 |
nie miałam ochoty się z Tobą rozstawać, dlatego powiedziałam mamie, że jestem właśnie u przyjaciółki i troszkę się zasiedziałyśmy,więc chciałabym zostać już u niej na noc. po krótkiej namowie, uległa mi. rozłączyłam się i z uśmiechem oznajmiłam Ci, że mamy dla siebie całą noc na tej magicznej łące, bo przecież Ty dzisiejszej nocy w domu masz tylko siostrę i też nie musisz wracać. szczęśliwy przyznałeś mi racje i przytuliłeś. gdy rano wzeszło słońce, czar prysł. obudziłeś mnie pocałunkiem, mówiąc, że zawsze byliśmy tylko przyjaciółmi, więc tak powinno zostać, a miniona noc, niech zostanie tylko między nami.[cz2]/destino
|
|
 |
leżeliśmy na łące z dala od ludzi. nasi znajomi już dawno poszli do domu, zostawiając nas samych. wtedy przysunąłeś się do mnie i zacząłeś łaskotać.śmiejąc się, walczyliśmy przez kilka minut, po czym zmęczeni opadliśmy na ziemię, znów się kładąc. zamknęłam oczy i myślałam o głupotach, o tym, jak mi tu dobrze. ulubione miejsce z najlepszy kumplem, zero problemów. nagle poczułam, że jesteś bardzo blisko, otworzyłam oczy i spojrzałam w bok. byłeś tuż obok, przyglądałeś mi się z uśmiechem. zmieszana, odwzajemniłam uśmiech i przerywając ciszę, zapytałam czemu tak patrzysz. w odpowiedzi tylko przysunąłeś się jeszcze bliżej, a później delikatnie mnie pocałowałeś. odwzajemniłam twój pocałunek, a ty zachęcony zacząłeś całować mnie coraz bardziej namiętnie. po chwili zrobiłeś przerwę i znów zacząłeś mnie łaskotać. cały ten wieczór spędziliśmy już razem, a gdy około 23 zadzwoniła do mnie mama, gdzie jestem i żebym wracała, ty popatrzyłeś na mnie błagalnym wzrokiem szepcząc 'jeszcze minutkę'.[cz1]
|
|
 |
nie muszę być dla Ciebie pierwszą, wystarczy, że będę tą ostatnią. tą, dla której zrobisz wszystko, nawet jeśli o nic nie poproszę.tą, której w zimę bez wahania oddasz kurtkę i przytulisz z całych sił. tą, którą będziesz się chwalił przed kolegami i codziennie okazywał miłość./destino
|
|
 |
tęskniła za nim, z każdym dniem coraz bardziej.
|
|
 |
czas to bezlitosny sędzia, dobre chwile Ci zostawia tylko na nieostrych zdjęciach.
|
|
 |
lubię te nasze luźne rozmowy. zawsze rozśmieszasz mnie, mówiąc, że lubisz wywoływać na mojej twarzy ten specyficzny uśmiech, w który wkrada się odrobina współczucia dla twojej głupoty. kiedy zapada cisza,wcale nie robi się niezręcznie. wręcz przeciwnie. podczas takiego milczenia, patrzysz mi się w oczy, dopóki zawstydzona nie spuszczę głowy. wtedy uśmiechając się zwycięsko pytasz, czemu uciekam tak wzrokiem i każesz mi na siebie spojrzeć, mówiąc, że strasznie podobają Ci się moje błękitne tęczówki, że są tak niespotykanie jasne. i wiesz, dziękuję Ci za to, że jesteś, bo sprawiasz, że przy Tobie czuję się wyjątkowa./destino
|
|
 |
przepraszam, nie umiem być perfekcyjna. ♥
|
|
 |
będę szła tam gdzie świeci to słońce, i Ty to wiesz, choćbym miała iść za drobne, nigdy nie poddam się, nie zostawię Cię, bo kocham Cię na dobre i na złe.
|
|
 |
miło, że jesteś. dzięki tobie nie rzucę się z mostu. ♥
|
|
 |
no bo warto się zakochać nawet chociaż na minutę, i nie ważne jaki będzie skutek, serce wypełnij uczuciem.
|
|
|
|