Przeczucie.
|
|
 |
|
Możesz zapiąć pas, a i tak rozbijesz samochód. Możesz rzucić się pod nadjeżdżający pociąg, a mimo to przeżyć. Możesz latami czaić się na ducha, a kiedy jeden się do ciebie podkradnie, nie zwrócisz na niego uwagi, bo masz głowę nabitą miłością. | Jodi Picoult
|
|
 |
|
Codzienne czynności bez Ciebie stają się przytłaczające.
|
|
 |
|
Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]
|
|
|
|